konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

marekwojciechowski.com ..:
Andrzej Góralczyk:
Jaka prawda? Jaka Prawda?

dodam od siebie pytanie - czym jest prawda?

W tym przypadku Prawda (pisana celowo przez P) jest tym, co jest naprawdę.

Bo prawdę (przez małe "p") każdy ma swoją :)
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Rubi Birden:
Że najważniejsze w życiu jest pozytywne myślenie, czyli wiara.

Jezus powiedział: "Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie."

W tym kontekscie, z tego co nauczał Jezus chyba najwazniejsze jest jednak to (nie ma tutaj niczego o pozytywnym myśleniu, które wszak - samo w sobie nie jest czymś złym):

Błogosławieni ubodzy w duchu,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni, którzy się smucą,
albowiem oni będą pocieszeni.

Błogosławieni cisi,
albowiem oni na własność posiądą ziemię.

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
albowiem oni będą nasyceni.

Błogosławieni miłosierni, *
albowiem oni miłosierdzia dostąpią.

Błogosławieni czystego serca,
albowiem oni Boga oglądać będą.

Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie
dla sprawiedliwości,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni jesteście,
gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was,
i gdy z mego powodu mówią kłamliwie
wszystko złe na was.
Cieszcie się i radujcie,
albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie.
Tak bowiem prześladowali proroków,
którzy byli przed wami.

(Mt 5,3-12)
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Rubi Birden:
marekwojciechowski.com ..:
Andrzej Góralczyk:
Jaka prawda? Jaka Prawda?

dodam od siebie pytanie - czym jest prawda?

W tym przypadku Prawda (pisana celowo przez P) jest tym, co jest naprawdę.

Bo prawdę (przez małe "p") każdy ma swoją :)

Czym w takim razie jest owa Prawda?
Co jest naPrawdę?

Wszak Prawdy nie sposób oddzielić od poznania, a poznania od Prawdy. Prawda-poznawanie wyklucza przyjmowanie "czegoś" na wiarę. Prawdzie towarzyszy proces poznawania, dociekania, dochodzenia do jej istoty - co nie wyklucza Boga, jednak stoi w sprzeczności z doktrynerskim, aksjomatycznym przyjmowaniem go "na wiarę".marekwojciechowski.com .. edytował(a) ten post dnia 04.01.08 o godzinie 15:42
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Rubi Birden:

Ludzie wypaczyli wszystko od góry do dołu:
1. z Boga, który jest miłością i miłosierdziem, zrobili mściwego, zazdrosnego gnojka

Ma Pani na myśli tych ludzi, którzy pisali Stary Testament?
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

marekwojciechowski.com ..:

Wszak Prawdy nie sposób oddzielić od poznania, a poznania od Prawdy.

Hm, przecież jest przeciwnie. Epistemologia od początków filozofii była dyscypliną inną, niż ontologia (metafizyka), a dzisiaj to wręcz dyscyplina przyrodnicza.

No i pytanie - po co? Po co ktoś potrzebuje łączenia tych dwóch rzeczy?

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Andrzej Góralczyk:
Rubi Birden:

Ludzie wypaczyli wszystko od góry do dołu:
1. z Boga, który jest miłością i miłosierdziem, zrobili mściwego, zazdrosnego gnojka

Ma Pani na myśli tych ludzi, którzy pisali Stary Testament?


Nie, mam na myśli ludzi wielu kultur i religii. Ludzie nie byli w stanie pojąć Niepojętego, więc odwrócili "zabawę". Uznali, że Bóg jest na nasze podobieństwo, a nie my na podobieństwo Boga. Personifikując go, dali mu cechy ludzkie, a więc też te, które niekoniecznie są fajne, więc w sumie "odboskowili" Boga.

Poza tym, kiedy się chciało władać tłumem, zawsze można było wyciągnąć, jak królika z cylindra, wielkiego-gniewnego-mściwego, który zrobi porządek, prawda? Taki Bóg był i jest bardzo wygodny dla trzymających władzę.

Gdyby ludzie nie bali się piekła, ilu z nich chodziłoby do kościoła?

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

otóż to Bóg i piekło są straszakami na ludzi, ot co!

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

marekwojciechowski.com ..:
Rubi Birden:
Że najważniejsze w życiu jest pozytywne myślenie, czyli wiara.

Jezus powiedział: "Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie."

W tym kontekscie, z tego co nauczał Jezus chyba najwazniejsze jest jednak to (nie ma tutaj niczego o pozytywnym myśleniu, które wszak - samo w sobie nie jest czymś złym):

No może być i negatywne, jeśli ktoś chce. Ja wolę wiarę w pozytywy. On powiedział nam tylko jedno: mamy boskie atrybuty, czyli nasza myśl ma siłę sprawczą. O taką wiarę mu chodziło.

Zdaje się Ford powiedział kiedyś coś takiego: "Możesz sobie powiedzieć, że ci się uda albo że ci się nie uda. W obu przypadkach będziesz miał rację".

Mówiąc: "Miejcie wiarę w Boga!" Jezus odnosi się do tego, że nasza myśl ma moc sprawczą, a oprócz tego mamy nierozerwalną więź ze Stwórcą (po prostu jesteśmy jego częścią), więc możemy osiągnąć co tylko będziemy chcieli - chodzić po wodzie, zamieniać wodę w wino, wskrzeszać umarłych, uzdrawiać, rzucać skały w morze i tak dalej :)

Do nas należy wybór: czy chcemy dostać szczęście, czy kopa w d...

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Magdalena Mąka:
otóż to Bóg i piekło są straszakami na ludzi, ot co!

No właśnie, niestety. A przecież podstawą szczęśliwej egzystencji jest brak lęku.

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

otóż to! grzechem jest przeżycie życia w strachu i smutku. Brak lęku i radość, ludzie umiejący się cieszyć życiem powinni być świętymi, a ci wszyscy umartwiający się masochiści są wielkimi grzesznikami.

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Magdalena Mąka:
otóż to! grzechem jest przeżycie życia w strachu i smutku. Brak lęku i radość, ludzie umiejący się cieszyć życiem powinni być świętymi, a ci wszyscy umartwiający się masochiści są wielkimi grzesznikami.

Podpisuję się wszystkimi czterema.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Andrzej Góralczyk:
marekwojciechowski.com ..:

Wszak Prawdy nie sposób oddzielić od poznania, a poznania od Prawdy.

Hm, przecież jest przeciwnie. Epistemologia od początków filozofii była dyscypliną inną, niż ontologia (metafizyka), a dzisiaj to wręcz dyscyplina przyrodnicza.

No i pytanie - po co? Po co ktoś potrzebuje łączenia tych dwóch rzeczy?

Zarówno Arystoteles jak i św. Tomasz z Akwinu (niewątpliwie jedni z najwybitniejszych filozofów wszechczasów) twierdzili, że zdolność do rozstrzygania miedzy prawda a fałszem jest specyficznym warunkiem i wynikiem ludzkiej działalnosci poznawczej. Podstawa takiej wlasnie procedury bylo załozenie o rozpoznawaniu przyczyn po skutkach. Istnieje bowiem, zdaniem Arystotelesa i Akwinanty jakas proporcja i podobienstwo pomiedzy skutkiem a przyczyną.

Zdaniem sw. Tomasza z Akwinu, np. - zdolnosc do poznania wszystkiego najbardziej upodabnia człowieka do Stwórcy, w którym owo wszystkie uprzednio istnieje.

Bez poznania nie ma prawdy, nie doświadczymy jej bez poznawania jej (przynajmniej czynienia takich prób).marekwojciechowski.com .. edytował(a) ten post dnia 04.01.08 o godzinie 22:12
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Rubi Birden:
marekwojciechowski.com ..:
Rubi Birden:
Że najważniejsze w życiu jest pozytywne myślenie, czyli wiara.

Jezus powiedział: "Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie."

W tym kontekscie, z tego co nauczał Jezus chyba najwazniejsze jest jednak to (nie ma tutaj niczego o pozytywnym myśleniu, które wszak - samo w sobie nie jest czymś złym):

No może być i negatywne, jeśli ktoś chce. Ja wolę wiarę w pozytywy.

Ależ ja nigdzie nie stwierdziłem, ze lepsze jest negatywne myslenie. Oczywiscie myslmy pozytywnie. Moim zdaniem jednak NAJWAZNIEJSZE jest nie pozytywne myslenie ale działanie!
Pozdrawiam
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

marekwojciechowski.com ..:
Andrzej Góralczyk:
marekwojciechowski.com ..:

Wszak Prawdy nie sposób oddzielić od poznania, a poznania od Prawdy.

Hm, przecież jest przeciwnie. Epistemologia od początków filozofii była dyscypliną inną, niż ontologia (metafizyka), a dzisiaj to wręcz dyscyplina przyrodnicza.

No i pytanie - po co? Po co ktoś potrzebuje łączenia tych dwóch rzeczy?

Zarówno Arystoteles jak i św. Tomasz z Akwinu (niewątpliwie jedni z najwybitniejszych filozofów wszechczasów) twierdzili, że zdolność do rozstrzygania miedzy prawda a fałszem jest specyficznym warunkiem i wynikiem ludzkiej działalnosci poznawczej. Podstawa takiej wlasnie procedury bylo załozenie o rozpoznawaniu przyczyn po skutkach. Istnieje bowiem, zdaniem Arystotelesa i Akwinanty jakas proporcja i podobienstwo pomiedzy skutkiem a przyczyną.

Zdaniem sw. Tomasza z Akwinu, np. - zdolnosc do poznania wszystkiego najbardziej upodabnia człowieka do Stwórcy, w którym owo wszystkie uprzednio istnieje.

Bez poznania nie ma prawdy, nie doświadczymy jej bez poznawania jej (przynajmniej czynienia takich prób).


Myli Pan wszystko. Rozstrzyganie między prawdą a fałszem jest oczywiście szczególną, spekulatywną umiejętnością człowieka (zwaną dzisiaj logiką), ale to nie znaczy, że prawda zależy od poznania. Gdyby tak było, to mielibyśmy tyle prawd ile podmiotów poznających. Relatywizm nie do zaakceptowania! W tym temacie jednak Lenin miał więcej racji (kontynuując zresztą myśl Akwinaty).

No chyba że mówimy o "mojej prawdzie", "twojej prawdzie" i "prawdzie sąsiada z naprzeciwka". Spłycam celowo, aby uwydatnić tezę.

Podobnie z metodologią dociekania prawdy. Oczywiście w większości obserwowanych przez człowieka sytuacji zachodzi pewna odpowiedniość
pomiędzy skutkiem i przyczyną. Lecz jednocześnie mamy tu piękne przykłady, czym różni się wynik dociekania, czyli WIEDZA, od prawdy. Więc mamy na przykład biologię, a w niej arystotelesowskie owo założenie, które we współczesnej formie brzmi "podobne funkcje są realizowane przez podobne organy". Jest to jedno z założeń teorii ewolucji, NAJSŁABSZE! Właśnie z jego powodu ta teoria tak słabo się broni. Bo często prowadzi do BŁĘDNYCH WNIOSKÓW!!!
Drugi przykład: dokładną odpowiedniość między ruchem i jego przyczyną głosi drugie prawo dynamiki Newtona. Ma zastosowanie jedynie do sztywno powiązanych układów mechanicznych i nigdzie więcej. Gauss podał alternatywę makroskopową (fizyka statystyczna aż do dzisiejszej postaci wiedzy o chaosie), mechanika kwantowa dała alternatywę mikroskopową.

Tak więc od poznania zależy WIEDZA, a nie prawda.

A co z Prawdą? Ano cóż - niech ci, co próbują ją tu wtrącać i podmieniać pod pojęcie Wiedzy, zdecydują się. Jeśli myślą o Tajemnicy, to nie ma o czym mówić. Jeśli myślą o WIEDZY, to taka podmianka nie ma sensu i wówczas Prawdę można wykreślić.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 05.01.08 o godzinie 00:15
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

upps, połączenie mi się rozłączyło i powtórzyło poprzedni post.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 05.01.08 o godzinie 00:12

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Ależ ja nigdzie nie stwierdziłem, ze lepsze jest negatywne myslenie. Oczywiscie myslmy pozytywnie. Moim zdaniem jednak NAJWAZNIEJSZE jest nie pozytywne myslenie ale działanie!
Pozdrawiam

Ba! Ale od czegoś trzeba zacząć. Każde działanie ma swój początek w myśleniu. No, może prawie każde ;-)

konto usunięte

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

A co z Prawdą? Ano cóż - niech ci, co próbują ją tu wtrącać i podmieniać pod pojęcie Wiedzy, zdecydują się. Jeśli myślą o Tajemnicy, to nie ma o czym mówić. Jeśli myślą o WIEDZY, to taka podmianka nie ma sensu i wówczas Prawdę można wykreślić.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 05.01.08 o godzinie 00:15


Jak zwykle przy tym temacie - spór o nomenklaturę. A jakie to ma znaczenie, jak to nazwiemy? Czy wiadro nazywane korbą przestaje być wiadrem?

Mówiąc "Prawda" używam pewnego wytrycha, żeby opisać "To Co Jest". Wiedza zaś jest stanem "rozpoznania" Prawdy. Tak bym to ujęła. Ale jestem daleka od wszelkich sporów językowych, bo do tego to się sprowadza. Ważne, żeby było wiadomo o co chodzi.

Prawda jest taka: słoń jest wielki, ma trąbę, uszy i dziwny ogon.

Wiedza jest taka: słoń jest jak drzewo (tak powiedział ślepiec dotykając jego nogi), jak wąż (tak powiedział dotykając trąby) albo jest wielki, ma trąbę, uszy i dziwny ogon - jak to słoń (tak powie ten, co wie, jak wygląda słoń).

Wiedza zależy od poziomu wglądu. Prawda jest jedna.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Andrzej Góralczyk:
Myli Pan wszystko. Rozstrzyganie między prawdą a fałszem jest oczywiście szczególną, spekulatywną umiejętnością człowieka (zwaną dzisiaj logiką), ale to nie znaczy, że prawda zależy od poznania. Gdyby tak było, to mielibyśmy tyle prawd ile podmiotów poznających. Relatywizm nie do zaakceptowania! W tym temacie jednak Lenin miał więcej racji (kontynuując zresztą myśl Akwinaty).

No chyba że mówimy o "mojej prawdzie", "twojej prawdzie" i "prawdzie sąsiada z naprzeciwka". Spłycam celowo, aby uwydatnić tezę.

Podobnie z metodologią dociekania prawdy. Oczywiście w większości obserwowanych przez człowieka sytuacji zachodzi pewna odpowiedniość
pomiędzy skutkiem i przyczyną. Lecz jednocześnie mamy tu piękne przykłady, czym różni się wynik dociekania, czyli WIEDZA, od prawdy. Więc mamy na przykład biologię, a w niej arystotelesowskie owo założenie, które we współczesnej formie brzmi "podobne funkcje są realizowane przez podobne organy". Jest to jedno z założeń teorii ewolucji, NAJSŁABSZE! Właśnie z jego powodu ta teoria tak słabo się broni. Bo często prowadzi do BŁĘDNYCH WNIOSKÓW!!!
Drugi przykład: dokładną odpowiedniość między ruchem i jego przyczyną głosi drugie prawo dynamiki Newtona. Ma zastosowanie jedynie do sztywno powiązanych układów mechanicznych i nigdzie więcej. Gauss podał alternatywę makroskopową (fizyka statystyczna aż do dzisiejszej postaci wiedzy o chaosie), mechanika kwantowa dała alternatywę mikroskopową.

Tak więc od poznania zależy WIEDZA, a nie prawda.

A co z Prawdą? Ano cóż - niech ci, co próbują ją tu wtrącać i podmieniać pod pojęcie Wiedzy, zdecydują się. Jeśli myślą o Tajemnicy, to nie ma o czym mówić. Jeśli myślą o WIEDZY, to taka podmianka nie ma sensu i wówczas Prawdę można wykreślić.

Reasumując - a czyż wiedza nie prowadzi nas do prawdy? Czyż prawda, upraszczając nie - jest puentą wiedzy, jej finałem?
Wszak z wiedzy wyłania sie prawda. Nie sposób dojść do prawdy bez posiądnięcia wiedzy. Tak więc ciąg : poznanie - wiedza - prawda jest słuszny i tej oczywistości, nawet przywołany Lenin nie zakwestionowałby.
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

Rubi Birden:
A co z Prawdą? Ano cóż - niech ci, co próbują ją tu wtrącać i podmieniać pod pojęcie Wiedzy, zdecydują się. Jeśli myślą o Tajemnicy, to nie ma o czym mówić. Jeśli myślą o WIEDZY, to taka podmianka nie ma sensu i wówczas Prawdę można wykreślić.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 05.01.08 o godzinie 00:15


Jak zwykle przy tym temacie - spór o nomenklaturę. A jakie to ma znaczenie, jak to nazwiemy? Czy wiadro nazywane korbą przestaje być wiadrem?

Mówiąc "Prawda" używam pewnego wytrycha, żeby opisać "To Co Jest". Wiedza zaś jest stanem "rozpoznania" Prawdy. Tak bym to ujęła. Ale jestem daleka od wszelkich sporów językowych, bo do tego to się sprowadza. Ważne, żeby było wiadomo o co chodzi.

Prawda jest taka: słoń jest wielki, ma trąbę, uszy i dziwny ogon.

Wiedza jest taka: słoń jest jak drzewo (tak powiedział ślepiec dotykając jego nogi), jak wąż (tak powiedział dotykając trąby) albo jest wielki, ma trąbę, uszy i dziwny ogon - jak to słoń (tak powie ten, co wie, jak wygląda słoń).

Wiedza zależy od poziomu wglądu. Prawda jest jedna.

Tra la la la

Nie udawajmy, że to jest spór terminologiczny. To jest spór o relację wiary i wiedzy. Trwa co najmniej od 800 lat i na szczęście nie udaje się dowieść że wiara jest ponad wiedzą (lub czegoś w tym rodzaju).
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: wiara w Boga w XXI wieku????

marekwojciechowski.com ..:

Reasumując - a czyż wiedza nie prowadzi nas do prawdy? Czyż prawda, upraszczając nie - jest puentą wiedzy, jej finałem?
Wszak z wiedzy wyłania sie prawda. Nie sposób dojść do prawdy bez posiądnięcia wiedzy. Tak więc ciąg : poznanie - wiedza - prawda jest słuszny i tej oczywistości, nawet przywołany Lenin nie zakwestionowałby.

Z tych oczywistości nie wynika wszakże, że prawda zależy od poznania.

Następna dyskusja:

Wiara w Boga w XXI wieku???...




Wyślij zaproszenie do