konto usunięte

Temat: Kolejna kompromitacja policji! Groźny bandzior zwiał im z...

Kolejna kompromitacja policji! Groźny bandzior zwiał im z komendy

Jak uciec z policyjnej celi? Okazuje się, że wystarczy ułańska fantazja, piłka do metalu i oddani znajomi, którzy pójdą na całość. Potwierdza to historia, która przydarzyła się policji w Polkowicach (woj. dolnośląskie). Ta brawurowa ucieczka przypominała sceny z kreskówki „Lucky Luke”. Dwa dni przed sylwestrem mundurowi złapali bandziora podejrzanego o kilka kradzieży z włamaniem.

Zamknęli go w celi komendy powiatowej policji w tzw. POZ (pomieszczenie dla osób zatrzymanych). Złodzieja postanowili jednak uwolnić znajomi – koleżanka i kolega. Jak pomyśleli, tak zrobili. Zlokalizowali na parterze komendy celę, w której siedział bandzior. Następnie niezauważeni przez nikogo przepiłowali i odgięli kratę w oknie. I po chwili, już całą trójką, zwiali! Wszyscy wpadli kilka godzin później i staną przed prokuratorem.


Być może byłoby to śmieszne, gdyby nie to, że w czasie ucieczki w komendzie, za ścianą, byli policjanci na służbie! Tak byli zajęci wypełnianiem dokumentów, że zapomnieli o pilnowaniu zatrzymanego. Ten wstydliwy incydent starano się ukryć, by nie ujrzał światła dziennego, ale Faktowi udało się dotrzeć do szczegółów sprawy.

– Szefostwo w Komendzie Głównej jest wściekłe. Zapowiedziało surowe konsekwencje wobec przełożonych policjantów nieudaczników – mówi nasz informator. O sprawę pytaliśmy rzecznika policji w Polkowicach. Potwierdził ucieczkę, ale o szczegółach nie chciał rozmawiać, zasłaniając się „trwającymi czynnościami wyjaśniającymi”.

Paweł Petrykowski z komendy wojewódzkiej dodał, że konsekwencje będą wyciągane po tym, jak raport w tej sprawie opracuje specjalny zespół powołany do jej zbadania. Oby do tego czasu polkowickim stróżom prawa znowu ktoś nie uciekł!

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/kolejna-kom...