Temat: Wynagrodzenie
Adrian Hofman:
Ja poproszę o zestaw płac branży w Chinach i Indiach. To w temacie ile powinienem płacić.
Też się nie zgadzam że ludzie są wykorzystywani. Każdy jest kowalem swojego losu i pracuje za tyle ile chce.
A równając zarobki do zachodu trzeba pamiętać że tu jednak nie zachód.
Może jeszcze nie zachód, ale ma być zachód. Jesteśmy w unii, chwila moment wejdziemy w strefę euro. Dlaczego rząd z każdym rokiem podnosi minimalną płacę? bo musimy dorównać do zarobków na zachodzie. Fakt, trochę to science fiction, ale jak nie podniesiemy poziomu cen i co za tym idzie zarobków to zostaniemy z ręką w nocniku jak wejdziemy w euro. Są firmy w Polsce, które poziomem swoich prac nie odstępują od firm zachodnich, wiec czemu nie wyrównywać cen.
Dlaczego musimy zawsze robić z siebie Chrystusa narodów i użalać się nad sobą.
Na zachodzie zarabia się więcej, a żyje się gdzieniegdzie znacznie taniej niż u nas. Zamiast dziamdolić trzeba spiąć cztery litery podnosić swoje kwalifikacje, dostosowywać do nich ceny i promować dobre produkty za uczciwe wynagrodzenie, a nie byle jak byle najtaniej. Ja wiem, że statystyczny Polak kupuje to co najtańsze, wystarczy spojrzeć na nasze drogi, które robią firmy wygrywające przetarg ceną poniżej kosztów. Niemniej jednak każdy uczy się na swoich błędach więc dwa razy się sparzy i za trzecim razem kupi drożej ale pewniej.
Obniżanie cen by dorównać konkurencji moim zdaniem skutkuje tylko tym, że obniża się tą cenę bez końca, aż w końcu obniża się liczbę stanowisk w firmie, bo po co mi człowiek do konceptów, modelowania, teksturowania, rigowania, animacji, oświetlenia i renderowania, a na końcu do compositingu, jak można zatrudnić jednego robota, który wszystko zrobi, albo w ogóle rezygnuje się z jakiegoś stanowiska, po co robić koncepty, jak modeler sam coś wymyśli, trochę dłużej posiedzi, ale co tam.
Zamiast podnosić poziom to się on obniża, żeby dostosować cenę do konkurencyjnej firmy. To takie głupie myślenie moim zdaniem, bardzo "polskie" z resztą. Zamiast kombinować jak zrobić coś lepiej niż konkurent to się robi taniej.
Dziamdolenie jest nasza narodową tradycją i ciężko ją wyplewić, ale zawsze można próbować ograniczać i częściej optymistycznie patrzeć na świat.
Oczywiście jest masa klientów, którzy nie kupią czegoś drożej, bo uważają że taniej dostaną to samo, ale ok, tacy też muszą być. Zawsze też znajdzie się jeleń który będzie się zarzynał i robił projekty na szybkiego po 5 zł żeby zarobić przez miesiąc na rachunek za prąd. Jednak jest też sporo klientów doceniających jakość i zaangażowanie, za które są gotowi stosownie zapłacić. Kwestia doboru grupy docelowej i nie poddawaniu się przy pierwszych niedających się ominąć porażkach.
Parę lat temu gdyby ktoś wpadł na pomysł zrobienia szorta za własne pieniądze, tylko po to by mieć z tego satysfakcję, autopromocję i może przy okazji wygrać jakiś konkurs, każdy "polski" prezes firmy puknąłby się w głowę.
Tutaj ukłon w stronę PI, które trochę to zmieniło dzięki swoim szortom, Nie chce jakoś się wychylać z wazeliną, ale od czasów katedry przyglądam się pracom studia i cieszę się, że mamy chociaż jedną taką firmę w kraju, która nie boi się wyzwań.
Podsumowując. Przyglądając się temu co ma gorzej nigdy niczego nie osiągniemy. Uważam, ze zawsze trzeba brać przykład z najlepszych, a nawet starać się prześcigać swojego mentora. Myślenie typu, "nie da się", "oni mają łatwiej, a ja biedny ciągle pcham swój głaz pod górkę" sprawia jedynie, że zamykamy sobie drogę do możliwości, które jednak gdzieś tam są.
Patryk Scelina edytował(a) ten post dnia 18.10.10 o godzinie 11:28