Temat: małe kotki z Wrocławia szukaja domu!!
Anna Wysocka-Gazda:
Ewa A.:
Chętnie wezmę jednego kotka.
jeżeli mogłabys to prosze przeslij mi na priw, ich zdjątka
pozdrawiam
PS.
uwielbiamy oceniac, pouczać... ech
To nie ma nic wspólnego z oceną czy pouczaniem... czy wiesz ile jest kociego nieszczęścia w naszym kraju? Kociąt porzuconych, zdychających z powodu chorób czy głodu? Bo komuś się przydarzyły, a komuś innemu znudziły... Ile osób wypruwa sobie żyły, żeby ratować te istoty? Jeżeli ktoś chce mieć małe kotki (albo nie pomyślał) to niech się nimi teraz zajmie. I bez negatywnych emocji to piszę. Te cztery powołane nieodpowiedzialnie na świat istotki zajmą miejsce innych. I czy jest szansa, że trafią w dobre ręce? I czy one też będą niedopilnowane i będą miały potomstwo?
Piszesz ze nie jest to nic z oceniania... czy tez pouczania,
A tekst swój napisałaś w imię walki o dobro kotów, bo pewnie wiesz jak doszło do tej sytuacji, ze kocięta przyszły na świat,
Uważasz że bez względu czy przyszły na świat jako bezdomne czy też mają dom, i właścicielka opiekuje się nimi, szukając domu dla nich... bez względu na to rozumiem ze uważasz ze to jest złe.
Bo kotka powinna być wysterylizowana..
A jeżeli juz przytrafi sie potomstwo to odpowiedzialny właściciel ma sie nimi zająć..
a jeżeli znajdzie im dom to, wcześniej sprawdzić czy osoba chętna, która chce zaopiekować sie kociakiem, wysterylizuje go i będzie sie dobrze nim opiekowała...
i nie znudzi sie jej kociak po jakimś czasie i go nie wyrzuci za drzwi!!
Tylko dlaczego tyle agresji w Twoich słowach, i to w takim miejscu?
życzę aby Twoja walka na rzecz kociego rodu dała kotom spokojny dobry dom:)
pozdrawiam serdecznie