Łukasz Gołąb

Łukasz Gołąb Asystent,
Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Wa...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Dariusz Szul:
Maciej Kamiński:

Dariusz

Przecież Oni tam siedzą bezpańsko od ponad pół roku.


Macieju

Bezpańsko to siedzą psy na Paluchu a nie ludzie!

Pzdr Dario

Ok zgadzam się że to niefortunne określenie.
Zamieńmy je więc na bezprawnie.
To umowa pisemna bądź trudna do egzekwowania ustna określa co do czego kto ma prawo + prawo obowiązujące w UE + PL a nie powiedzmy niedbałość prezydenta o to ,że należało ich eksmitować wcześniej. Może właśnie to pół roku to była dobra wola i kłania się powiedzenie z paluszkiem i rączką? PS: staram się być neutralny no i szczerze nagonki na rząd moim zdaniem po pierwsze do niczego dobrego nie prowadzą (bo nic nie zmienią) po drugie nienawiść Polaków do rządu pozbawia ich często obiektywizmu.

Moje zdanie na ten temat można by zamknąć w 2 punktach.

-konsekwencje powinny zostać wyciągane od wynajmującego. powinno się zweryfikować czy zachował termin wypowiedzenia umowy najmu, jeżeli nie to powinien na drodze sądowej odpowiadać z tego tytułu
-najmujący powinni opuścić posesję w wyznaczonym terminie jeżeli zostali poinformowani zgodnie z pierwszym punktem lub jeżeli zostali poinformowani przez odpowiedni organ o fakcie bankructwa wynajmującego a tym samym rozpoczęcia okrasu wypowiedzenia umowy (co do 2 części tego zdania chyba powinien wypowiedzieć się prawnik ale wydaje mi się ,że tak się to odbywa zgodnie z prawym)
samowolka = przestępstwo = chaos = paranoja obustronna

PS= także nie jestem fanboy'em POMaciej Kamiński edytował(a) ten post dnia 24.07.09 o godzinie 19:13
Łukasz Gołąb

Łukasz Gołąb Asystent,
Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Wa...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Dariusz Szul:
Ja, Ja, Javoll Herr Marcinie und alles kapiren!
DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 23.07.09 o godzinie 22:30


to jest po prostu żenujące............... obojętnie czegoby ta dyskusja nie dotyczyła to jest po prostu żenujące...
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Łukasz Gołąb:
Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał
Można sie z tm zgodzić. Tylko czy Niemcy doprowadzają do sytuacji takiej że kompromis to słowo nieznane? Ze nie znają słowa negocjacje? Można tutaj do znudzenia powtarzać że można unikac takich sytuacji, że istejie coś jak dialog i wiele innych rozwiązań. Czy Niemcy nie szanują swoich obywateli tylko wyrok i egzekucja? Takie działania ja były to naprawdę ostatecznosć. HGW rzadzi Warszawą ponad dwa lata Był czas na wszystko. Już raz powiedziałem w USA jeszcze szybciej rozprawiono by sie z kupcami. Ale tam sie szanuje obywatela, tym bardziej gdy chce się zajmowąc jakąś działalnoscią. A prowincjonalna HGW wybrała metodę pały.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Maciej Kamiński:
Dariusz Szul:
Maciej Kamiński:

Dariusz

Przecież Oni tam siedzą bezpańsko od ponad pół roku.


Macieju

Bezpańsko to siedzą psy na Paluchu a nie ludzie!

Pzdr Dario

Ok zgadzam się że to niefortunne określenie.
Zamieńmy je więc na bezprawnie.
To umowa pisemna bądź trudna do egzekwowania ustna określa co do czego kto ma prawo + prawo obowiązujące w UE + PL a nie powiedzmy niedbałość prezydenta o to ,że należało ich eksmitować wcześniej. Może właśnie to pół roku to była dobra wola i kłania się powiedzenie z paluszkiem i rączką? PS: staram się być neutralny no i szczerze nagonki na rząd moim zdaniem po pierwsze do niczego dobrego nie prowadzą (bo nic nie zmienią) po drugie nienawiść Polaków do rządu pozbawia ich często obiektywizmu.

Moje zdanie na ten temat można by zamknąć w 2 punktach.

-konsekwencje powinny zostać wyciągane od wynajmującego. powinno się zweryfikować czy zachował termin wypowiedzenia umowy najmu, jeżeli nie to powinien na drodze sądowej odpowiadać z tego tytułu
-najmujący powinni opuścić posesję w wyznaczonym terminie jeżeli zostali poinformowani zgodnie z pierwszym punktem lub jeżeli zostali poinformowani przez odpowiedni organ o fakcie bankructwa wynajmującego a tym samym rozpoczęcia okrasu wypowiedzenia umowy (co do 2 części tego zdania chyba powinien wypowiedzieć się prawnik ale wydaje mi się ,że tak się to odbywa zgodnie z prawym)
samowolka = przestępstwo = chaos = paranoja obustronna

PS= także nie jestem fanboy'em POMaciej Kamiński edytował(a) ten post dnia 24.07.09 o godzinie 19:13
Sam używasz słowa "jeżeli", a to dużo mówi. A czy nie jest przestępstwem pobieraniu czynszu za przestępstwo jakim była samowolka? Po to sie powołuje urzędników, aby byli w stanie rozwiązywac konflikty. Jezeli nie to na bruk.

konto usunięte

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Łukasz Gołąb:
Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał

Genialne, jednak wiele osób wypowiadających się tutaj uzna Niemcy za wroga numer jeden Polski, sędziego za okupanta i nazistę, takie osoby, popierające bezprawne działania kupców z KDT, to ksenofoby, antysemici, rasiści, osoby zaściankowe, ciemnota, mające ogromne kompleksy, (określenia można by mnożyć...) nigdy się nie zmienią, a frustrację będą wyładowywać na forach internetowych. Nie da się z nimi nic zrobić, jedyne co nam pozostanie to trzymać kciuki za system edukacji, za to że w następnych pokoleniach takich dupków nie będzie.Stanisław Eysmont edytował(a) ten post dnia 24.07.09 o godzinie 19:53
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Stanisław Eysmont:
Łukasz Gołąb:
Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał

Genialne, jednak wiele osób wypowiadających się tutaj uzna Niemcy za wroga numer jeden Polski, sędziego za okupanta i nazistę, takie osoby, popierające bezprawne działania kupców z KDT, to ksenofoby, antysemici, rasiści, osoby zaściankowe, ciemnota, mające ogromne kompleksy, określenia można by mnożyć... Nie da się z nimi nic zrobić, jedyne co nam pozostanie to trzymać kciuki za system edukacji, za to że w następnych pokoleniach takich dupków nie będzie.
Można prosic o niewklejanie postów rodem z ...? Bo co to za dyskusja typu "jeden uzna Niemców za..." itd. Co to jest? Piaskownica? I co to za podział: dupki i... Za kogo się uważasz?

konto usunięte

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Jacek Piotrowski:
Stanisław Eysmont:
Łukasz Gołąb:
Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał

Genialne, jednak wiele osób wypowiadających się tutaj uzna Niemcy za wroga numer jeden Polski, sędziego za okupanta i nazistę, takie osoby, popierające bezprawne działania kupców z KDT, to ksenofoby, antysemici, rasiści, osoby zaściankowe, ciemnota, mające ogromne kompleksy, określenia można by mnożyć... Nie da się z nimi nic zrobić, jedyne co nam pozostanie to trzymać kciuki za system edukacji, za to że w następnych pokoleniach takich dupków nie będzie.
Można prosic o niewklejanie postów rodem z ...? Bo co to za dyskusja typu "jeden uzna Niemców za..." itd. Co to jest? Piaskownica? I co to za podział: dupki i... Za kogo się uważasz?

A co napisałem prawdę ;) i w oczka kole.
niektórzy ludzie działają na mnie jak płachta na byka, a niestety jest tu trochę takiego elementu, kilka dni temu, było ich też sporo w KDT, darli mordę, klęli i łamali prawo. A uważam się za głos rozsądku, za młode pokolenie które buduje normalną Polskę. Wolną od takich zachowań. Yo!
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Stanisław Eysmont:
Jacek Piotrowski:
Stanisław Eysmont:
Łukasz Gołąb:
Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał

Genialne, jednak wiele osób wypowiadających się tutaj uzna Niemcy za wroga numer jeden Polski, sędziego za okupanta i nazistę, takie osoby, popierające bezprawne działania kupców z KDT, to ksenofoby, antysemici, rasiści, osoby zaściankowe, ciemnota, mające ogromne kompleksy, określenia można by mnożyć... Nie da się z nimi nic zrobić, jedyne co nam pozostanie to trzymać kciuki za system edukacji, za to że w następnych pokoleniach takich dupków nie będzie.
Można prosic o niewklejanie postów rodem z ...? Bo co to za dyskusja typu "jeden uzna Niemców za..." itd. Co to jest? Piaskownica? I co to za podział: dupki i... Za kogo się uważasz?

A co napisałem prawdę ;) i w oczka kole.
niektórzy ludzie działają na mnie jak płachta na byka, a niestety jest tu trochę takiego elementu, kilka dni temu, było ich też sporo w KDT, darli mordę, klęli i łamali prawo. A uważam się za głos rozsądku, za młode pokolenie które buduje normalną Polskę. Wolną od takich zachowań. Yo!
hehe. Normalna Polska. Nic mi nie dolega, choc dziwię sie, ze jest jeszcze ktos kto takie debilne teksty wkleja. Ale cóz zapewne pranie mózgu zrobiło swoje.
No to jeszcze spytam. Ci z KDT źli, o ile pamiętam ci od Rydzyka źli. Zapewne jacyś pisowcy teź źli. Tacy jak ja, bezpartyjni, ale nie padający na pysk przed majestatem HGW źli. Kto jeszcze/ Kt w tym kraju, według Ciebie zasługuje na zamieszkanie i na prawo głosu? Nie ludź sie człowieku, nie zbudujesz swoje "normalnej" Polski. Oszołomstwo zawsze ma swój kres.

konto usunięte

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Jacek Piotrowski:
Stanisław Eysmont:
Jacek Piotrowski:
Stanisław Eysmont:
Łukasz Gołąb:
Odrywając się nieco od samej sytuacji KDT przedstawię Wam pewną krótką opowieść zasłyszaną od kolegi z pracy:

pewnego razu do Warszawy przyjechała pewien niemiecki Profesor prawa i jednocześnie sędzia "niemieckiego NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego [najważniejszy sąd administracyjny w kraju mówiąc bardzo łopatologicznie])".

Ów Pan miał w programie m.in. wygłoszenie wykładu dla sędziów NSA w Warszawie i przedstawicieli nauki prawa. Po jego wykładzie nastąpiła tura "pytań z sali". Jeden z polskich sędziów zadał pytanie o to jakie są w Niemczech metody egzekwowania wyroków tego sądu.

Niemiecki Profesor powiedział, że nie rozumie pytania. Inny polski sędzia powtórzył więc wcześniejsze pytanie kolegi i zadał je raz jeszcze w nieco inny sposób.

Gość z RFN wytrzeszczył oczy i z największym zdziwieniem odpowiedział, że coś takiego nie istnieje, bo przecież on jest sędzią sądu wydającego wyroki ostateczne, a jak sąd wydaje wyrok ostateczny, to każdy się temu podporządkowuje. Dla niego to było oczywiste...

Odchodząc od sytuacji KDT, a także od osobistych sympatii politycznych (zastrzegam że nie jestem wyborcą PO) stwierdzam, że jest mi wstyd za to, że większość zwolenników pseudokupców ma gdzieś wyroki sądów i fakt, że zajmują od kilku miesięcy Nasz teren nielegalnie, krzycząc do tego, że nawet jeśli tam by zostali to i tak nie płaciliby czynszu "jak w Złotych Tarasach". Tym bardziej mi wstyd, jeśli podobnie sądzi Prezydent RP i część parlamentarzystów, o sposobie ich zwracania się obecnych pod KDT posłów do funkcjonariuszy Policji nie wspomnę

Pamiętajcie jedno: jeśli Wy pojedyńczo mielibyście taką sytuację jak ci z KDT pies z kulawą nogą Wami by się nie zajął i nikt by się za Wami nie wstawił z jednego prostego powodu: robilibyście coś nielegalnego a co gorsza coś na czym nie można ugrać kapitału politycznego i nie jesteście (ufam, że nie) kilkuset osobowym motłochem zdołającym doprowadzić do paraliżu miasta zakończonego odwiezieniem kilkudziesięciu osób do szpitala...

o innych (cywilizacyjnych, artystycznych, "smakowych" i wizerunkowych) aspektach funkcjonowania TYMCZASOWEJ hali KDT w centrum stolicy nie będę już wspominał

Genialne, jednak wiele osób wypowiadających się tutaj uzna Niemcy za wroga numer jeden Polski, sędziego za okupanta i nazistę, takie osoby, popierające bezprawne działania kupców z KDT, to ksenofoby, antysemici, rasiści, osoby zaściankowe, ciemnota, mające ogromne kompleksy, określenia można by mnożyć... Nie da się z nimi nic zrobić, jedyne co nam pozostanie to trzymać kciuki za system edukacji, za to że w następnych pokoleniach takich dupków nie będzie.
Można prosic o niewklejanie postów rodem z ...? Bo co to za dyskusja typu "jeden uzna Niemców za..." itd. Co to jest? Piaskownica? I co to za podział: dupki i... Za kogo się uważasz?

A co napisałem prawdę ;) i w oczka kole.
niektórzy ludzie działają na mnie jak płachta na byka, a niestety jest tu trochę takiego elementu, kilka dni temu, było ich też sporo w KDT, darli mordę, klęli i łamali prawo. A uważam się za głos rozsądku, za młode pokolenie które buduje normalną Polskę. Wolną od takich zachowań. Yo!
hehe. Normalna Polska. Nic mi nie dolega, choc dziwię sie, ze jest jeszcze ktos kto takie debilne teksty wkleja. Ale cóz zapewne pranie mózgu zrobiło swoje.
No to jeszcze spytam. Ci z KDT źli, o ile pamiętam ci od Rydzyka źli. Zapewne jacyś pisowcy teź źli. Tacy jak ja, bezpartyjni, ale nie padający na pysk przed majestatem HGW źli. Kto jeszcze/ Kt w tym kraju, według Ciebie zasługuje na zamieszkanie i na prawo głosu? Nie ludź sie człowieku, nie zbudujesz swoje "normalnej" Polski. Oszołomstwo zawsze ma swój kres.

A gadajcie sobie ile chcecie, macie do tego prawo, 20 ostatnich lat pokazuje że tylko gadacie.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Tutaj w dużej mierze zgadzam się. Powinno być wiecej zrobione. Ale cóz jak ciagle u władzy te same twarze. min HGW. Tylko może nie adresuj osobiscie takich tekstów. Bo nie znasz osób i nie wiesz kto kim jest co robi i co zrobił. Raczej o Tobie można powiedzieć, ze cieniutko z wyciaganiem wnisoków. I chyba jeszcze w swoim życiu niewiele dokonałes.

konto usunięte

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Jacek Piotrowski:
Tutaj w dużej mierze zgadzam się. Powinno być wiecej zrobione. Ale cóz jak ciagle u władzy te same twarze. min HGW. Tylko może nie adresuj osobiscie takich tekstów. Bo nie znasz osób i nie wiesz kto kim jest co robi i co zrobił. Raczej o Tobie można powiedzieć, ze cieniutko z wyciaganiem wnisoków. I chyba jeszcze w swoim życiu niewiele dokonałes.

nikogo nie wskazałem z imienia i nazwiska, a jeśli to do kogoś trafia, to znaczy że coś jest na rzeczy.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Stanisław Eysmont:
Jacek Piotrowski:
Tutaj w dużej mierze zgadzam się. Powinno być wiecej zrobione. Ale cóz jak ciagle u władzy te same twarze. min HGW. Tylko może nie adresuj osobiscie takich tekstów. Bo nie znasz osób i nie wiesz kto kim jest co robi i co zrobił. Raczej o Tobie można powiedzieć, ze cieniutko z wyciaganiem wnisoków. I chyba jeszcze w swoim życiu niewiele dokonałes.

nikogo nie wskazałem z imienia i nazwiska, a jeśli to do kogoś trafia, to znaczy że coś jest na rzeczy.
Jak sie kończy prawo to chyba nie działa sie na zasadzie przypuszczań (jest coś na rzeczy) Chyba że chcesz sam sie dowartościowac. A chodziło mi o to stwierdzenie że przez 20 lat "tylko gadacie" Ja sie z tym zgodziłem. Ale to dotyczy polityków róznej maści. Ale sie nie obrażam, tylko dziwię sie że tak młody cżłowiek nie potrafi używać w pewnych kwestiach swojej głowy
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

No dobrze, idę sobie.
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Ja bardzo wszystkich przepraszam z góry ale dopóki będziemy mieć taki zafiksowany politycznie naród (w jedną, drugą lub trzecią stronę), to nic w tym naszym pięknym kraju się nie zmieni. Młodzi się albo uczą durnych zachowań albo mówiąc kolokwialnie - mają wszytko gdzieś.
Stety czy niestety miałam kiedyś przyjemność współpracować z politykami (od nastu lat, tymi samymi co dziś).. i mamy w Polsce zawód - polityk, a właściwie stanowisko.... Zawód który niekoniecznie wymaga myślenia, wymaga jedynie częstego pokazywania się w "okienku".
Osoby, które mogłyby wnieść coś nowego, świeżego i mądrego są kasowane na starcie, zresztą mają co innego do roboty...
Jak powiedziałam wcześniej, mnie juz polityka tak nie emocjonuje. Nie staję za żadną opcją polityczną i dlatego staram się w miarę obiektywnie oceniać sprawę KDT. Jakie jest moje zdanie na ten temat, już napisałam. Jestem za przestrzeganiem prawa, niezależnie czy to łamią je:
- handlarze z KDT, którzy są gazowani przez ochronę i POlicję (jak piszecie),
- czy łamią je pielęgniarki okupując gabinet Kaczyńskiego i górnicy którzy przyjechali na zadymę, rzekomo napadnięci przez PISowską policję - o czym już niektórzy chyba zapomnieli :/
Marcin Stroński

Marcin Stroński bo najważaniejsi są
ludzie

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Stanisław Eysmont:
Jacek Piotrowski:
Stanisław Eysmont:
>

niektórzy ludzie działają na mnie jak płachta na byka, a niestety jest tu trochę takiego elementu,
A
uważam się za głos rozsądku, za młode pokolenie które buduje normalną Polskę.

Człowieku błagam... myślę, że większość młodych Polaków to jednak toleracnyjni ludzie otwarci na dyskusję, a nie zamknięci na dyskusję, uważający się za ubermenschen, najmądrzejszych, najinteligentniejszych... takiej nietolerancji to dawno nie spotkałem. No i ta mega "skromnośc":)

byli już tacy co to chodzili w piaskowych koszulach, albo w czerwonych chustach co to się uważali za światły głos młodej gwardii, którzy budowało "postępowy świat", a ich symbolem był gołąbek pokoju. Myślę, że większość z nich w głębi duszy uważała, że jest po dobrej stronie mocy - ot "pożyteczni idioci".

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Jacek Piotrowski:
-najmujący powinni opuścić posesję w wyznaczonym terminie jeżeli zostali poinformowani zgodnie z pierwszym punktem lub jeżeli zostali poinformowani przez odpowiedni organ o fakcie bankructwa wynajmującego a tym samym rozpoczęcia okrasu wypowiedzenia umowy (co do 2 części tego zdania chyba powinien wypowiedzieć się prawnik ale wydaje mi się ,że tak się to odbywa zgodnie z prawym)
samowolka = przestępstwo = chaos = paranoja obustronna

PS= także nie jestem fanboy'em POMaciej Kamiński edytował(a) ten post dnia 24.07.09 o godzinie 19:13
Sam używasz słowa "jeżeli", a to dużo mówi. A czy nie jest przestępstwem pobieraniu czynszu za przestępstwo jakim była samowolka? Po to sie powołuje urzędników, aby byli w stanie rozwiązywac konflikty. Jezeli nie to na bruk.


Chciałbym zrozumieć o co ci chodzi.
Napisałem swoją wypowiedź na podstawie informacji jakie słyszałem/czytałem czyli
-nie płacą czynszu.
-przebywają na terenie na jakim nie powinni.
-barykadują się rodzinami aby osiągnąć korzystną dla siebie decyzję zbierając do koła siebie media i czyniąc z siebie męczenników.

Po prostu nie uważam ,że taki sposób działania jest właściwy co więcej uważam go za nie właściwy
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Komornik moze wynająć firme ochroniarską
to komornik wydaje polecenia, bierze ze sobą ochroniarzy (...). Ma do tego prawo
czy ktos moze podac podstawe prawna powyzszych stwierdzen ? ja znalazlem tylko rozporzadzenie MSWiA regulujace udzial Policji i Strazy Granicznej w dzialaniach komornika. o mozliwosci wynajecia przez komornika prywatnej agencji ochrony nie ma tam ani slowa.

z gory dziekuje
Wyroki sądu i prawo są od tego by ich przestrzegać
Ustawy Norymberskie tez byly obowiazujacym prawem, ale nie sadze by autor powyzszego cytatu chcial by ich przestrzegano
Nie można mówić, że Sądy są sterowane przez partie rządzące.
Przypomnę Ci, że sędziów powołuje Prezydent RP.
absolutnie bezpartyjny Prezydent RP, dodajmy. dowiodl tego niezbicie slowami "panie prezesie, melduje wykonanie zadania"
Legia zasługuje na nowoczesny stadion
ale oczywiscie. jako prywatna f-ma ma pelne prawo postawic go sobie za wlasne pieniadze
takie same rzeczy sprzedawano na stadionie 300% taniej
gratuluje wybitnej wiedzy matematycznej i zycze dalszego owocnego rozwoju, swojego oraz podopiecznych
Dajcie spokój, nic nie zmienicie
samo sie nie zmieniStanisław Kowalik edytował(a) ten post dnia 24.07.09 o godzinie 23:14
Łukasz Gołąb

Łukasz Gołąb Asystent,
Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Wa...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Stanisław Kowalik:
Ustawy Norymberskie tez byly obowiazujacym prawem, ale nie sadze by autor powyzszego cytatu chcial by ich przestrzegano


1. Tylko czy tym tropem nie dojdziemy do wniosku, że prawie żadnego prawa przestrzegać nie trzeba, bo zawsze jest jakieś "ale" i jako osoba trochę z prawem i jego łamaniem obcująca gwarantuje, że zawsze osoby łamiące prawo mają coś na swoje usprawiedliwienie...

2. pytanie: który element "omawianej sytuacji" i ew. przepisów prawa w niej występujących porównujesz do "ustaw norymberskich"?

3. odnośnie sterowania sądami i "bezpartyjnego" Prezydenta: jeśli wszyscy uznamy za oczywiste i w 100% bezsprzeczne, że sądy są na jakiś usługach, a Prezydent coś tam, a wyrok sądu coś tam" to - zadam kolejne pytanie - po co Nam państwo, po co jakiekolwiek normy, po co wogóle jakikolwiek porządek prawny
Łukasz Gołąb

Łukasz Gołąb Asystent,
Uniwersytet
Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Wa...

Temat: KDT - czyli realizacja polityki miłości rządu w praktyce ?

Jacek Piotrowski:
Można sie z tm zgodzić. Tylko czy Niemcy doprowadzają do
sytuacji takiej że kompromis to słowo nieznane? Ze nie znają słowa negocjacje? Można tutaj do znudzenia powtarzać że można unikac takich sytuacji, że istejie coś jak dialog i wiele innych rozwiązań. Czy Niemcy nie szanują swoich obywateli tylko wyrok i egzekucja? Takie działania ja były to naprawdę ostatecznosć. HGW rzadzi Warszawą ponad dwa lata Był czas na wszystko. Już raz powiedziałem w USA jeszcze szybciej rozprawiono by sie z kupcami. Ale tam sie szanuje obywatela, tym bardziej gdy chce się zajmowąc jakąś działalnoscią. A prowincjonalna HGW wybrała metodę pały.


Oczywiscie, że znają słowo kompromis, z tym tylko zastrzeżeniem, że na negocjacje i ew. zawieranie tegoż kompromisu jest czas przed wydaniem ostatecznego wyroku. Myślę, że jest to zdrowe podejście i osobiście marzę, żeby tak było w państwie prawa.

Co do metody pały: to chyba nie jest tak, że ktoś wybrał tę metodę. Po pierwsze kupcy od lat wiedzieli, że hala jest tymczasowa (konia z rzędem temu, kto przekona mnie, że za np. pół roku opuścili by ją dobrowolnie), po drugie od 1.1.2009 r. wiedzieli, że wygasła im umowa dzierżawy i przebywają na tym gruncie nielegalnie (nawet jesli płacili, to powinni się liczyć z tym, że w każdej chwili będą musieli opuścić teren zajmowany bezumownie - zresztą z góry nikt od nich opłat "na przyszły" czas nie pobierał), i po trzecie nawet jeśli właśnei w drodze kompromisu uznamy, że nei jest tak kolorowo jak opowiada ratusz, to jednak chyba ktoś coś im proponował, bo nigdy nie jest tak, że tylko jedna strona kłamie.

i jeszcze jedno z innej beczki :) mam 99% pewności, że Prezydent jako profesor prawa (co prawda zajmuje się prawem pracy) oblałby za wygadywanie tez, że po prawomocnym wyroku sądu można sobie z nim dyskutować i myśleć co robić, bo zrobić nalezy jedno - wyrok wykonać...Łukasz Gołąb edytował(a) ten post dnia 25.07.09 o godzinie 00:33



Wyślij zaproszenie do