Maciej Teska

Maciej Teska Specjalista ds.
Marketingu

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Witam!

Czy zgodzicie się, że podstawą planowania produkcji jest prognoza i plan sprzedaży?
Z doświadczenie wiem iż większość firm prognozy i analizy sprzedaży tworzy w Excelu który jest dobrym do tego narzędziem ale nie pozwala na zautomatyzowanie procesu prognozowania oraz wymaga sporo czasu jeśli prognozujemy wiele produktów.

Czy według Waszej opinii możliwe jest zautomatyzowanie tego procesu za pomocą rozwiązań informatycznych? Czy firmy rozwijają się w kierunku doskonalenia narzędzi do prognozowania?

Zapraszam do udziału w dyskusji, wszelkie uwagi i opinie mile widziane.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Maciej Teska:
Witam!

Czy zgodzicie się, że podstawą planowania produkcji jest prognoza i plan sprzedaży?
Ja się częściowo zgadzam.
Z doświadczenie wiem iż większość firm prognozy i analizy sprzedaży tworzy w Excelu który jest dobrym do tego narzędziem ale nie pozwala na zautomatyzowanie procesu prognozowania oraz wymaga sporo czasu jeśli prognozujemy wiele produktów.
Excel pozwala na zautomatyzowanie tego procesu poprzez wykorzystanie VBA.
Czy według Waszej opinii możliwe jest zautomatyzowanie tego procesu za pomocą rozwiązań informatycznych? Czy firmy
Tak
rozwijają się w kierunku doskonalenia narzędzi do prognozowania?
Które firmy? Dostawcy narzędzi czy odbiorcy?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Maciej Teska:

Polecam googlać MRP II
Maciej Teska

Maciej Teska Specjalista ds.
Marketingu

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Wit Jakuczun:
Maciej Teska:
Witam!

Czy zgodzicie się, że podstawą planowania produkcji jest prognoza i plan sprzedaży?
Ja się częściowo zgadzam.

Proszę o rozwinięcie myśli.
Z doświadczenie wiem iż większość firm prognozy i analizy sprzedaży tworzy w Excelu który jest dobrym do tego narzędziem ale nie pozwala na zautomatyzowanie procesu prognozowania oraz wymaga sporo czasu jeśli prognozujemy wiele produktów.
Excel pozwala na zautomatyzowanie tego procesu poprzez wykorzystanie VBA.
Czy według Waszej opinii możliwe jest zautomatyzowanie tego procesu za pomocą rozwiązań informatycznych? Czy firmy
Tak
rozwijają się w kierunku doskonalenia narzędzi do prognozowania?
Które firmy? Dostawcy narzędzi czy odbiorcy?

PozdrawiamMaciej Teska edytował(a) ten post dnia 10.06.11 o godzinie 19:03

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Maciej Teska:
Wit Jakuczun:
Maciej Teska:
Witam!

Czy zgodzicie się, że podstawą planowania produkcji jest prognoza i plan sprzedaży?
Ja się częściowo zgadzam.

Proszę o rozwinięcie myśli.
Prognoza i plan sprzedaży może być podstawą planowania produkcji tylko tam gdzie da się coś planować i prognozować.

Pozdrawiam
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Wit Jakuczun:
(...)
Prognoza i plan sprzedaży może być podstawą planowania produkcji tylko tam gdzie da się coś planować i prognozować.

Pozdrawiam

Prognozy są danymi wejściowymi do procesu zwanego S&OP. Jeżeli wrzucimy prognozy od razu "na produkcję" to niestabilność pewna, a tego produkcja nie lubi :-)

Na "nieszczęście" zawsze w firmie jest ktoś, kto MUSI prognozować. Produkcja prognozuje co handel sprzeda, zakupowcy prognozują co będzie produkowane... Nikt nie chce prognozować, a mamy kilka (niespójnych) prognoz w firmie :-)Konrad G. edytował(a) ten post dnia 12.06.11 o godzinie 16:15

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Konrad G.:
Wit Jakuczun:
(...)
Prognoza i plan sprzedaży może być podstawą planowania produkcji tylko tam gdzie da się coś planować i prognozować.

Pozdrawiam

Prognozy są danymi wejściowymi do procesu zwanego S&OP. Jeżeli wrzucimy prognozy od razu "na produkcję" to niestabilność pewna, a tego produkcja nie lubi :-)

Na "nieszczęście" zawsze w firmie jest ktoś, kto MUSI prognozować. Produkcja prognozuje co handel sprzeda, zakupowcy prognozują co będzie produkowane... Nikt nie chce prognozować, a mamy kilka (niespójnych) prognoz w firmie :-)

W zeszłym tygodniu byłem w firmie produkującej specjalistyczne maszyny. Każda maszyna jest inna zarówno pod względem składników jak i procesu produkcyjnego. Produkcja zawsze zaczyna się od zakupu odpowiednich składników, potem jest wykonanie a potem gotowa maszyna jedzie do klienta. Takich maszyn firma robi w ciągu roku kilka.

Ja nie widzę tutaj potrzeby na prognozowanie. A Pan?

PS Ja używam słowa prognozowanie w matematycznym sensie. I o takim prognozowaniu mówię. Myślę, że Pan mówi o prognozowaniu rozumianym potocznie.

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

To o czym pan mówi, to produkcja jednostkowa, mająca z punktu widzenia planowania produkcji więcej wspólnego z zarządzaniem projektami.
Co do planowania na podstawie prognoz, to jest normalna praktyka w planowaniu średnio i długoterminowym, natomiast rola takich planów jest inna niż planów operacyjnych/krótkoterminowych które w zasadzie powinny opierać się w większości na na zamówieniach klientów w przypadku produkcji MTO.
Moim zdaniem jakiekolwiek generalizowanie w materii wykorzystania prognoz w planowaniu mija się z celem

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Maciej Kraszewski:
To o czym pan mówi, to produkcja jednostkowa, mająca z punktu widzenia planowania produkcji więcej wspólnego z zarządzaniem projektami.
Pytanie postawione przez Pana Macieja było zbyt mało precyzyjne dla mnie. W obu przypadkach jest produkcja i trzeba ją zaplanować.
Moim zdaniem jakiekolwiek generalizowanie w materii wykorzystania prognoz w planowaniu mija się z celem
To chciałem właśnie pokazać moim przykładem.

Pozdrawiam
Maciej Teska

Maciej Teska Specjalista ds.
Marketingu

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży


W zeszłym tygodniu byłem w firmie produkującej specjalistyczne maszyny. Każda maszyna jest inna zarówno pod względem składników jak i procesu produkcyjnego. Produkcja zawsze zaczyna się od zakupu odpowiednich składników, potem jest wykonanie a potem gotowa maszyna jedzie do klienta. Takich maszyn firma robi w ciągu roku kilka.

Ja nie widzę tutaj potrzeby na prognozowanie. A Pan?

PS Ja używam słowa prognozowanie w matematycznym sensie. I o takim prognozowaniu mówię. Myślę, że Pan mówi o prognozowaniu rozumianym potocznie.

Rzeczywiście nie do końca sprecyzowałem wypowiedź. Prognozowanie w firmach które produkują pod konkretne zlecenia mija się z celem- szczególnie jeśli skala jest mała. Ja osobiście miałem na myśli firmy które produkują i sprzedają produkty na dużą skale a odbiorcą nie jest "klient na zamówienie"- lub cała sprzedaż nie opiera się tylko na "klientach pod zlecenie".
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Wit Jakuczun:
Konrad G.:
Wit Jakuczun:
(...)
Prognoza i plan sprzedaży może być podstawą planowania produkcji tylko tam gdzie da się coś planować i prognozować.

Pozdrawiam

Prognozy są danymi wejściowymi do procesu zwanego S&OP. Jeżeli wrzucimy prognozy od razu "na produkcję" to niestabilność pewna, a tego produkcja nie lubi :-)

Na "nieszczęście" zawsze w firmie jest ktoś, kto MUSI prognozować. Produkcja prognozuje co handel sprzeda, zakupowcy prognozują co będzie produkowane... Nikt nie chce prognozować, a mamy kilka (niespójnych) prognoz w firmie :-)

W zeszłym tygodniu byłem w firmie produkującej specjalistyczne maszyny. Każda maszyna jest inna zarówno pod względem składników jak i procesu produkcyjnego. Produkcja zawsze zaczyna się od zakupu odpowiednich składników, potem jest wykonanie a potem gotowa maszyna jedzie do klienta. Takich maszyn firma robi w ciągu roku kilka.

Ja nie widzę tutaj potrzeby na prognozowanie. A Pan?

PS Ja używam słowa prognozowanie w matematycznym sensie. I o takim prognozowaniu mówię. Myślę, że Pan mówi o prognozowaniu rozumianym potocznie.


Primo - nie Pan.

Secundo - co jeżeli nagle do wspomnianej przez Ciebie firmy zgłosi się nowy Klient/aktualny-znany Klient złoży zamówienie na kilka maszyn (jednym zamówieniem "zgarnie" moce produkcyjne z całego roku)? Co w przypadku spowolnienia gospodarki, a co w przypadku zwiększenia popytu na produkty/usługi firmy?

Tertio - proszę o definicję prognozowania rozumianego potocznie. :-)

PS
Prezes takiej firmy, Dyrektor/kontroler finansowy na pewno będą prognozowali i to w horyzoncie 5-10 lat. Pozostali (produkcja, zakupy, dział konstrukcyjny) też będą prognozowali na własną rękę - każdy osobno. Chyba, że...
Maciej Teska

Maciej Teska Specjalista ds.
Marketingu

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

PS
Prezes takiej firmy, Dyrektor/kontroler finansowy na pewno będą prognozowali i to w horyzoncie 5-10 lat. Pozostali (produkcja, zakupy, dział konstrukcyjny) też będą prognozowali na własną rękę - każdy osobno. Chyba, że...

Chyba, że posłużą się narzędziem które pozwoli im na współpracę..

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Konrad G.:
W zeszłym tygodniu byłem w firmie produkującej specjalistyczne maszyny. Każda maszyna jest inna zarówno pod względem składników jak i procesu produkcyjnego. Produkcja zawsze zaczyna się od zakupu odpowiednich składników, potem jest wykonanie a potem gotowa maszyna jedzie do klienta. Takich maszyn firma robi w ciągu roku kilka.

Ja nie widzę tutaj potrzeby na prognozowanie. A Pan?
Secundo - co jeżeli nagle do wspomnianej przez Ciebie firmy zgłosi się nowy Klient/aktualny-znany Klient złoży zamówienie na kilka maszyn (jednym zamówieniem "zgarnie" moce produkcyjne z całego roku)? Co w przypadku spowolnienia gospodarki, a co w przypadku zwiększenia popytu na produkty/usługi firmy?
Jakoś będą musieli sobie poradzić. :)

Ale poważnie. Ja rozumiałbym przydatność prognozowania tutaj jakby się dało przewidzieć czy jutro przyjdzie klient. Moja wiedza i doświadczenie podpowiada mi, że się nie da. Więc można by przyjąć, że chodzi np. o prognozę sprzedawcy typu: no 90% będzie kontrakt na 10 maszyn. Ja nie o takim prognozowaniu mówiłem.
Tertio - proszę o definicję prognozowania rozumianego potocznie. :-)
Prognozowanie rozumiane potocznie jest bardzo różnie. Z jednej strony jest to po prostu zgadywanie eksperckie (zakładamy, że sprzedamy tyle a tyle - przykład ze sprzedawcą powyżej) z drugiej strony spotkałem się z tym, że prognozowaniem nazywa się de facto proces PLANOWANIA. Czyli np. mamy zlecenia na rok do przodu i trzeba zaplanować kiedy i ile surowców należy kupić. Ponieważ planowanie to dotyczy przyszłości to jest używane słowo prognoza.

Prognozowanie oparte na statystyce jest możliwe jedynie w przypadku gdy prognozowany proces ma konkretne własności statystyczne (np. jest procesem ARMA). Prognozowanie polega na oszacowaniu jak zachowa się dany proces w przyszłości.
PS
Prezes takiej firmy, Dyrektor/kontroler finansowy na pewno będą prognozowali i to w horyzoncie 5-10 lat. Pozostali (produkcja, zakupy, dział konstrukcyjny) też będą prognozowali na własną rękę - każdy osobno. Chyba, że...
Mam nadzieję, że wyżej udało mi się coś wyjaśnić.
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Wit Jakuczun:
(...)
Jakoś będą musieli sobie poradzić. :)

i jakoś radzą :-)
(...) z drugiej strony spotkałem się z tym, że prognozowaniem nazywa się de facto proces PLANOWANIA. Czyli np. mamy zlecenia na rok do przodu i trzeba zaplanować kiedy i ile surowców należy kupić. Ponieważ planowanie to dotyczy przyszłości to jest używane słowo prognoza.

Jak mamy zlecenia na rok do przodu w ręku, to nie prognozujemy, tylko przeliczamy to przy pomocy np. MRP - komfortowa sytuacja, jeżeli CLT jest krótszy od backlogu. (edit: czasu realizacji backlogu - sorki za skrót myślowy).
Mam nadzieję, że wyżej udało mi się coś wyjaśnić.
Dzięki wielkie :-)Konrad G. edytował(a) ten post dnia 13.06.11 o godzinie 13:57
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Maciej Teska:
PS
Prezes takiej firmy, Dyrektor/kontroler finansowy na pewno będą prognozowali i to w horyzoncie 5-10 lat. Pozostali (produkcja, zakupy, dział konstrukcyjny) też będą prognozowali na własną rękę - każdy osobno. Chyba, że...

Chyba, że posłużą się narzędziem które pozwoli im na współpracę..

Jak to mówił szef logistyki jednego z potężnych koncernów - jak nie masz procesów (ustalonych) i ludzi (z podstawową wiedzą), to narzędziami nawet się nie zajmuj.

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Konrad G.:
(...) z drugiej strony spotkałem się z tym, że prognozowaniem nazywa się de facto proces PLANOWANIA. Czyli np. mamy zlecenia na rok do przodu i trzeba zaplanować kiedy i ile surowców należy kupić. Ponieważ planowanie to dotyczy przyszłości to jest używane słowo prognoza.

Jak mamy zlecenia na rok do przodu w ręku, to nie prognozujemy, tylko przeliczamy to przy pomocy np. MRP - komfortowa sytuacja, jeżeli CLT jest krótszy od backlogu. (edit: czasu realizacji backlogu - sorki za skrót myślowy).
A jak to się ma do tego co pisałeś wcześniej? Gdzie w przypadku firmy, którą podałem jest wg Ciebie miejsce na prognozowanie?
Łukasz Trafny

Łukasz Trafny Raw Material
Purchasing Analist
PPG EMEA

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Odpowiadając na wątek:
- tak planuję produkcję taktyczną i strategiczną na podstawie prognoz sprzedaży - tak to możliwe ;)
- tak - jest to obarczone błędem - jak każda prognoza
- tak każdy błąd można również prognozować ;)
- czy możliwe jest zautomatyzowanie tego procesu za pomocą rozwiązań informatycznych - prawdopodobnie tak - jak wszystkiego prawdopodobnie - pytanie nie tkwi w czy - tylko jakim kosztem - bo częstokroć kupno oraz utrzymanie programu do planowania i up-datowanie go o kolejne zmienne wpływające kolejno to na prognozę sprzedaży to na produkcję będzie droższe niż utrzymanie "pół automatycznych planistów - do wszystkiego"

Pozdrawiam
Ł
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Wit Jakuczun:
Konrad G.:
(...) z drugiej strony spotkałem się z tym, że prognozowaniem nazywa się de facto proces PLANOWANIA. Czyli np. mamy zlecenia na rok do przodu i trzeba zaplanować kiedy i ile surowców należy kupić. Ponieważ planowanie to dotyczy przyszłości to jest używane słowo prognoza.

Jak mamy zlecenia na rok do przodu w ręku, to nie prognozujemy, tylko przeliczamy to przy pomocy np. MRP - komfortowa sytuacja, jeżeli CLT jest krótszy od backlogu. (edit: czasu realizacji backlogu - sorki za skrót myślowy).
A jak to się ma do tego co pisałeś wcześniej? Gdzie w przypadku firmy, którą podałem jest wg Ciebie miejsce na prognozowanie?

Tzn.? Dyrektor mając portfel zamówień na rok do przodu musi myśleć o kolejnych latach! Czy przygotować się na większy popyt? Jak? Jak duży będzie wzrost popytu? Możliwa jest też sytuacja odwrotna - jak zmniejszy się popyt? Jak się do tego dostosujemy? Czy pomimo zmniejszenia popytu uda nam się wyrwać większy kawałek tortu (całości rynku)? Co musimy zrobić by to osiągnąć (tu wchodzi plan marketingowy i sprzedaży - konkretne działania)?

Prognozuje się popyt. W firmach działających w środowisku MTO portfel zamówień jest zazwyczaj większy niż w MTS lub ATO (tu możemy liczyć w godzinach lub dniach; w MTO - w tygodniach, a czasami nawet w miesiącach lub latach!). Jakkolwiek musimy patrzeć na okres dłuższy - i tu potrzebna jest prognoza. Zgadywanie lub oparta na danych historycznych sprzedaży (odpowiednio oczyszczonych). Nie dość, że zgadujemy, to jeszcze musimy sobie założyć jaki błąd prognozy jest akceptowalny.

Wracając do systemów informatycznych - jasne, że mogą pomóc, ale najpierw musimy wiedzieć jak to ma działać, czego oczekujemy, w jakim obszarze wsparcie, a w jakim załatwimy to innymi sposobami. Zainstalowanie systemu i nauka "z klikania" nie da pożądanych efektów.
Maciej Teska

Maciej Teska Specjalista ds.
Marketingu

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

- czy możliwe jest zautomatyzowanie tego procesu za pomocą rozwiązań informatycznych - prawdopodobnie tak - jak wszystkiego prawdopodobnie - pytanie nie tkwi w czy - tylko jakim kosztem - bo częstokroć kupno oraz utrzymanie programu do planowania i up-datowanie go o kolejne zmienne wpływające kolejno to na prognozę sprzedaży to na produkcję będzie droższe niż utrzymanie "pół automatycznych planistów - do wszystkiego"

Pozdrawiam
Ł

Panie Łukaszu, nie koniecznie rozwiązanie musi być kosztowne. Jeśli zautomatyzujemy proces prognozowania, i planista swą wiedzę ekspercką skupi na prognozach tych najtrudniejszych, to można osiągnąć wyższą trafność prognoz i zaoszczędzić trochę czasu na inne obowiązki.

konto usunięte

Temat: Planowanie produkcji na podstawie prognoz sprzedaży

Maciej Teska:
Witam!

Czy zgodzicie się, że podstawą planowania produkcji jest prognoza i plan sprzedaży?

W przypadku profilu produkcji seryjnej jak najbardziej. Od dwóch lat stosujemy palnowanie popytu oparte na prognozowaniu sprzedaży typowych wyrobów gotowych. Podstawa to historia sprzedaży i możliwość odseparowania "jednorazowych strzałów" od wyraźnej tendencji w zamówieniach klienta.

Automatyzacja (SAP) polega na korzystaniu z zapotrzebowań niezależnych (dodatkowo na stan magazynowy) z dłuższym lub krótszym horyzontem planowania, kompensowanych przez zapotrzebowania zależne (zamówienia klinta). Przebieg MRP zbiera wszystko do kupy razem. Działa i sprawdza się.

Większy problem jest z harmonogramowaniem :)

Pozdrawiam
JP

Następna dyskusja:

Planowanie produkcji obuwia




Wyślij zaproszenie do