konto usunięte

Temat: Gigantyczne podwyżki dla urzędników. Kempa to załatwiła

Gigantyczne podwyżki dla urzędników. Kempa to załatwiła.

Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa (50 l.) niedawno ośmieszyła się skandalicznym projektem ustawy znacznie podwyższającej pensje władzy i nazywanej „Koryto+". I co? Jak gdyby nigdy nic przepchnęła po cichu inne podwyżki – dla asystentów w KPRM.


Rozporządzenie premiera przygotowane pod nadzorem Kempy wchodzi w życie za dwa dni. Czym asystenci zasłużyli sobie na podwyżki? Oficjalne uzasadnienie brzmi: pensje nie zmieniały się od 1998 roku, a od tego czasu znacznie wzrosła choćby płaca minimalna. Ale to nieprawda – pensje rosły. W 1998 r. asystent maksymalnie zarabiał 1800 zł, a teraz dostawał 3100 zł brutto.

Teraz po podwyżkach wynagrodzenie zasadnicze asystentów (jest ich w KPRM szesnastu i pracują m.in. dla premiera i wicepremierów) wzrośnie do 6560 zł. Czyli o ponad 100 procent! Szkoda, że zwykli Polacy nie mogą liczyć na takie podwyżki. Za ciężką pracę dostają najczęściej marne grosze. Ciekawe jest też zapewnienie w uzasadnieniu do rozporządzenia o podwyżkach (poza politycznymi asystentami obejmuje jeszcze sekretarzy, którzy mimo średniego wykształcenia będą mogli teraz zarabiać nawet 5060 zł brutto): „wzrost wynagrodzeń nie spowoduje dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa”. Bo kancelaria premiera podwyżki wypłaci ze „swoich”. Nie wspomina tylko, że „swoje” to tak naprawdę „nasze”.

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/gigantyczne...
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: Gigantyczne podwyżki dla urzędników. Kempa to załatwiła

Szkoda że to tylko dla asystentów w KPRM. Bo niestety w administracji państwowej raczej słabo z podwyżkami...



Wyślij zaproszenie do