konto usunięte
Temat: „Ginęli wszyscy, którzy odważyli się mówić o morderstwie...
„Ginęli wszyscy, którzy odważyli się mówić o morderstwie Cygan”.Mieszkańcy Szczucina się boją, wszyscy, którzy odważyli się coś powiedzieć, ginęli - mówiła Polskiej Agencji Prasowej reporterka Monika Góra, która w swoim reportażu "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan" odsłania kulisy jednego z najgłośniejszych zabójstw ostatnich 20 lat.
"Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan" Moniki Góry to opowieść o głośnym zabójstwie 17-latki z małopolskiego Szczucina, do którego doszło latem 1998 r. Nastolatka została ciężko pobita i uduszona. W książce autorka bada, kto stoi za morderstwem i dlaczego przez wiele lat lokalna policja i prokuratura nie potrafiła ująć sprawcy. Analizuje zaginione dowody, ślady biologiczne i rzekome samobójstwa świadków zbrodni. Stara się dowiedzieć, jak wysoko sięgał układ polityczno-biznesowo-towarzyski, który przez prawie 20 lat mógł chronić morderców. Reportaż "Miasteczko zbrodni" ukaże się 5 czerwca nakładem wydawnictwa W.A.B.
Policja, która od pierwszego dnia brutalnego morderstwa mogła znać nazwiska sprawców; społeczność, która bała się mówić z obawy przed zemstą; świadkowie, którzy rzekomo popełniali samobójstwa... W jaki sposób udało się pani tak drobiazgowo odtworzyć tę pajęczynę powiązań i tajemnic?
Mieszkańcy Szczucina od początku podejrzewali, kto stoi za tą zbrodnią. Wielu z nich widziało pobicie Iwony w szczucińskim barze U Trabanta, kilka osób było świadkami późniejszego wywiezienia dziewczyny na wał i jej uduszenia. Ludzie mówili o tym między sobą, ale nie chcieli zeznawać na policji. Bali się, że lokali funkcjonariusze są na usługach bandytów. Gdy sprawę zabrano z tarnowskiej prokuratury, niektórzy świadkowie zaczęli mówić. Wystarczyło ich wysłuchać.
W pani książce przeraża przede wszystkim skala zaniedbań i uchybień, które miały miejsce w śledztwie. Czy ta sprawa celowo od początku została "zaniedbana"?
(...)
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/%e2%80%9egi...