Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

S&OP (sales and operational planning / planowanie sprzedaży i operacji)
rzucam hasło - znane w Polsce i stosowane czy nie? uprzejmie proszę nie spłaszczać do tematu czy planuje się produkcję i sprzedaż :-)
jaka jest Wasza opinia?Kamila Sicińska edytował(a) ten post dnia 09.01.08 o godzinie 09:51

konto usunięte

Temat: S&OP

IMHO planuje sie sprzedaz biorac pod uwage moce produkcyjne. Chociaz jest to najczesciej planowanie na dosc wysokim poziomie abstrakcji to czasami okazuje sie ze troche trzeba sie nameczyc zeby wcisnac taki plan na produkcje :)

Pozdrawiam
Lukasz
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

... czyli to nie S&OP - jeśli to byłby S&OP to plan byłby na etapie wstępnym przyjęty do realizacji. Chyba, że źle zrozumiałam Twoją wypowiedź.

konto usunięte

Temat: S&OP

Nie napisalem ze plan taki nie jest realizowany, tylko ze trzeba sie troche nameczyc aby go wcisnac.

Mysle ze najwazniejsze, a o czym zapomnialem dodac to horyzont czasowy. Dla mnie S&OP dziala w horyzoncie 3miesiace wzwyz, a plany dla tego okresu moga sie zmienic, a z drugiej strony jesli sa ograniczenia mocy produkcyjnych w fabryce to produkcja ma czesto wystarczajaca ilosc czasu aby sie dostosowac do wymagan.

Pozdrawiam,
Lukasz
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

Polemiki cd: hm, horyzont czasowy to miesiąc N+1 oraz dalej, w proces produkcja - jakoo dzieląca zasoby ze sprzedażą, marketingiem etc - powinna być zgodnie ze sztuką włączona w sposób aktywny i aktywnie współdziałać w zakresie przygotowywania planów i przyjmowania - świadomego - do realizacji.

konto usunięte

Temat: S&OP

to dodajmy do tego jeszcze S&OP w jednym rynku a pozniej S&OP w ramach calego regionu np. Europy ktora dodatkowo jest obslugiwana przez kilka fabryk.

I teraz sprobujmy oblsuzyc S&OP lokalny, regionalny plus kilka innych procesow w ramach horyzontu N+1, imho niemozliwe. Ale to kwestia skali, mysle z w duzych firmach jest inaczej niz w malych, i oczywiscie wsystko zalezy od branzy, zlozonosci produkcji, dynamiki rynku itp.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

im większa firma i bardziej złożona (rozproszona geograficznie na ten przykład) tym większą rację bytu ma S&OP. Dla jednej prostej fabryczki S&OP daje mniej korzyści; S&OP właśnie pomaga ogarnąć złożoność. Ma zapewnić lepszemu planowanie i integrowanie planów popytu i podaży, przy zapewnieniu wykonalności operacyjnej.

Wiesz Łukasz, nie jestem pewna czy o tym samym procesie myślimy.
Aleksandra M.

Aleksandra M. Supply Chain
Manager, APICS

Temat: S&OP

Myślę, że nazewnictwo nazewnictwu nie jest równe.

Wg mojej wiedzy S&OP to planowanie na stosunkowo dużym poziomie ogólności. Czyli dotyczy planów per grupa produktu (a nie per produkt) i weryfikuje się dostępność tylko krytycznych zasobów. Jego horyzont czasowy to okres ok. 1 roku.

Poniżej procesu S&OP znajduje się proces MPS - Master Production Scheduling i dalej MPR - Material Planning of Resources.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

Aleksandra - oczywiście masz rację, to jest prawidłowa definicja. S&OP ma skupiać się na agregatach a nie szczegółach i nie można tego procesu utożsamiać z harmonogramowaniem produkcji
Janusz Pieklik

Janusz Pieklik Dyrektor Consultingu

Temat: S&OP

SOP to jeden z elementów MRPII opracowany przez APICS (amerykańskie stowarzyszenie sterowania produkcją i zapasami). Temat jest w zasadzie dość rozległy i zakładam, że nie chodzi tu o wywody teoretyczne na temat np. planowania zstępującego, wstępującego, wartości planistycznych, wyrównanych, dostosowawczych czy mieszanych planów produkcji itp. Jak zrozumiałem chodzi o prostą odpowiedź w kilku zdaniach.
Oczywiście w tym momencie warto by było zapytać czy pytanie powstało w skutek konieczności zrozumienia konkretnej implementacji w systemie informatycznym klasy MRPII / ERPII (np. SAP, Oracle, IFS, Dynamics-AX) czy służy dla potrzeb rozwiązania zagadnień planistycznych czy jest np. potrzebne do zaliczenia na studiach.
Jest to o tyle istotne ponieważ występują duże różnice w implementacji, rozumieniu i uwaga nazewnictwie SOP. Nie bez znaczenie też jest czy odpowiedź ma dotyczyć praktycznych problemów i realizacji w średniej firmie czy dużej globalnej korporacji w której zarządzanie łańcuchem dostaw to codzienność.
Najprościej mówiąc SOP to planowanie w różnych horyzontach czasowych w ramach np kilku organizacji w celu uzyskania jednego planu operacyjnego. W praktyce jeżeli ktoś miał tą niewątpliwą przyjemność obserwacji i widział jak wygląda przesyłanie planów sprzedaży przez duże firmy na pewno byłby w stanie zrobić długi wywód na temat tego jak się ma piękna teoria i często bardzo kiepsko zaimplementowane funkcjonalności oprogramowania do rzeczywistości.
Za używanie SOP przez korporacje w naszym kraju płacą firmy kooperujące (z reguły mniejsze) które musza nadrabiać swoją elastycznością. Ponieważ plany potrafią się zmieniać kilka razy dziennie.
I jeszcze jedna mała uwaga o bilansowaniu mocy produkcyjnej o której pisze Łukasz. Konkretna implementacja SOP nigdy nie bilansuje mocy produkcyjnej bo:
- po pierwsze wymaga wdrożenia zaawansowanych narzędzi informatycznych takich jak np. APO w SAP, czy CBS w IFS-ie,
- po drugie bilansowanie mocy produkcyjnej które miałoby być zastosowane dla potrzeb robienia wpisów w planie głównym (MPS wg. APICS) jest mało praktyczne (plan główny można również bilansowac i to niezależnie od MPS),
- MRP w czystej postaci nie bilansuje mocy produkcyjnej dla potrzeb planowania zleceń produkcyjnych, ogólnie mówiąc bilansowaniu podlegają zapasy (materiały, półprodukty, towary, wyroby gotowe).

Janusz Pieklik
Business Global Consulting Polska Sp. z o.o.
jpieklik@bgc.com.pl
jpieklik@host.pl
Marek Grys

Marek Grys Project Manager

Temat: S&OP

Zgadzam się z Panem Januszem

Jest możliwe pogodzenie planów sprzedaży do których zalicza sie realne zamówienia od klientów zwykle do 2 miesięcy w przód z prognozami razem z balansowaniem mocy produkcyjnych. Oczywiście wymaga to zaawansowanych narzędzi planistycznych jak wymieniany tu moduł APO. Ja akurat miałem do czynienia z konkurencyjnym oprogramowaniem klasy APS z firmy I2 - Factory Planner. Ważne jest w tych systemach znalezienie złotego środka miedzy usztywnieniem planów produkcyjnych które w bardzo bliskim horyzoncie ulegają zamrożeniu a elastycznością. Dział handlowy posługując sie systemem jest w stanie przyjmować on-line zamówienia które są wkomponowywane w istniejący plan. Mając za każdym razem zbilansowane moce produkcyjne oraz zapasy jesteśmy w stanie odpowiadać klientowi na kiedy dokładnie dostanie towar i w jakiej ilości. System równocześnie uwzględnia wszystkie ograniczenia jakie zostały narzucone systemowi. Aby dokładnie całość wytłumaczyć musiałbym prezentacje zrobić lub kilka stron zapisać. Oczywiście jest tez możliwość optymalizacji popytu(przepływu półproduktów, surowców itp) w całym łańcuchu dostaw np w koncernie posiadającym wiele fabryk i przetwórni ewentualnie w klasycznym łańcuchu dostawcy-->fabryki-->dystrybutorzy-->klienci. Realizuje się to innymi modułami jak np. SCP I2.
Wadą tych systemów w porównaniu z klasycznymi MRPII jest cena licencji oraz wdrożenia. Płaci sie jednak za zaawansowane algorytmy bilansujące moce produkcyjne i zapasy, potrafiące całą fabrykę(łańcuch dostaw) przeplanować w kilka minut oraz za narzędzie umożliwajace zamodelować praktycznie każdą produkcję dyskretną. Z tym miałem kłopot modelując produkcje z użyciem systemów MRPII. Klasycznym przykładem działania systemu klasy APS są fabryki IBM reagujące bardzo szybko na zmieniający sie globalny popyt na ich wyroby.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

Janusz Pieklik:
SOP to jeden z elementów MRPII opracowany przez APICS (amerykańskie stowarzyszenie sterowania produkcją i zapasami). Temat jest w zasadzie dość rozległy i zakładam, że nie chodzi tu o wywody teoretyczne na temat np. planowania zstępującego, wstępującego, wartości planistycznych, wyrównanych, dostosowawczych czy mieszanych planów produkcji itp. Jak zrozumiałem chodzi o prostą odpowiedź w kilku zdaniach.

Nie chodzi o wywód teoretyczny. Znam teorię jak i praktykę. Pytanie odnosiło się: CZY JESTEM JEDYNĄ OSOBĄ NA TYM ŚWIECIE (świat = Polska) KTÓRA S&OP STOSOWAŁA :-)?
Oczywiście w tym momencie warto by było zapytać czy pytanie powstało w skutek konieczności zrozumienia konkretnej implementacji w systemie informatycznym klasy MRPII / ERPII (np.
SAP, Oracle, IFS, Dynamics-AX) czy służy dla potrzeb rozwiązania zagadnień planistycznych czy jest np. potrzebne do
zaliczenia na studiach.

Niestety studia skończyłam już dawno temu. Cel: zaspokojenie ciekawości.
Jest to o tyle istotne ponieważ występują duże różnice w implementacji, rozumieniu i uwaga nazewnictwie SOP. Nie bez znaczenie też jest czy odpowiedź ma dotyczyć praktycznych problemów i realizacji w średniej firmie czy dużej globalnej korporacji w której zarządzanie łańcuchem dostaw to codzienność.

I to własnie chciałabym wiedzieć: "tak, jesteśmy międzynarodową korporacją i planujemy w oparciu o zasady S&OP, aczkolwiek", "jesteśmy średnią firmą i ...", "my jako mała firma wykorzystujemy ...".
Najprościej mówiąc SOP to planowanie w różnych horyzontach czasowych w ramach np kilku organizacji w celu uzyskania jednego
planu operacyjnego. W praktyce jeżeli ktoś miał tą niewątpliwą przyjemność obserwacji i widział jak wygląda przesyłanie planów sprzedaży przez duże firmy na pewno byłby w stanie zrobić długi wywód na temat tego jak się ma piękna teoria i często bardzo kiepsko zaimplementowane funkcjonalności
oprogramowania do rzeczywistości.

"Elegancki" S&OP opiera się na przyjętym do realizacji planie sprzedaży, uzgodnionym pod kątem możliwości jego realizacji. To, czy jako narzędzie wspierające stosujemy SAP APO czy Excell zależy od złożoności planowania (pośrednio min. liczby wąskich gardeł, grup surowcowych, grup produktów) - im więcej zmiennych tym potrzeba bardziej skomplikowanego narzędzia.
Natomiast neguję imperatyw posiadania zaawansowanego narzędzia dla każdej firmy czy każdego rodzaju działalności.
Za używanie SOP przez korporacje w naszym kraju płacą firmy kooperujące (z reguły mniejsze) które musza nadrabiać swoją elastycznością. Ponieważ plany potrafią się zmieniać kilka razy dziennie.

Przepraszam, nie neguję wiedzy - ale plan S&OP / MPS nie zmienia się ani raz dziennie ani kilka razy dziennie. Zmienia się operacyjny plan produkcji. Błąd po stronie harmonogramowania a nie S&OP.
I jeszcze jedna mała uwaga o bilansowaniu mocy produkcyjnej o
której pisze Łukasz. Konkretna implementacja SOP nigdy nie bilansuje mocy produkcyjnej bo:

co to znaczy "konkretna implementacja"? S&OP jest procesem, proces sam w sobie niczego nie bilansuje, zakłada jedynie konieczność bilansowania.
- po pierwsze wymaga wdrożenia zaawansowanych narzędzi informatycznych takich jak np. APO w SAP, czy CBS w IFS-ie,

mój komentarz powyżej: nie zawsze trzeba wytaczać armaty. Muchę można strzelić packą.
- po drugie bilansowanie mocy produkcyjnej które miałoby być zastosowane dla potrzeb robienia wpisów w planie głównym (MPS
wg. APICS) jest mało praktyczne (plan główny można również bilansowac i to niezależnie od MPS),
- MRP w czystej postaci nie bilansuje mocy produkcyjnej dla potrzeb planowania zleceń produkcyjnych, ogólnie mówiąc bilansowaniu podlegają zapasy (materiały, półprodukty, towary,
wyroby gotowe).
hm. a to zależy od konfiguracji (od BOM, poprzez routnigi, grupy produktowe etc.)
Janusz Pieklik
Business Global Consulting Polska Sp. z o.o.
jpieklik@bgc.com.pl
jpieklik@host.pl

Pozdrawiam
Marek Grys

Marek Grys Project Manager

Temat: S&OP

Kamila Sicińska:

Nie chodzi o wywód teoretyczny. Znam teorię jak i praktykę. Pytanie odnosiło się: CZY JESTEM JEDYNĄ OSOBĄ NA TYM ŚWIECIE (świat = Polska) KTÓRA S&OP STOSOWAŁA :-)?

Wiec proszę podziel się praktyką w jaki sposób od strony praktycznej S&OP sie stosuje np w firmie w której pracujesz, przy pomocy jakich narzędzi i jakie procesy należy wdrożyć w firmie.

"Elegancki" S&OP opiera się na przyjętym do realizacji planie sprzedaży, uzgodnionym pod kątem możliwości jego realizacji. To, czy jako narzędzie wspierające stosujemy SAP APO czy Excell zależy od złożoności planowania (pośrednio min. liczby wąskich gardeł, grup surowcowych, grup produktów) - im więcej zmiennych tym potrzeba bardziej skomplikowanego narzędzia.
Natomiast neguję imperatyw posiadania zaawansowanego narzędzia dla każdej firmy czy każdego rodzaju działalności.

Ale plany sprzedaży zmieniają sie w horyzoncie czasowym, a tak naprawdę prognozy sa wypierane przez twarde zamówienia im bliżej realizacji. Podobnie z możliwościami realizacji. Opóźnienia dostaw, problemy na produkcji itp.
Oczywiście nie ma sensu stosować wyrafinowanych systemów przy prostych procesach biznesowych/produkcyjnych. Ale wg mnie bardzo ważną funkcją S&OP powinna byc integracja wszystkich działów celem sprawnej realizacji przyjętych planów. Ciężko to realizować przy pomocy Excela. Pierwsza rzeczą przy implementacji tych "bardziej zaawansowanych narzędzi np APS" jest integracja na potrzeby planowania działów sprzedaży, produkcji, zaopatrzenia w nadrzędny dział planowania. Aby było to możliwe jest potrzebne odpowiednie narzędzie. Możliwe ze do pewnej skali wielkości produkcji da sie to realizować przy pomocy Excela.
Za używanie SOP przez korporacje w naszym kraju płacą firmy kooperujące (z reguły mniejsze) które musza nadrabiać swoją elastycznością. Ponieważ plany potrafią się zmieniać kilka razy dziennie.

Przepraszam, nie neguję wiedzy - ale plan S&OP / MPS nie zmienia się ani raz dziennie ani kilka razy dziennie. Zmienia się operacyjny plan produkcji. Błąd po stronie harmonogramowania a nie S&OP.

A jeżeli plany sprzedaży zmieniają sie kilka razy dziennie a tak naprawdę popyt na towary ulega zmienie a chcielibyśmy na bieżąco na niego reagować ? To jakiego narzędzia możemy użyć ?
I jeszcze jedna mała uwaga o bilansowaniu mocy produkcyjnej o
której pisze Łukasz. Konkretna implementacja SOP nigdy nie bilansuje mocy produkcyjnej bo:

co to znaczy "konkretna implementacja"? S&OP jest procesem, proces sam w sobie niczego nie bilansuje, zakłada jedynie konieczność bilansowania.

Ale konkretna implementacja często wymaga narzędzia w którym sa zamodelowane procesy S&OP...
- po pierwsze wymaga wdrożenia zaawansowanych narzędzi informatycznych takich jak np. APO w SAP, czy CBS w IFS-ie,

mój komentarz powyżej: nie zawsze trzeba wytaczać armaty. Muchę można strzelić packą.

Gorzej gdy mamy do czynienia z rojem os...gdyby przyjąć ta analogię.

Zgadzam się ze każdego procesu nie da sie zamodelować lub jest to nieopłacalne przy małych i średnich firmach tzn. ROI dla takich inwestycji byłby bardzo długi
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

Uffff ... po kolei ...
Marek Grys:
Kamila Sicińska:

Nie chodzi o wywód teoretyczny. Znam teorię jak i praktykę. Pytanie odnosiło się: CZY JESTEM JEDYNĄ OSOBĄ NA TYM ŚWIECIE (świat = Polska) KTÓRA S&OP STOSOWAŁA :-)?

Wiec proszę podziel się praktyką w jaki sposób od strony praktycznej S&OP sie stosuje np w firmie w której pracujesz, przy pomocy jakich narzędzi i jakie procesy należy wdrożyć w firmie.

Już nie pracuję, od dłuższego czasu. S&OP nie jest żadną nauką tajemną, opiera się na zdrowym rozsądku - który moim zdaniem jest cechą, która powinna występować u znacznej części populacji.

Procesy zasadniczo takie same, jak przy "zwykłym" harmonogramowaniu - zmieniamy poziom (planowanie na agregatach) oraz horyzont czasowy.
Tak się składa, że tam gdzie pracowałam Excell był wydajny :-) Clue sprawy było jak zarządzać agregatami. To chyba jest najtrudniejsze, jak uogólnić żeby sensu nie stracić.
"Elegancki" S&OP opiera się na przyjętym do realizacji planie sprzedaży, uzgodnionym pod kątem możliwości jego realizacji. To, czy jako narzędzie wspierające stosujemy SAP APO czy Excell zależy od złożoności planowania (pośrednio min. liczby wąskich gardeł, grup surowcowych, grup produktów) - im więcej zmiennych tym potrzeba bardziej skomplikowanego narzędzia.
Natomiast neguję imperatyw posiadania zaawansowanego narzędzia dla każdej firmy czy każdego rodzaju działalności.

Ale plany sprzedaży zmieniają sie w horyzoncie czasowym, a tak naprawdę prognozy sa wypierane przez twarde zamówienia im bliżej realizacji. Podobnie z możliwościami realizacji. Opóźnienia dostaw, problemy na produkcji itp.

Ależ jak najbardziej! W momencie kiedy plany (na poziomie agregatów, grup produktów) sprzedaży zmieniają nam się 3 razy dziennie w sposób bardzo drastyczny (drastyczny, znaczy: skutkujący tym, że na przestrzeni okresu planistycznego planowania zapotrzebowania na surowce / wyniku finansowego / ...) wpływając na całkowitą rewolucję planów produkcji i zakupu surowców, rujnując strukturę zapasów - S&OP staje się sztuką dla sztuki.
I to jest moje spostrzeżenie praktyka, być może teoria prawi inaczej...
Oczywiście nie ma sensu stosować wyrafinowanych systemów przy prostych procesach biznesowych/produkcyjnych. Ale wg mnie bardzo ważną funkcją S&OP powinna byc integracja wszystkich działów celem sprawnej realizacji przyjętych planów. Ciężko to realizować przy pomocy Excela. Pierwsza rzeczą przy implementacji tych "bardziej zaawansowanych narzędzi np APS" jest integracja na potrzeby planowania działów sprzedaży, produkcji, zaopatrzenia w nadrzędny dział planowania. Aby było to możliwe jest potrzebne odpowiednie narzędzie. Możliwe ze do pewnej skali wielkości produkcji da sie to realizować przy pomocy Excela.

No więc właśnie tak było... Był centralny dział Supply Chain, planujący i kupujący :-) Było planowanie na agregatach, w Excellu. Nie wiem jak określić skalę produkcji - duża / mała... 6 milionów sztuk wyrobów gotowych, poprzez łańcuch półproduktów pewnie doszlibyśmy do > 1 000 surowców, w kilku niezależnych zakładach produkcyjnych.
Za używanie SOP przez korporacje w naszym kraju płacą firmy kooperujące (z reguły mniejsze) które musza nadrabiać swoją elastycznością. Ponieważ plany potrafią się zmieniać kilka razy dziennie.

Przepraszam, nie neguję wiedzy - ale plan S&OP / MPS nie zmienia się ani raz dziennie ani kilka razy dziennie. Zmienia się operacyjny plan produkcji. Błąd po stronie harmonogramowania a nie S&OP.

A jeżeli plany sprzedaży zmieniają sie kilka razy dziennie a tak naprawdę popyt na towary ulega zmienie a chcielibyśmy na bieżąco na niego reagować ? To jakiego narzędzia możemy użyć ?

No właśnie do tego służy planowanie operacyjne!
I jeszcze jedna mała uwaga o bilansowaniu mocy produkcyjnej o
której pisze Łukasz. Konkretna implementacja SOP nigdy nie bilansuje mocy produkcyjnej bo:

co to znaczy "konkretna implementacja"? S&OP jest procesem, proces sam w sobie niczego nie bilansuje, zakłada jedynie konieczność bilansowania.

Ale konkretna implementacja często wymaga narzędzia w którym sa zamodelowane procesy S&OP...

Sorry, nie rozumiem.
- po pierwsze wymaga wdrożenia zaawansowanych narzędzi informatycznych takich jak np. APO w SAP, czy CBS w IFS-ie,

mój komentarz powyżej: nie zawsze trzeba wytaczać armaty. Muchę można strzelić packą.

Gorzej gdy mamy do czynienia z rojem os...gdyby przyjąć ta analogię.

Fakt :-)
Zgadzam się ze każdego procesu nie da sie zamodelować lub jest
to nieopłacalne przy małych i średnich firmach tzn. ROI dla takich inwestycji byłby bardzo długi

Ale tylko pod warunkiem, że uważasz i potrzebujesz zaawansowanego narzędzia. Moim zdaniem - po prostu nie zawsze.

Panowie, ja nie jestem fanatyczką :-) Autentycznie byłam ciekawa jak to wygląda: jest, nie ma - dlaczego.
Dyskusja jest ciekawa lecz moim zdaniem zmierza w stronę "demonizowania" fajnego procesu w proces wymagający nie wiem jakiego wsparcia technicznego i nakładów inwestycyjnych.
Zapewne w wielu firmach tak będzie, lecz na pewno nie w każdej.
Miłosz D.

Miłosz D. Dyrektor Łańcucha
Dostaw / Supply
Chain Director

Temat: S&OP

Obserwuję powyższą dyskuzję ze sporym zainteresowaniem. Postanowiłem wyrazić i swoje zdanie ;-) a co!
Generalnie postawiłbym na początek pytanie, po co nam S&OP?
Otóż wydaje mi się, że S&OP służy do zrównoważenia zasobów (ludzkie, maszynowe, finansowe, itd.) w horyzoncie czasu, w którym nasza fabryka jest w stanie te zasoby zwiększyć. Zatem nie ma mowy o uniwersalnym, horyzonicie czasowym dla S&OP. W przypadku mojej fabryki to ca. 2 lata i w takiej perspektywie rozważa się S&OP.
Pamiętajmy też, że S&OP bazuje (powinien bazować) na agregatach (to u mnie na przykład kuleje), aby ułatwić podejmowanie decyzji osobom zarządzającym fabryką. Bo to, co ważne w S&OP to poziom, na jakim podejmowane są decyzje. S&OP nie jest dla planistów produkcji. S&OP służy do podejmowania decyzji strategicznych z punktu widzenia zakładu.

Zupełnie inną kwestią jest integracja S&OP z MPS i szczegółowym planowaniem. Dość powszechnym problemem jest brak integracji i odgórnej kontroli wpadających zamówień oraz codziennych zmian w prognozach. Jeżeli na poziomie (nazwijmy go operacyjnym) przyjmiemy zamówienia na większą ilość niż ustaliliśmy to odgórnie na poziomie S&OP to stwarzamy zagrożenie oddolnego "wysadzenia" S&OP. Potem pojawiają się pytania, dlaczego mamy niezrealizowane zamówienia, braki na rynku skoro w S&OP wszystko było ok? :-)

Podsumowując w dyskusji skłaniam się ku zdaniu pani Kamili. S&OP sam w sobie nie wymaga zaawansowanych rozwiązań IT. Chodzi tu raczej o sam proces i kulturę planowania w firmie (od dyrekcji zaczynając). S&OP można robić z powodzeniem w excellu. Wsparcie IT zaczyna mieć znaczenie dopiero na poziomie weryfikacji codziennych zmienności popytu (prognozy + zamówienia) z Master Production Schedule a następnie z S&OP (pamiętajmy, że MPS to nie S&OP).

pozdrawiam,
MD.
Marek Grys

Marek Grys Project Manager

Temat: S&OP

Miłosz D.:
Obserwuję powyższą dyskuzję ze sporym zainteresowaniem. Postanowiłem wyrazić i swoje zdanie ;-) a co!

Im więcej osób w dyskusji tym ciekawsze wnioski lub bardziej obiektywne podejście do problemu :)
Generalnie postawiłbym na początek pytanie, po co nam S&OP?
Otóż wydaje mi się, że S&OP służy do zrównoważenia zasobów (ludzkie, maszynowe, finansowe, itd.) w horyzoncie czasu, w którym nasza fabryka jest w stanie te zasoby zwiększyć.
Kamila Sicińska:
Procesy zasadniczo takie same, jak przy "zwykłym" harmonogramowaniu - zmieniamy poziom (planowanie na agregatach) oraz horyzont czasowy.
W momencie kiedy plany (na poziomie agregatów, grup produktów)
sprzedaży zmieniają nam się 3 razy dziennie w sposób bardzo drastyczny (drastyczny, znaczy: skutkujący tym, że na przestrzeni okresu planistycznego planowania zapotrzebowania na surowce / wyniku finansowego / ...) wpływając na całkowitą rewolucję planów produkcji i zakupu surowców, rujnując strukturę zapasów - S&OP staje się sztuką dla sztuki.


Zrównoważenie zasobów w firmie,
planowanie w dowolnym okresie planistycznym,
zintegrowanie działów i specjalistów w celu realizacji wspólnych zadań, celów
Planowanie zysków,
analiza wariantów - tworzenie scenariuszy What-if
śledzenie efektywności przyjętych założeń...

Możemy przyjąć takie cele S&OP ?? pewnie można tą listę rozbudować.

Chodzi mi ze można realizować to w praktyce w każdej firmie produkcyjnej przy użyciu narzędzia z klasy APS.
Majac do dyspozycji Excell można to realizować tylko dla wybranej produkcji w stabilnym otoczeniu, wiele firm ciągle planuje sporą produkcje przy pomocy excell lub innych "ręcznych"
Jeżeli nie ma integracji pomiędzy S&OP a szczegółowym planowaniem uwzględniającym większość ograniczeń zasobów (ludzkim, wydajności maszyn, ilości surowców, półproduktów etc.) to jest sztuka dla sztuki...
Tylko za pomaca odpowiednich narzędzi mozna sprawić aby szef sprzedażny wspólnie z planistami i szefem zakupu planowali w dowolnym horyzoncie czasowym produkcjie w danym zakładzie. Inne narzędzia są w obszarze pojedynczej fabryki a inne w obszarze np koncernu czy całego łańcucha dostaw...
Ile czasu trzeba aby ocenić jakie straty finansowe spowoduje wyłączenie na tydzień 1 linii produkcyjnej, jakie zamówienia klientów mogą ulec opóźnienie a jakie nie ponieważ zapłacimy wysokie kary przez co wynik finansowy ulegnie obniżeniu ?

Moze jestem w pewnym stopniu fanem rozwiazań APS które sa praktycznie nieznane w Polsce i spogladam na problem z pkt. widzenia konsultanta ale takie narzedzia umożliwiają wdrożenie w pełni procesów S&OP.
Oczywiscie do pełni szczęscia brakuje sprawnych systemów raportowania aby mieć aktualną wiedzę o stanie realizacji produkcji, czy zasobach jakimi dysponujemy.

Horyzont planistyczny nie ma znaczenia w takich systemach...Na poziomie strategicznym wprowadzamy prognozy sprzedazy czy tez informacje o poziomie obsługi grup klientów, karach jakie ponosimy w związku z opóźnieniem zleceń.

W kazdej chwili mozemy sprawdzić czy osiągamy zakładane KPI, sprawdzać różne scenariusze i wybierać te o najmniejszym koszcie.

Oczywiście schodząc niżej na planowanie taktyczne czy operacyjne nasz wybieramy inny horyzont planistyczny.

Podsumowując jeżeli uważacie ze da się realizować szybko i płynnie założenia S&OP przy pomocy kultury organizacji oraz prostych narzędzi to nie mam więcej pytań :). Chciałbym kiedyś zobaczyć taki proces realizowany w praktyce. Może podchodze do tego problemu z zupełnie innej strony :)

Pozdrawiam
MGMarek Grys edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 13:12
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: S&OP

Marek - ja też konsultant :-)

I widzę przewagę zaawansowanych systemów, jak Bozię kocham. I oczywiście słusznie prawisz - w Excellu to można jak jest stabilnie i stopień złożoności możlwy do ogarnięcia, możliwe do ogarnięcia bieżące zmiany etc.

Cały czas jedynie powtarzam, że NIE KAŻDEMU ABY WDROŻYĆ PROCESY S&OP POTRZEBNE JEST NARZĘDZIE ZA KILKA MILIONÓW JURO.

konto usunięte

Temat: S&OP

zgadzam sie, u mnie w firmie dzialal sap od wielu lat, ale do procesu S&OP najlepiej nadawal sie excell z tego wzgledu ze mozna bylo latwo i szybko zaprezentowac pewne dane oraz szybko je zmodyfikowac w razie czego, pozniej zostawala kwestia wprowadzenia danych wynikowych do systemu co nalezalo do obowiazkow jednego z pracownikow

pozdrawiam
Lukasz

konto usunięte

Temat: S&OP

Proszę o kontakt osoby, które posiadają duże doświadczenie we wdrażaniu i administrowaniu SOP(Sales and Operations Planning.

Pozdrawiam,
Margarita
biuro@tql.pl

konto usunięte

Temat: S&OP

Kamilo, zgadza sie:

"Cały czas jedynie powtarzam, że NIE KAŻDEMU ABY WDROŻYĆ PROCESY S&OP POTRZEBNE JEST NARZĘDZIE ZA KILKA MILIONÓW JURO. "

S&OP to bardziej "stan umysłu" niz jakikolwiek proces. Chyba sie troche tematy pomylily:
Planowanie vs. S&OP.

Szkoda, taki fajny temat... byl...



Wyślij zaproszenie do