Eddie
Saunders
Audytor,
edmund.saunders@wp.p
l
Temat: Polscy kierowcy na potęgę wymieniają liczniki. O co chodzi?
Zgłoszenie wymiany licznika nie wyłącza odpowiedzialności za fałszowanie przebieguZwiązek Dealerów Samochodowych ostrzega, że wymiana licznika w aucie i zgłoszenie tego faktu na stacji kontroli pojazdów nie wystarczą, by wyłączyć odpowiedzialność za fałszerstwo przebiegu, za które grozi nawet kara więzienia. Tymczasem na stacjach kontroli pojazdów widać wzmożony ruch.
Związek Dealerów Samochodowych (ZDS) alarmuje o wzmożonym ruchu na stacjach kontroli pojazdów (SKP) w związku ze zgłoszeniami wymiany licznika przebiegu (drogomierza). ZDS podejrzewa, że część, a być może nawet większość tych zgłoszeń ma na celu ukrycie faktu zmiany wskazań drogomierza.
Ponadto kierowcy, którym policja po kontroli drogowej i sprawdzeniu przebiegu założyła postępowanie w sprawie jego fałszowania, szukają ratunku właśnie w zgłoszeniu wymiany licznika, choć takiej czynności nie dokonali. Na policji zeznają, że wymienili licznik np. dzień przed kontrolą, po czym zgłaszają ten fakt na SKP i w praktyce nie ma możliwości udowodnienia, że było inaczej.
Koszt zgłoszenia wymiany licznika i wpisu do Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) nowego przebiegu to tylko 51 zł. To niska opłata za "alibi" w przestępstwie ingerencji we wskazanie drogomierza, za które grozi pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
ZDS ostrzega, że zgłoszenie wymiany licznika i pozytywny odczyt nowego drogomierza na SKP nie powoduje wyłączenia odpowiedzialności za fałszowanie przebiegu. Oczywiście po odczycie drogomierza przez diagnostę nowy przebieg zostaje wpisany do CEP i tym samym formalnie zalegalizowany, ale nie oznacza to, że kiedy sprawa jego fałszowania wyjdzie na jaw, osoba, która zleciła korektę przebiegu, uniknie odpowiedzialności.
...
https://autokult.pl/36462,zgloszenie-wymiany-licznika-n...