Temat: Niech Rosja utrzyma sankcje dla Polski a zniesie dla...
Moja wypowiedź dotyczy Rosji.
Handel z Rosją jest przeceniany (w roku 2013 eksport do Rosji stanowił 5% całego polskiego exportu:
http://atlas.cid.harvard.edu/country/pol/). Ciągła polityzacja, korupcja i inne patologie społeczne (seksizm, rasizm, homofobia) nie pomagają. Zatem jeśli Francja sprzedaje jabłka Rosji, zmniejszając podaż u siebie, a Polska sprzedaje jabłka Francji, nie widzę problemu - to bardziej przewidywalny partner.
Wpływy z UE zawsze są, jeśli dany kraj jest poniżej danego poziomu. To pomaga Europie uniknięcia losu Panem z Hunger Games, ale też działa na zasadzie, że najsłabsze ogniwo jest zawsze adresowane i wszystkie kraje są globalnie konkurować, zwłaszcza, jeśli są razem.
Polska gospodarka potrzebuje przyciągnięcia inwestycji i exportu (ale nie do poziomu uzależnienia niemieckiego), ale przede wszystkim osób inteligentnych, wykształconych, kreatywnych i innowacyjnych. Naród wykształcony nie ginie.
Niestety by przyciągnąć takich ludzi, Polska musi być atrakcyjnym krajem. Przez wiele lat Polska będzie biedniejsza, niż inne kraje Zachodniej i Środkowej Europy, ale może konkurować poziomem praw człowieka, poziomem użycia technologii, wygody życia i otwartością. Niestety, ani prawa człowieka nie świecą przykładem - tylko popatrz na to, jak traktuje się. Ty sam nawet nie chcesz brać udział w debacie i nazywasz małżeństwa osób tej samej płci "jakimiś", oraz stawiasz je w nawias. To z mojej perspektywy śmieszność podszyta podłością.
Z użyciem technologii i globalizacją gospodarki jest już lepiej, podobnie ze znajomością angielskiego (English Proficiency Index 2015). Jak taki kraj ma przyciągać ludzi, skoro nie ma pieniędzy, a i praw człowieka i świeckiej kultury ma mało do zaoferowania?
Wyobraź sobie, że jesteś gejem i szefem Apple. Czy traktowałbyś kiedykolwiek poważnie kraj taki, jak Polska jako miejsce do osiedlenia się? Nie. Dlatego Polska PiSowska, POwska, PSLowska, korwinowska i innej prawicy nie ma szans na prawdziwą pomoc Polsce, prawdziwe reformy. To czysty anachronizm w roku 2015, już nie mówiąc o sprawiedliwości, a wspomniałem tylko o jednym aspekcie, który mnie dotyka.
Mam nadzieję, że polska elita się opamięta. Konserwatywny establishment już raz doprowadził dobrze funkcjonującą Polskę do upadku, a kiedy upadek był blisko, nie tylko zorganizowali Targowicę, ale tez poprosili o rosyjską interwencję zbrojną. Oczywiście było to w innych czasach, lecz anachronizm i koncentracja jedynie na czubku własnego nosa była przyczyną upadku I RP.
Gdyby ludziom naprawdę zależało na polskiej gospodarce, Polska nie traktowałaby obywateli (i potencjalnych nowych obywateli) po macoszemu, a zamiast tego tworzyła platformę dla demokracji - głosu ludu. Tak wiele można zrobić, ale trzeba do tego społeczeństwa obywatelskiego, a nie ochlokracji.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.11.15 o godzinie 17:39