konto usunięte

Temat: Napiwek dla kosmetyczki i fryzjera. Usługodawcy nie...

Napiwek dla kosmetyczki i fryzjera. Usługodawcy nie narzekają.

Napiwki w restauracjach to norma, ale już np. u fryzjera czy kosmetyczki to w Polsce raczej tabu. Wiele osób nie wie, czy wypada dać napiwek, a jeśli tak, to w jaki sposób to zrobić.


Bożena pracuje jako fryzjerka od 35 lat. Obecnie prowadzi swój salon fryzjerski w Belgii, wcześniej była fryzjerką w Polsce. Dla niej to normalne, że nie każdy zostawia napiwek. – Napiwki zostawiają przeważnie zadowoleni klienci. Częściej spotykam się z tym, że dostaję napiwek od kogoś, kto pochodzi ze średniej klasy, a nie od tych najbogatszych – wspomina.

Zauważyła, że w Belgii klienci częściej zostawiają napiwki, bo taka jest kultura. W belgijskich salonach zawsze stoi słoik, do którego zadowolona z nowej fryzury osoba może wedle uznania dorzucić swój symboliczny grosz. Unika się podawania gotówki do ręki. Jeśli w salonie pracuje kilka osób, to pod koniec dnia dzieli się uzbieraną sumę na wszystkich pracowników.

Dla każdego usługodawcy napiwek to wyraz uznania. Fryzjerzy czy kosmetyczki dwoją się i troją, żeby zadowolić swojego klienta. Często poza samym wykonaniem fryzury, muszą zapewnić swoim klientom moment oderwania się od rzeczywistości, zabawiać ich rozmową czy wysłuchiwać ich problemów.

https://kobieta.wp.pl/napiwek-dla-kosmetyczki-i-fryzjer...