konto usunięte

Temat: Monika jest kelnerką na stypach. "Zdarza się, że po...

Monika jest kelnerką na stypach. "Zdarza się, że po powrocie do domu wyję w poduszkę".

Widziała łzy, miłość i "pijane jak messerschmitt" wdowy. Pracuje w cateringu, który organizuje stypy. Zdradza, że śmierć bliskich wywołuje wachlarz skrajnych emocji. Czasami nawet niebezpiecznych.


Ma 21 lat, na co dzień studiuje sinologię i szacuje, że była już na ponad pięćdziesięciu stypach. Monika Mielcarek pracuje w cateringu, który zajmuje się głównie poczęstunkami po pogrzebach. Zdradza nam, jak przyglądanie się z bliska ludzkim tragediom wpływa na jej codzienne życie.

WP Kobieta: Dlaczego akurat stypy? Cateringi zajmują się przecież pełnym przekrojem rodzinnych spotkań? ...

Nie jest ci trudno? Towarzyszyć ludziom w takich momentach?
Dla mnie to jest tylko praca i staram się pilnować emocji. Chociaż zdarza się, że po powrocie do domu wyję w poduszkę. Miałam tak kiedyś po pogrzebie 5-letniego chłopca, który umarł na raka. To chyba było dla mnie za dużo.

Czemu akurat ta stypa tak cię poruszyła? ...
Brzmisz jak bardzo empatyczna osoba. Pełnisz czasami rolę "pocieszycielki"? ...
Jaka była najgorsza stypa jaką obsługiwałaś? Taka, po której pomyślałaś sobie "nigdy więcej"? ...
Właśnie, alkohol. Jak to jest z tym piciem na stypach? ...

Mówisz o topieniu smutków. Faktycznie to właśnie on dominuje na takim spotkaniu? ...
Mam wrażenie, że bardzo to wszystko przeżywasz. Zamierzasz odejść z tej pracy? Nie wywiera na ciebie za dużego wpływu?
Studiuję, teraz to jest dla mnie dobry i łatwy zarobek. Jak skończę studia, pewnie się zwolnię, ale na razie nie jest źle, nie zamierzam nic zmieniać. To wszystko ma na mnie wpływ, musiałam nauczyć się obojętności. Bez niej bym oszalała.
...
https://kobieta.wp.pl/monika-jest-kelnerka-na-stypach-z...