Temat: Gdzie na narty?
Jako osoba z tzw. branży - czyli organizująca takie wyjazdy polecam zdecydowanie Alpy. dlaczego:
1. zdecydowanie lepiej przygotowane trasy narciarskie, przy relatywnie porównywalnych cenach, ich przepustowośc, szczególnie w sytuacji osób aktywnie jeżdżących - czyli na maxa i bez ograniczeń wykorzystujących dobrodziejstwa ski passów. Wtedy rzeczywiście nie traci się czasu na czekanie w kolejkach, przez co traci się czas przeznaczony na jazdę.
2. z tą gwarancją śniegu przy obecnych anomaliach klimatycznych to bywa różnie, aczkolwiek ciągle Alpy sa górą, bo jeżeli nie ma śniego w Alpach, to u nas też. nigdy odwrotnie!:)
Alternatywa jest wyjazd w region narciarski z lodowcem.
3. minusem sa ceny za instruktora, co w przypadku osób początkujących jest bardzo ważne. Nie ma nic gorszego niż narciarz samorodek. Konieczne jest aby ktoś na początku korygował Twoją postawę, sposób jazdy. Inaczej posiądziesz fatalne nawyki ,bardzo trudne do wyplenienia w późniejszym czasie. Szkoda się potem męczyć. to tak jak z językiem obcym .
4. dlatego polecam jednak rozważenie wyjazdu jednak na Słowację , na której atutem jest również fakt licznych basenów termalnych - wstęp niezbyt drogi, co po nartach, szczególnie pierwszych w danym sezonie jest naprawdę zbawienne. Lub Czechy - ale Czechy sa droższe od Słowacji.
To co zaoszczędzisz na ski passie , dojeździe, bo znacznie bliżej wydasz na dużo tańszego niż w Alpach instruktora narciarskiego.
A jeżeli już koniecznie Alpy - to jednak Włochy w okresie tzw. Free ski - kiedy w ramach hotelu - otrzymujesz ski pass gratis. Takie akcje jednak sa tylko na początku grudnia oraz w marcu.
pozdrawiam i życzę miłego szusowania
Ewa Góra