Temat: Dziewczyny też grają :)
No ale to już raczej ekstremalna sytuacja :)
Sam widziałem wiele "wejść kulki pod maskę", gdy kulka potrafi solidnie pokaleczyć. Słabszej jakości kulki o mocnej powłoce w pewnych sytuacjach potrafią przeciąć bawełnianą koszulkę i choć skóry nie naruszą to zostawią krwiaka na pół roku ...
W młodzieńczych latach mieliśmy ze znajomymi zwyczaj grywać bez ochraniaczy i kamizelek, latem często właśnie tylko w koszulce i efekty były bardzo nieprzyjemne.
Dziś nie wchodzę na pole bez kompletnego munduru (najlepiej nasz polski "UES", który jest dość gruby), kamizelki i min. ochraniaczy na kolana.
Stąd wydaje mi się, że tak "ekstremalny paintball" dla dziewcząt nie jest wskazany, zarówno ze względu na kwestię potwornego bólu jak i kwestie oszpecenia ciała np krwiakami (bo ciężko to nazwać siniakiem).
Choć jeśli sobie tego zażyczą to ciężko im zabronić :)
Warto jednak uprzedzić i zadbać o komfort i miłe wspomnienia z gry naszych pań. Gra zakończona potokiem łez i posiniaczone ciałko np. latem to wątpliwa przyjemność.
Spotkałem się też wielokrotnie z kogucikami, którzy chcąc coś pokazać czy może błysnąć, pokazać jacy to z nich macho, szczególnie maltretują na polu dziewczęta...
W mojej wesołej gromadce, zwłaszcza przy grach w budynkach raczej staramy się sterroryzować groźbą i zmusić do poddania niż sponiewierać dziewczę seriąa bolesnych splatów.
Tak więc drogie Panie - uważajcie z kim gracie i nie dajcie się poniewierać :)
Wracając do przyjemniejszej części tematu to wg mnie najlepiej prezentują się Valkyries i Femme Fatales.
Moje faworytki to zdecydowanie Seanette Taylor i Lisa Harvey :)