konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Rubi Birden:
(słuchanie o kolejnych zębach jakoś dziwnie mnie nie kręci).

A sama masz jeszcze zęby? Może to przez zawiść? :))))))

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Anita L.:
Rubi Birden:
(słuchanie o kolejnych zębach jakoś dziwnie mnie nie kręci).
A sama masz jeszcze zęby? Może to przez zawiść? :))))))

Pselombane, jak Ty sybko pzejzys cłowieka na wylot...
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

To chyba nie jest forum dla tych, co nie chcą mieć dzieci, tak jak się np. nie che mieszkać za granicą tylko we własnym kraju, bo to jest wybór i nie ma o czym dyskutować.
Po przeczytaniu waszych wypowiedzi, myślę, że jest to miejsce dla ludzi znerwicowanych, a wręcz dla paranoików. Żadna dyskusja, kto ma racje nie ma tu sensu. Problem leży gdzie indziej.
Myślę, że niektórzy (jest ich coraz więcej) po prostu nie nadają się do pewnych społecznych ról, w tym do rodzicielstwa i dobrze, jeśli zdają sobie z tego sprawę. Wypisywanie jednak o dzieciach różnych okropnych sądów jest dość odrażające. Proponuję zapytać własnych rodziców jakim się było dzieckiem? Pamiętajmy, że bardzo często jaki rodzic takie dziecko. Rzadko rodzą się socjopaci u cudownych rodziców. Ciekawa jestem, czy ktoś robi badania na temat związku pomiędzy relacjami z własnymi rodzicami, a niechęcią do posiadania dzieci?
Z doświadczenia wiem, że bardzo wiele kobiet nie nadaje się na matki i lepiej, jeśli mają odwagę przyznac się do tego i znajdą partnerów, którzy to akceptują. Na szczęście jest dobry czas dla mężczyzn, mogą walczyć o prawo do ojcostwa, w którym często dobrze się sprawdzają. Zawsze to jakaś szansa dla dzieci "wyrodnych" matek.
Uważam jednak, że wstręt przed macierzyństwem, nie takim niechcianym, ale w ogóle, to już zjawisko niepokojące u kobiety i może być zasłoną dymną dla jakiś poważnych problemów emocjonalnych. Dzieci wymagają miłości, cierpliwości i odwagi, ale przede wszystkim miłości do życia jako takiego. Depresje i lęki nie są dobra pożywka dla rodzicielstwa. Ludzie generalnie nie potrafią się kochać i okazywać sobie miłości, a zatem nic dziwnego, że reagują taką wrogością wobec istot, które wymagają miłości bezinteresownej. Jeśli ktoś kocha tylko siebie, cierpliwości nie ma nawet do rybek w akwarium, a odwaga pojawia się u niego w ściśle określonych warunkach, np. po alkoholu - to raczej nie powinien podejmować tematu, bo tylko sfrustruje siebie i innych. Szkoda, że każdy, kto nie lubi i nie chce mieć dzieci nie staje się automatycznie bezpłodnym. Świat byłby lepszy.

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

nie uważam sie za znerwicowaną tym bardziej za paranoiczkę.
lekarze zresztą podtrzymują moją opinię ;)
po raz kolejny dziwi mnie brak akceptacji dla innej niż przyjęta społecznie postawy
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

A ja nie uważam się z nietolerancyjną, ale trzymam się z dala od, fanatyków, frustratów i pseudo-ofiary. Jak ktoś nie che mieć dzieci, to jego prywatna sprawa, ale jak ma potrzebę stawać na barykadzie i ubliżać tym, co chcą je posiadać, twierdzić, ze jest lepszy, to już coś jest nie tak.

Ps. jacy lekarze, jakie opinie?;-) Jest teoria, że wariatom należy przytakiwać (żartuję.

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

to nie fanatyzm - to potrzeba wypowiedzi zwłaszcza kiedy jesteśmy pod presją, a przypuszczam że ludzie tu będący ( w tym ja) są pod presją: kiedy wreszcie? dlaczego nie? jak to nie ?!? przejdzie ci i zachcesz, pospiesz sie nawet jak nie chcesz bo będzie za późno itp.

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka Czusz:
Szkoda, że każdy, kto nie lubi i nie chce mieć dzieci nie staje się automatycznie bezpłodnym. Świat byłby lepszy.

Ten co nie chce mieć dzieci, raczej nie musi stawać się bezpłodny.
Bezpłodni to powinni być ci, którzy do wychowania dziecka z definicji się nie nadają (vide wszystkie porzucone, bite, molestowane). Swoją drogą gdyby rozpatrywać to w ten sposób, to pewnie jakieś 3% ludzi by się rozmnażało...

Swoją drogą, Irenko, pojechałaś jak ksiundz w Pcimiu z ambony ;-)

Bardzo mnie intrygują ludzie, którzy czytają wkurzające teksty "paranoików" (to już jakaś forma masochizmu), a potem jeszcze je komentują. Ciekawa jestem, jakie jest podłoże takich zachowań. Jakiś imperatyw wewnętrzny do "uzdrawiania" chorych na paranoję? Czy tylko chęć pokazania im, że są paranoikami albo coś w tym guście?
ale jak ma potrzebę stawać na barykadzie i ubliżać tym, co chcą je posiadać

Eeee?

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

No Rubi osobiście ubliżyłaś przecież, bo wypunktowałaś spadek intelektualny części swoich koleżanek :D Ergo czujesz nad nimi WYŻSZOŚĆ INTELEKTUALNĄ :>

No ale nie ma co ukrywać, niektórym kobietom ten poziom spada tak samo jak innym odbija na punkcie pracy i też są nudni :>

A ja np rozumiem, ze jak ktoś lubi mieć ciszę i spokój bo się oddaje pracy naukowej czy po prostu w ogóle taki ma temperament to zarzuci dzieciom [i dużym psom oraz sąsiadom dresiarzom] że hałasują i dlatego ich nie lubi.

I rozumiem, że jeśli ktoś jest tzw "obrzydliwy" to drażnią go lepkie rączki i umorusana buzia dziecka. Moi znajomi mają psa, który uwielbia się opierać mordą o człowieka i zaśliniać mu całą nogawkę. No ale psu można powiedzieć, żeby sobie poszedł, a jak podniesiesz głos na dziecko [w zastępstwie niereagującego rodzica] żeby zabrało łapki to jesteś paranoicznym faszystą :>

Całe mnóstwo rzeczy w dzieciach może drażnić, tak samo jak w małych psach, urzędniczkach, sąsiadach dresiarzach itd i to jest ludzka rzecz. Tyle, że dla niektórych dziecko to świętość i nic złego nie można o nim powiedzieć a już zupełnie zwrócić uwagi i stąd są te niewychowane dzieci przez które bezdzietni nie znoszą dzieci w ogóle :>Anita L. edytował(a) ten post dnia 15.02.08 o godzinie 09:55

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Anita L.:
No Rubi osobiście ubliżyłaś przecież, bo wypunktowałaś spadek intelektualny części swoich koleżanek :D Ergo czujesz nad nimi WYŻSZOŚĆ INTELEKTUALNĄ :>

fuckT... Polazłam na grupę dla chcących mieć dzieci i naubliżałam, oj, jak naubliżaaaałaaaam!!!

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Wracając do tematu :To tak jakby ślepy mówił ze nie lubi zielonego, bo śmierdzi, bo brudzi bo.....
Ale jak dobrze ułożyć się na miękkiej zielonej trawie i patrzeć niebo.

Dzieci są bezwzględne ale moze w tym ich urok ze nie są wyprani jak my z uczuć, nauczeni "porzadku" rzeczy, nie znają granic zachowania, są tacy jak ich rodzice i otoczenie w którym rosną, śmierdzą gdy są brudne, drą się jeśli są głodne/mają brudny tyłek/są wkurzone/zmęczone itd.. Komunikują się lepiej niż niektórym z Was wydaje się :) wystarczy poczytać o bobomigach i poobserwować dzieci. Są trochę jak koty z którymi trzeba nauczyć się żyć :)

Rubi czy Twojej mamie też spadł poziom intelektualny po urodzeniu Ciebie?

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Marzena Jamroziewicz - Śmiech:
Rubi czy Twojej mamie też spadł poziom intelektualny po urodzeniu Ciebie?

No ba!
Magdalena R.

Magdalena R. specjalista ds
personalnych,
Compania de
Distribucion Int...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

dzieci są okropnymi egoistami, chcą skupiać na sobie całą uwagę! jak przez chwilę nieuwagi coś się takiemu stanie przy naszej obecności jesteśmy posądzeni o to, że nie potrafimy się nimi zajmować, że jesteśmy złymi ludźmi etc.

Musimy brać na nie odpowiedzianość aż do 18 roku życia...a keśli się uczą to i płacić za to jeszcze przez kilka kolejnych lat.

ja lubię dzieci! cudze...przez 20 minut:) i starczy:)

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Rubi Birden napisała: "Za to, że w magiczny sposób w momencie swoich narodzin odbierają matkom intelekt i zainteresowania."

Fakt! Medycyna zna takie przypadki. :-) :-) :-) Pozdrawiam :-)
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Bardzo, bardzo odważny temat.

Kiedyś znalazłam się w takim towarzystwie m.in. kilku młodych mamusiek. Miałyśmy się sobie przedstawić i opowiedzieć w kilku słowach czym się zajmujemy. To było bardzo smutne. Te dziewczyny miały po dwadzieścia parę, trzydzieći lat i wstyd w oczach. Było widać po nich, jak koszmarnie są znudzone swoim życiem, i jak jest im głupio, że nie mogą o nim nic ciekawego opowiedzieć.

Odczułam też pewnego rodzaju agresję w nich wobec osób, które miały pracę, fajne doświadczenia i jakieś hobby. Unikały tych temaów. Może dlatego, że nie chciały się kompromitować? Wolały raczej umniejszać fakt posiadania przez kogoś pasjonującej pracy, fajnego hobby, niż się przyznać, że też by tak chciały...

A wracając do tematu:
Nie lubię dzieci, które oblizują i połykają własne wydzieliny z nosa przy stole, przy którym siedzę i muszę jeść, a mam odruch wymiotny ;-)
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Na szczęście świat w którym żyjecie bywa zaskakująco odmienny od tego, w którym egzystujecie, a dzieci pozostają dziećmi http://www.modernbook.com/fanho/images.htmIrenka Czusz edytował(a) ten post dnia 12.02.11 o godzinie 22:09

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

strasznie Irenko rozmaśliłaś wypowiedź
a i link trzy razy to samo pokazuje, rzuć tytułami fotek smutnych zresztą bardzo, może coś wyniknie z Twego postu.
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Nie zapisuję się do grupy np. himalaizm, żeby truć ludziom, jakie to nierozsądne chodzić w takie wysokie i niebezpieczne góry, jak tam łatwo stracić zdrowie, ba życie.

Zapisuję się do grup, gdzie znajduję ludzi o podobnych zainteresowaniach i strasznie niezrozumiałe jest dla mnie, że ktoś kto chce mieć dzieci, lub ma, zapisuje się tu.

Może chodzi im o taką autoterapię: sami muszą się przekonywać na każdym kroku, jaką to sobie frajdę szykują lub już sprawili w życiu ;-)))
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Nie mam dzieci i nie planuję, ale nie cierpię sądów typu "dzieci śmierdzą", dzieci są "wredne". Każdy człowiek robi kupę i czasem śmierdzi, a wredni są dorośli, dzieci tylko naśladują.

Co do zdjęć, to miały być różne, nie wiem czemu tak zalinkowało. Smutne? Właśnie dla tego, że taki przeludniony niechcianymi, wykorzystywanymi dziećmi jest świat, zostawiam miejsce dla tych, co odczuwają nieodparty instynkt rodzicielski. Mimo to, mogłabym zajmować się w każdej chwili jakimś dzieckiem, które mnie by zaadoptowało na opiekuna. U dorosłych bliźnich nie znoszę cynizmu i skrajnego egocentryzmu.

Dziecko to nikt inny jak przyszły dorosły i jego godności tu bronię, a do grupy nie należę, ale mogę się wypowiadać, bo jest otwarta.
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka Czusz:
Dziecko to nikt inny jak przyszły dorosły i jego godności tu bronię, a do grupy nie należę, ale mogę się wypowiadać, bo jest otwarta.

Dalej nie widzę sensu, po co wchodzić do towarzystwa, które wyraźnie Ci nie odpowiada. Bo to, jakby podchodzić do wspomnianej grupy himalaistów i marudzić im, że nie cierpisz gór i nie cierpisz, jak ktoś mówi, że kocha góry. Przecież to nie ma najmniejszego sensu.

Zachęcam Cię, z życzliwości do znalezienia lub założenia grupu dla osób, które uwielbiają dzieci. Myślę, że w nieuzasaniony i irracjonalny sposób marnujesz energię i czas na przekonywanie ludzi, do czegoś co im nie odpowiada. Ja np. kocham morze. I nikt mnie nie przekonana, że wspinanie jest fajniejsze od żagli ;-)))
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Gdzie twoim zdaniem marnuję energię? Może mam jej więcej niż Ty?:-)
Może lubię być drzazgą w tyłku takich grup jak ta?
A może mam zupełnie inne powody?
A może poszli do lasu?

Po co tu jestem, napisałam w innym fragmencie, ale trzeba czytać ze zrozumieniem, żeby to zauważyć.
Nie lubię głupich ludzi, obojętnie czy to dorośli czy dzieci.

W przeciwieństwie do wielu wypowiadających sie tutaj, niczego nie mitologizuję.



Wyślij zaproszenie do