Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.
Temat: Natarczywość i kłamstwo
Witam.Pracownik dzwonił i dzwonił aż mnie zbudził za co byłem na niego wkurzony.
Skłamał, że dla sąsiada na przeciwko.
Tak natarczywie dzwonił jakby został opłacony super premią albo ktoś mu spcjalnie zapłacił.
W obecnych czasach kiedy człowiek musi uważać by nie wpuścić złodzieja zaufanie jeszcze bardziej się podkopuje.
Miało być dla sąsiada a nie do mnie.
Liczył na zaliczkę?
Tylko czemu w takim razie skłamał.
Poczta 3 minuty od domu, mógł odnieść.
Co do przesyłki sam sobie jestem nieco winien jestem, ale będę musiał ją odesłać.
Wkurzyła mnie jego natarczywość i to kłamstwo.
I co mu zależy by podpisać, o awizo nie słyszał?
Po ilu dzwonkach powinien dac spokój?
Bo dzwonił chyba 60 razy!
A jeśli to byłaby niechciana paczka?(Dlatego skłamał).
Co mu na tym odbiorze tak zależało!
Najwyżej poszedłbym na pocztę i sam odebrał.
Coraz gorsi ci pracownicy.
Już nie wsppomnę, że robię za odźwiernego bo do nas najłatwiej zadzwonić przez domofon.
"Dla sąsiada naprzeciwko".
Też wymyślił.
Jak tak dalej pójdzie to nie będę wcale przyjmował poczty będąc w domu a domofon zdemontuję.
Ku..., spałem.
Czy sen nie jest ważny?
Jestem podwójnie wściekły bo dowiedziałem się, że to paczka od naciągaczy.
Poczytałem w necie i chyba ktoś powinien się zainteresować tą firmą i ją rozwiązać. Nie dosć, że ludzi nękają i grożą pozwami(terroryzują) to jeszcze znajomy mi opowiadał jak tam wygląda praca(nie jest zgodna z literą prawa).
Proszę nauczyć swoich pracowników zostawiać awizo i nie nękać.
Skąd ta presja bym odebrał i to nawet niechcianą przesyłkę?
Mój ojczym pewnie by go przywitał sierpowym.
Na prawdę chcecie by pracownicy byli traktowani niczym akwizytorzy?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.10.10 o godzinie 12:51