Adam Modzelan

Adam Modzelan Casa Nidra
(Andaluzja,
Hiszpania),
Warszawska 72
(Legiono...

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

Witam,

Miałem swego czasu (właściwie to, wbrew woli, nadal chyba mam) rachunek w banku wspomnianym w tytule. Nie posiadam wielkich kwot więc zazwyczaj posługuję się gotówką a konto miało funkcję pomocniczą. Ostatnio byłem bardzo zajęty i nie pilnowałem za bardzo tego co się dzieje na rachunku i nie robiłem też wpłat przez kilka miesięcy. Okazało się, że na koncie od ostatniej transakcji zostało parę złotych i przez te kilka miesięcy "zrobił się" debet w wysokości ok 10 PLN. Wpłaciłem więc 1000 PLN na to konto, żeby coś tam na nim było i żeby się nikt mnie nie czepiał.

Widocznie jednak ktoś w banku był nadgorliwy i z tytułu wspomnianego debetu dostałem list z pogróżkami, że za ten mój koszmarny dług poszczuty zostanę windykacją, sądem oraz wpisaniem do jakiegoś tam rejestru dłużników. Nigdy nie zaciągałem kredytów ani innych pożyczek, z debetu korzystałem tylko niechcący, przez nieuwagę i natychmiast go spłacałem a mimo to, zostałem potraktowany jak nieuczciwy dłużnik.

Po tej historyjce postanowiłem zamknąć konto w Pekao SA. Na przełomie sierpnia i września przelałem wspomniane 1000 PLN, uszczuplone o ten mój dług + odsetki + karne 20 PLN za wysłanie upomnienia (hahaha), na konto w innym banku, wypełniłem w oddziale stosowny druczek, zdałem karty i zostałem poinformowany, że pod koniec września procedura będzie zakończona.

Niemniej, wiedziony instynktem samozachowawczym, wszedłem sobie wczoraj na Pekao24 i spróbowałem się zalogować. Co ciekawe, logowanie się udało i z tego co zobaczyłem dość jasno wynikało, że rachunek nadal istnieje. Żeby było zabawniej saldo wynosi -3,60 PLN z hakiem (opłata za prowadzenie rachunku zdaje się). Czy to normalne, że prawie 2 miesiące od dyspozycji likwidującej rachunek, można się zalogować do bankowości elektronicznej i że naliczana jest opłata?

Może czegoś nie wiem, może to mój błąd i może to ja czegoś nie dopełniłem, ale póki co wydaje mi się to chore...Adam Modzelan edytował(a) ten post dnia 18.10.09 o godzinie 14:23
A S.

A S. nie tylko kredyty
hipoteczne

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

Masz potwierdzenie złożenia dyspozycji zamkniecia konta? Jesli tak to bądź spokojny - pracownik przyjmujący powinien Cie poinformowc czy i ewentualni ile masz pozostawić na koncie na opłaty.

Z reguły okres wypowiedzenia umowy rachunku to 30 dni (od złożenia dyspozycji), sprawdź regulamin konta dołączony (mam nadzieję) do umowy, którą posiadasz. W regulaminie wyczytasz, czy 30 dni a moze 60 i czy w tym okresie bank nalicza oplaty (wątpię).

Logowanie do systemu? - możliwe, ze pozostawiaja dostęp w razie gdybyś kiedyś jeszce korzystał z usług tego banku. Choć moim zdaniem rozwiazując umowę o prowadzenie kont, jednocześnie nie ma podstaw abyś miał dostęp do internetowej bankowości.

Adam Modzelan:
Witam,

Miałem swego czasu (właściwie to, wbrew woli, nadal chyba mam)
>

konto usunięte

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

Ja już się nauczyłem. Wszystko żądać na piśmie. Zamykam konto, proszę potwierdzenie na piśmie, nawet jak bezpłatne, w mojej rodzinie już były przpadki, kiedy zamykali konto, bez potwierdzenia to i tak nie zamkneli a za miesiac czy 2 przyszlo do zaplaty za prowadzenie rachunku. Dopiero jak zasugerowalem by zadac na pisnmie potwierdzenia zamkniecia rachunku sie uspokoilo. Tak samo nalezy postepowac z kontami bezplatnymi, dzis sa bezplatne, jutro lub za rok okaza sie platne. Nalezy zamykać i zadac pisma. Tak samo z kredytami. Po splaceniu, zadac na pismie, zwrotu potwierdzenia ze kwota kredytu, zadkluzenie zostalo splacone, rozliczone, ze bank nie żąda więcej wplat. Ma byc dowod na pismie, ze kredyt splacony i ze umowa jest zamknieta, rozliczona. Spotkalem sie, moim klieci skarzyli sie na tego typu sytuacje, problemy, zawsze cos doliczali. PeKaO Sa raz nie zamknąl rachunku u znajomego, 3 lata czy wiecej trzymal ten rachunek, znajomy byl pewny ze znakniety ale tez nie poinformowal klienta i wciagnal na liste dluznikow. Banki moga nawet nie informowac, aby uzbierala sie kwota a potem maja wiecej do sciagania, znam takie przypadki. A dzis dowiedzialem sie ze bank Pekao nawet nie zwraca ubezpieczenia, moj znajomy splacil caly kredyt i powinni zwrocic 700 zl, a kredyt na kilka tys zl, ale znajomy splacil go po 3 miesiacach od zaciagniecia. W kazdym badz razie taka jest smutna rzeczywistoc.

Inne grupy finansowe to Fundusze emerytalne , firmy ubezpieczeniowe. Te instytucje takze oszukują, ja zmianiam fundusz emerytalny. Mam obecnie Aegon, robią takie utrudnienia, ze zmuszony bylem skarzyc na pismie do urzedu praw konsumenta. Dopisza kropke, lub zero do numeru konta i informuja ze w zwiazku ze zmianą, nie mogą przeniesc.Piotr Gońciarz edytował(a) ten post dnia 31.10.09 o godzinie 01:27
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

Piotr Gońciarz:
Ja już się nauczyłem. Wszystko żądać na piśmie. Zamykam konto, proszę potwierdzenie na piśmie, nawet jak bezpłatne, w mojej rodzinie już były przpadki, kiedy zamykali konto, bez potwierdzenia to i tak nie zamkneli a za miesiac czy 2 przyszlo do zaplaty za prowadzenie rachunku. Dopiero jak zasugerowalem by zadac na pisnmie potwierdzenia zamkniecia rachunku sie uspokoilo.
Ależ oczywiście, że wszystko na piśmie. Tak jak w urzędzie, no może z wyjątkiem, gdy znamy bardzo urzędnika, lecz niestety takie wyjątki potwierdzają regułę.
W tej chwili nawet korespondencja e-mail jest dowodem w sprawie. Nie tylko wobec banku, ale w niemalże każdej sytuacji wysyłam maila i żądam potwierdzenia.
Co do formy pisemnej, to preferuję osobistą wizytę ze złożeniem pisma z potwierdzeniem na kopii.
W przypadku poważniejszych spraw, gdy jest liczba mnoga stron żądam nawet parafki na każdej ze stron.
Niestety czasy takie i tacy ludzie, że warto mieć bezsporny dowód potwierdzenia.
Niestety, UOKiK to instytucja pozorująca działania, a w sądach banki są "świętymi krowami". I niestety my się z reguły (poza nielicznymi wyjątkami) godzimy na istnienie "świętych krów", na to że sądy stają po stronie banków.
Przeciętny Kowalski, zwłaszcza gdy kwoty sporne z bankiem przekraczają kwotę jakichś zaległych opłat za prowadzenie rachunku jest niemalże bezbronny w starciu procesowym z bankiem.
standardem jest, że sąd (zwłaszcza w pierwszej instancji) manipuluje ustaleniami w zakresie stanu faktycznego. Regułą jest, że renomowane kancelarie "ustawiają" zeznania pracowników banku, a banki nie szczędzą pieniędzy na upokorzenie powoda wnoszącego pozew. Wartość wynagrodzenia kancelarii przekracza niekiedy wartość sporu, a dla banku nie są istotne koszty, liczy się przede wszystkim wygrana sprawa, zresztą powód i tak z reguły zostaje obciążony kosztami, co ma piekielnie skuteczne działanie prewencyjne. Inaczej ujmując, "Kowalski" raz dostanie po d..ie finansowo, to mu się odechce skarżyć bank raz na zawsze. Jemu i jego bliskim i znajomym.

konto usunięte

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

Dlatego uważam, że najlepszą obroną jest internet, blog, forum, nawet media. Jeśli ludzie mają wiedzę, będą kierować się taką marką, która jest najbardziej wiarygodna. Być może pisanie publicznie jaki bank oszukuje, jaki łamie przepisy, jaki wprowadza w błąd i jaki bank traktuje źle klientów, spowoduje to, że ludzie ostrożniej będą wybierać, albo bojkotować banki, ich produkty. Może dzięki temu jak jakiś bank odczuje finansowo i mniej klientów, być może zmieni strategie. Każdy bank powinien dbać o swoją dobrą opinię, i opinię swoich usług. Ale chyba tak nie ma. Obługa klienta, ci na dole pracownicy banków także są pionkami, których uczy się ładnie usmiechac i oszukiwac klienta. Oszukuje się poprzez przemilczenie faktów, lub najdrobniejszym druczkiem w umowie. Tak to mi się to zdaje.

A co do kredytów, to mnie zawsze to ciekawiło. Czyje pieniądze daje bank w kredycie? Pieniądze z sejfu bankowego czy jednak z lokat oszczędnościowych? Może pożycza z lokat i kont oszczędzających klientów, a kredyt kredytobiorcy spłacają z dużym procentem na zysk banku i włascicieli lokat? Czy tak, ktoś sobie to wymyslił???

No jak by ktoś (znajomy np.) tak ulokował u mnie 100 zł na rok, a ja pożyczam te 100 zł komuś innemu (znajomej) na pól roku z odpowiednim oprocentowaniem, to po tym czasie mam i dla siebie czesc z oprocentowania i czesc oddaję doliczam znajomemu (po roku) także z oprocentowania, no bo taka była umowa, by ulokowane pieniadze daly zysk. Ja tylko tak pytam.... :)) ale kiedys tak czytalem....Piotr Gońciarz edytował(a) ten post dnia 02.11.09 o godzinie 20:19
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

Piotr Gońciarz:
Dlatego uważam, że najlepszą obroną jest internet, blog, forum, nawet media. Jeśli ludzie mają wiedzę, będą kierować się taką marką, która jest najbardziej wiarygodna. Być może pisanie publicznie jaki bank oszukuje, jaki łamie przepisy, jaki wprowadza w błąd i jaki bank traktuje źle klientów, spowoduje to, że ludzie ostrożniej będą wybierać, albo bojkotować banki, ich produkty.
Z jednym zastrzeżeniem, internet może być skuteczną bronią w zmaganiach z nieuczciwymi bankami, jednakże "nieuczciwy bank", to temat omijany przez 99% internautów.
Poszkodowani z reguły podejmują walkę o swoje prawa i swoją godność w pojedynkę. I tu pies jest pogrzebany.

Twierdzę, że już kilka bystrych osób może skutecznie nagłośnić sprawę banku w internecie. Przy stu osobach bank jest w necie prawie bez szans.

Warto wiedzieć, że koncerny i banki monitorują internet, a niemalże każdy bank i koncern posiada w własne służby e-PR, albo zleca zewnętrznym agencjom e-PR pacyfikowanie osób występujących przeciwko bankowi/koncernowi w necie.

Nie jest łatwo wygrać w dyskusji, gdy sfora kundli z e-PR rzuci się na człowieka poszkodowanego, który próbuje nagłośnić sprawę w necie. Z reguły taki człowiek, choć racja jest po jego stronie przegrywa z e-piarowcami tylko dlatego, że ... nie zna zasad socjotechnik, a poza tym zdarza się, że nie nadąża odpisywać na posty "kundli".

Ale generalnie można wygrać dyskusję w necie, a przy okazji zrobić tak, że do pierwszej dziesiątki w Google trafi kilka wyników z niezbyt świetlanym wizerunkiem banku, czy też koncernu.

konto usunięte

Temat: likwidacja rachunku w Pekao SA

http://psychotronika.bloog.pl/id,5118593,title,Wspiera...

O tym jak korporacje przyczyniają się do ubóstwa ludzi, pisze amnesty international... Uważam, i jest to prawda, że korporacje nawet są wspierane przez grupy polityków, państwa. Cytuję w moim blogu.

Następna dyskusja:

Likwidacja powiatów.




Wyślij zaproszenie do