konto usunięte

Temat: Jan Olszewski: Degradacja Kiszczaka obraża mundur...

Jan Olszewski: Degradacja Kiszczaka obraża mundur szeregowca.

– Ustawa degradacyjna w tej formie, która była uchwalona i zawetowana, w gruncie rzeczy obraża honor polskiego munduru. Bo jak ktoś jest szeregowcem, to jego mundur też powinien być wyrazem pewnej godności. Więc jeżeli dla zdrajcy ostateczną konsekwencją jest pozostawienie mu, wprawdzie na najniższym stopniu, ale jednak prawa do noszenia polskiego munduru, to jest to dość absurdalne. Zdrajcom, stalinowskim oprawcom powinno się odebrać prawo do munduru polskiego – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl mecenas Jan Olszewski, obrońca w procesach politycznych w PRL, działacz antykomunistycznej opozycji, premier w latach 1991–1992.


Zdaniem byłego premiera rządy obozu dobrej zmiany przeżywają coś, w rodzaju zadyszki. Kłopoty te są na własne życzenie. – Stworzenie takiego pretekstu do ataku na Polskę, jak sławetna poprawka do ustawy o IPN to straszny błąd. A nie mogło to się przecież stać bez aprobaty Jarosława Kaczyńskiego. A on przecież jest doświadczonym politykiem. Musiało to być w chwili jakiegoś jego politycznego roztargnienia, że on nie zorientował się z czym ma do czynienia. Może był jakiś moment przeciążenia, ale to bardzo niedobry sygnał – mówi portalowi DoRzeczy.pl Jan Olszewski.

Były premier krytycznie ocenia też zawetowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawę degradacyjną, na mocy której generalskie stopnie stracić mieli między innymi odpowiedzialni za wprowadzenie stanu wojennego generałowie Czesław Kiszczak i Wojciech Jaruzelski. – Jeżeli chodzi o tzw. ustawę degradacyjną, to była ona dosyć absurdalna. Przewidywała możliwość degradacji ludzi, którzy na różnych etapach prowadzili działania sprzeczne z polską racją stanu. To obejmowało lata 1944 – 1989. Ale jeżeli mówimy o akcie zdrady polskiego interesu narodowego, to ustawa powinna mówić nie o degradacji, czyli obniżeniu stopnia wojskowego, ale o pozbawieniu prawa do polskiego munduru. Bo ustawa degradacyjna w tej formie w gruncie rzeczy obraża honor polskiego munduru. Bo jak ktoś jest szeregowcem, to jego mundur też powinien być wyrazem pewnej godności. Więc jeżeli dla zdrajcy ostateczną konsekwencją jest pozostawienie mu, wprawdzie na najniższym stopniu, ale jednak prawa do noszenia polskiego munduru, to jest to dość absurdalne – tłumaczył były premier.

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/jan-olszews...

konto usunięte

Temat: Jan Olszewski: Degradacja Kiszczaka obraża mundur...

Ciekawe i chyba słuszne rozumowanie.



Wyślij zaproszenie do