Temat: mój pierwszy raz
Warto wyskoczyć aż po Bragę :)
Co polecam na południu: Albufeira - malownicza arabska wioseczka. Genialna knajpa Bank na samym rynku, genialna domowa portugalska kuchnia (rodzinna knajpa Prazeres na Rua Alves Correia) nieco dalej. Przy okazji pozdrów rodzinę od pary Polaków, która w marcu wpadała na kraba :) Albufeira o tej porze będzie zapchana turystami (szczerze mówiąc już w marcu była).
Do Albufeiry od strony Hiszpanii można dojechać autostradą A22, łączącą wschód i zachód. Zjeżdżasz z niej parę km od Albufeiry. Po drodze można wstąpić do Pargue Natural de Formosa.
W sumie Algarve jako region turystyczny jest mało ciekawy. Tavira, Villa Real i inne miescowości oferują praktycznie to samo. Najciekawsza moim zdaniem Albufeira. Faro tragiczne.
A Albufeiry można wyskoczyć do Fortazela de Sagres i obejrzeć z klifu niesamowity widok na Atlantyk. Warto zabrać czapkę albo przynajmniej coś na uszy, bo wiatr głowę urywa. Ale widok rekompensuje wszystko. I warto zabrać GPS bo dojazd jest beznadziejny.
Północne Algarve i południowe Alentejo - prawdziwa rolnicza Portugalia. Dąb korkowy, dobre wino, zajefajne widoki, tragiczne drogi.
Z Albufeiry zdaje się A8 (nie pamiętam dobrze) przemieszczasz się na północ, wzdłuż wybrzeża). Po drodze Fatima, czemu nie.Warto wstąpić po uzdrawiającą wodę z Fatimy o smaku chlorowanej kranówy z rurociągu :) Jest to jedyne miejsce w Portugalii, w którym widziałem napisy po polsku (dla polskich pielgrzymów).
Lizbona koniecznie. Warto poświęcić kilka dni. Warto zahaczyć o Belem obejrzeć pomnik odkrywców, kościół w którym spoczywa Waszko da Gama :), o Cascais. Ciekawa jest Lizbona od strony nieturystycznej - bida aż piszczy. Fajne zoo (jak ktoś lubi delfiny zwłaszcza), park w centrum (nie pamiętam nazwy). Całe miasto można zjechać metrem, co jest lepsze od tramwajów bo szybsze i nie kradną.
Liczę na kartkę z wakacji! :)
M.