konto usunięte
Temat: Łukasz pracuje w krematorium. ''Ludzie myślą, że to piec...
Łukasz pracuje w krematorium. ''Ludzie myślą, że to piec z wielkim ogniem. A jest inaczej''.Krematorium jest tańsze niż grób. Urna zajmuje mniej miejsca niż trumna. Same zalety. Ale w Polsce ludzie wciąż boją się tematu spopielania zwłok. Jak się kremuje zmarłego? Czy po dniu pracy w krematorium można spokojnie spać? Opowiada pracownik krematorium w Stalowej Woli.
Spalanie
- Ludziom wydaje się, że zobaczą ogromny piec z wielkim płomieniem, do którego wrzucamy ciało. Tymczasem widzą gustownie urządzony przestronny hall z wygodnymi sofami, pokój pożegnań, w którym mogą obserwować rozpoczęcie procesu kremacji i ścianę z zasuwanymi drzwiami do komory spalania, do której ze specjalnego podajnika wprowadzana jest na dwie godziny trumna
- opowiada Łukasz.
W pomieszczeniu, w którym komora spalania jest uruchamiana, Łukasz włącza wysokie, metalowe urządzenie. Towarzyszy temu głośny szum.
- W środku utrzymujemy temperaturę ok. 900 stopni. Kremacja trwa średnio dwie godziny, ale czasami jest to trochę krócej lub dłużej. To zależy od wielu czynników m.in. od gabarytów osoby zmarłej i rodzaju trumny, bo drewniana spala się dłużej niż tekturowa - wyjaśnia Łukasz. - Cały proces odbywa się automatycznie. Nie uruchamiamy żadnego palnika, nie ma żadnego płomienia. Ogień pojawia się pod wpływem temperatury w wyniku samozapłonu. Ja w czasie spopielania jestem w biurze obok i kontroluję parametry urządzenia na komputerze - dodaje.
Na końcu komory spalania jest lej, do którego wygarniane są prochy i kości pozostałe po kremacji ...
http://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/nowoczesne-zycie/%...
Front budynku z napisem "MEMENTO Krematorium" to ściana z dużymi szybami.
- Bardzo często ktoś zagląda do środka. Jeśli mam czas to wychodzę, zapraszam i pokazuję moje miejsce pracy. Opowiadam też, na czym polega kremacja. Ludzie się dziwią, bo rzeczywistość jest zupełnie inna od ich wyobrażeń
- mówi Łukasz.