konto usunięte

Temat: Człowiek w żelaznej masce: Mroczna tajemnica Burbonów

Człowiek w żelaznej masce: Mroczna tajemnica Burbonów.

To jedna z najbardziej fascynujących zagadek w historii. Bezimienny więzień, któremu ancien régime odebrał twarz, godność i na zawsze zakneblował usta, nieustannie rozpala wyobraźnię badaczy przeszłości.

Kim był? Dlaczego w epoce, w której życie ludzkie nie miało wysokiej ceny, był traktowany ze specjalnymi względami, a jednocześnie z tak wielką pogardą? Czemu go po prostu nie zabito i dlaczego zmuszono do noszenia ciężkiej i raniącej jego oblicze metalowej maski? Wbrew pozorom nie jest to jedynie ciekawostka historyczna, ale sprawa na tyle wstydliwa, że do dzisiaj wielu ludzi we Francji nie chciałoby jej ujawnienia.


Niech na chwilę wyobraźnia przeniesie nas do 5 września 1638 r., kiedy w Château Neuf de Saint-Germain-en-Laye około godziny 11 królowa Anna Austriaczka powija następcę tronu. Dworzanie i petenci stają w osłupieniu na widok biegnącej korytarzami pałacowymi damy dworu, pani de Senecay, która chce poinformować oczekującego króla, że narodził się delfin Francji.

Usłyszawszy, że ma syna, monarcha pada na kolana i po raz kolejny zawierza swoje królestwo Matce Chrystusa. Kurierzy natychmiast wyruszają do Paryża. Czekali na tę misję już od kilku dni. Radosne wieści nieszybko dotrą do stolicy, ponieważ powódź właśnie zerwała most w Neuilly.

Jeźdźcy wymachują więc kapeluszami do strażników na drugim brzegu i wołają: „To delfin! Przekażcie dalej". Pod koniec dnia radosna nowina nareszcie dociera do miasta. W monumentalnej katedrze Notre-Dame rozdzwaniają się dzwony oznajmiające paryżanom narodziny ich suwerena. Lud stolicy ogarnia karnawałowa radość. Tej nocy nawet żebracy mogą się najeść i napić do syta. Władze miasta muszą być hojne. Poddani cieszą się bowiem z narodzin swojego władcy tak, jakby to im urodziło się upragnione dziecko.
(...)
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/historia/cz%c5%82o...