Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Owszem, są tez tacy, którzy czytają co wypisujecie już od ponad roku i od czasu do czasu wypowiadają się krytycznie. Ja już dawno dałam wyraz temu, co myślę, teraz z zainteresowaniem obserwuję kolejne wystąpienia. Mam tylko nadzieję, że osoby uważające dzieci za dopust Boży, będą miały na tyle odpowiedzialności, żeby nie zachodzić w ciąże i używać antykoncepcji. Najgorsze jest mieć rodzica niezdolnego do obdarzenia miłością własnego potomstwa.
Marta P.

Marta P. Tak, to ja.

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Ranisz moje uczucia, wiesz? Jak możesz pisać takie słowa "Najgorsze jest mieć rodzica niezdolnego do obdarzenia miłością własnego potomstwa." Skąd wiesz, jaką potencjalnie będę matką? Jaką masz pewność, że będę "niezdolna"? Z tym apelem to ja cie zapraszam pod jakąś imprezownię, gdzie małolaty bzykają się w kiblu za duże piwo, tam trzeba nawracać i zwracać uwagę. My tutaj, ludzie świadomi i większości na tyle inteligentni, żeby jeszcze nie zaciążyć (wierz mi, to nie przypadek) doskonale radzimy sobie bez takich "cioć dobra rada".

Poza tym, sprowadzasz mnie to roli kobiety drugiej kategorii, a ja mam prawo nie chcieć mieć dzieci i nie lubić np. twoich, co nie?
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Marta Piątkowska:
Ranisz moje uczucia, wiesz?
Tak jak Ty ranisz uczucia matek kochających swoje pociechy i ranisz same dzieci, bo opinie są dość krzywdzące. Trzeba było ograniczyć się do wypowiedzi - nie lubię dzieci bo ich zachowanie mnie drażni.

Poza tym, sprowadzasz mnie to roli kobiety drugiej kategorii, a ja mam prawo nie chcieć mieć dzieci i nie lubić np. twoich, co nie?
Mas zprawo do wszystkiego, czego prawo nie zabrania.
Osobiście znam co najmniej trzy kobiety o poglądach takich jak Twoje. Niestety z musu zostały matkami. Zapewniam Cię, bycie ich dzieckiem nie jest niczym dobrym.
Teksty do trzylatka w stylu: "wypier... czemu nie mogłam Cię wyskrobać obleńcu" to coś, co pewna kobieta uznawała z swoje prawo do wyrażania uczuć.

Zadziwiające, jak przewrażliwieni na swoim punkcie bywają osoby pozbawione empatii i zwykłej przyzwoitości.
Dla Twojej informacji - nie mam dzieci i nie jestem ciocią "dobra rada" Bywan za to świetnym obserwatorem zjawisk. Mam takie samo prawo do wyrażania opinii jak Ty.
Skąd to przekonanie, że w otwartej grupie prawo do wypowiedzi mają tylko osoby lubiące etykietować dzieciaki i pławić się we własnym sosie cynizmu i małostkowości.
Moja babcia w takich razach mawiała - zapomniał wół jak cielęciem był.
Nie dzieci są z natury be, ale ich rodzice bardzo często bywają bardzo be, a wszystko to sprowadza się zazwyczaj do bezmyślności i głupoty ;-)
Marta P.

Marta P. Tak, to ja.

Temat: za co nie lubimy dzieci?

"Trzeba było ograniczyć się do wypowiedzi"
"Masz prawo do wszystkiego"

Zdecyduj się na jedną wersję, wszystkim będzie łatwiej.

"Teksty do trzylatka w stylu: "wypier... czemu nie mogłam Cię wyskrobać obleńcu" to coś, co pewna kobieta uznawała z swoje prawo do wyrażania uczuć."

I ty jako dobry obserwator założyłaś na starcie, że pewnie uderzę w te tony? Moje szczere gratulacje. Swoją drogą, niezłych masz znajomych.

W przeciwieństwie do ciebie, ja swoją opinię rzucam w eter do anonimowego odbiorcy, w miejscu, gdzie "kochające matki" i "dzieci" raczej nie zaglądają. Opinia nacechowana, oczywiście, ale niewiele mijająca się z prawdą, kwestia semantyki. Ty natomiast oceniasz bezpośrednio mnie, stwierdzasz, że jestem potencjalnie skrzywiona oraz swoje żale wyleje na dzieciaka. Na jakiej podstawie? Bo masz patologiczne koleżanki i uogólniasz, czy może wywróżyłaś se to z fusów?
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Marta Piątkowska:

I ty jako dobry obserwator założyłaś na starcie, że pewnie uderzę w te tony? Moje szczere gratulacje. Swoją drogą, niezłych masz znajomych.
Dokładnie, każdy ma prawo do swoich założeń ;-)
Ty zakładasz, ze mam takich znajomych, a na jakiej podstawie?
Sąsiadów wakacyjnych się nie wybiera, znajomych takich nie z wyboru nie posiadam. Prowadzę natomiast zajęcia z kobietami od ponad 10 lat. Mam wiele obserwacji i znam wiele "przypadków".
W przeciwieństwie do ciebie, ja swoją opinię rzucam w eter do anonimowego odbiorcy, w miejscu, gdzie "kochające matki" i "dzieci" raczej nie zaglądają.
Skąd to naiwne założenie? Temat jest prowokujący, a jakbyś czytała wypowiedzi innych, To byś zmieniła zdanie. Wygooglać też można wiele z GL. Nie ja jedyna jestem tu w opozycji wobec takich wypowiedzi jak twoje.
Podkreślam wypowiedzi, nic personalnego.

Mówią - uderz w stół ;-)
Nie wspomniałam bezpośrednio o Tobie w swojej wypowiedzi tylko wystosowałam apel w reakcji na Twoją punktację - "Mam prośbę, a właściwie apel do osób, które myślą podobnie jak Marta - nigdy, przenigdy nie decydujcie się na dziecko i trzymajcie się od dzieci z daleka!"
Przecież sama tego pragniesz? Skąd problem?

Nie odróżniasz podmiotu od przedmiotu.
Poza tym skoro już się wypowiadasz, to pamiętaj o porzekadle:
Jak przerzucasz gnój to nie dziw się, ze się możesz utytłać.

Jak to miło, że próbujesz przekonać mnie iż jesteś wzorem cnót i uosobieniem dobroci, ale mnie to zupełnie nie interesuje. Skupiłam się na Twojej wypowiedzi i nic poza tym.
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Marta Piątkowska:
"Trzeba było ograniczyć się do wypowiedzi"
jeśli chciałaś napisać co czujesz, a nie jakie są dzieci.
"Masz prawo do wszystkiego" czego nie zabrania prawo,(cytuj w całości nie zmieniając kontekstu),c ale to nie znaczy, że nie można wypunktować każdego zdania jakie tu wypiszesz.
Anna J.

Anna J. ipsa sua melior fama

Temat: za co nie lubimy dzieci?

"z musu zostały matkami"?!?!?!?!
tzn. ze ktos im 9 miesiecy przykładał pistolet do głowy?
< ściana >
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Zakaz aborcji, presja rodziny, męża, religii - to dla niektórych ściana.
Marta P.

Marta P. Tak, to ja.

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka, masz w sobie coś takiego, co powoduje, że nie chce mi się czytać Twoich wypowiedzi. To jest brak spójności, najpierw piszesz

"Osobiście znam co najmniej trzy kobiety o poglądach takich jak Twoje. Niestety z musu zostały matkami. Zapewniam Cię, bycie ich dzieckiem nie jest niczym dobrym.
Teksty do trzylatka w stylu: "wypier... czemu nie mogłam Cię wyskrobać obleńcu" to coś, co pewna kobieta uznawała z swoje prawo do wyrażania uczuć."

z tego wynika, że to twoja znajoma, potem mówisz, że to jakaś przypadkowa lasia na wakacjach zza ściany w hotelu. No sorry, ale ja w dyskusjach poglądowych nie uznaję elastycznych argumentów, które można sobie dostosować pod kierunek wiatru.

Niestety szkoda mi czasu na branie udziału w Twoich prywatnych krucjatach i odpieranie durnych argumentów. Kobieto, ogarnij się!, tym razem ja apeluje. Wchodzisz na grupę i wątek, z góry nie przeznaczony dla ciebie, pełen wypowiedzi żartobliwych jak i zupełnie poważnych. Jak nie umiesz ich rozróżnić, to może pora zapisać się na jakiś kurs czytania ze zrozumieniem? Potem zakładasz,że każdy kto nie chce mieć dzieci i nie rozpływa się nad nimi to skończony patol i degenerat. Na dodatek wysnuwasz wniosek, że matki i ich dzieci nie mają co robić, tylko googlują tego typu rozmowy, a ich serduszka pękają na pół pod wpływem wypowiedzi takich jak moja...

Ja to nie wiem Irenka, to nic osobistego, ale napisałaś, że pracujesz w Krakowie, może zamiast tracić czas na takie dyskusje idź uszczelniać wały?

Pozdrawiam Cię zupełnie szczerze i dziękuję za czas jaki poświęciłaś na rozmowę. Z mojej strony to już wszystko względem Ciebie.

Papatki
Anna J.

Anna J. ipsa sua melior fama

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka Czusz:
Zakaz aborcji,
pomijajac podziemie, wystarczy napisac do ktorejs z organizacji pozarządowych walczacych o prawa kobiet - wskaza opcja najlepsza dla danego przypadku, jk mozliwosc leczenia za granica.
presja rodziny,
od kiedy rodzina przezyje za kogos JEGO zycie
ale mnie to tłumaczenie słabych psychicznie istot
takie pseudo-usprawiedliwienie
sorry za szczerosc
męża,
mąż ktory nie pozwala wlasnej zonie byc szczesliwą (skoro dla niej dzxiecko = nieszczescie)
to nie mąż to patologia
religii
ta sama religia mowi o milosci blizniego
dziecko całe zycie bedzie przedmiotem nienawisci wlasnekj matki, choc zapewne skrywanej
nawet ptrzed samą sobą
nie wiem co gorsze w sumie

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Anna J.:
męża,
mąż ktory nie pozwala wlasnej zonie byc szczesliwą (skoro dla niej dzxiecko = nieszczescie)
to nie mąż to patologia

w pewnych sprawach można iść na kompromis
religii
ta sama religia mowi o milosci blizniego
dziecko całe zycie bedzie przedmiotem nienawisci wlasnekj matki, choc zapewne skrywanej
nawet ptrzed samą sobą
nie wiem co gorsze w sumie
już tez przerysowujesz. ja nie planuję dzieci ale jakby się pojawiły to trudno mi sobie wyobrazić żebym miala je nienawidzic. to jakaś patologia.
Anna J.

Anna J. ipsa sua melior fama

Temat: za co nie lubimy dzieci?

jaki znajdujesz kompromis od:

nie chce dziecka, bo... (tu podajesz LOGICZNY agrument, dla kazdego inny, w moim np. przypadku byłoby "bo istnieje szansa ze byłabym nie doskonałą matką, a uwazam, ze moje dziecko zasługiwałoby tylko na taką").

sorry ale dla mnie kompromis od
nie chce
do
chce bo mój misiu-pysiu chce
to śmiech na sali nie kompromis.
Marta P.

Marta P. Tak, to ja.

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Nie wiem jak inni, mogę mówić ze swojej perspektywy, ale wydaje mi się, że niechęć do dzieci jest demonizowana. To, że ich dzisiaj nie lubię i wkurza mnie ten cały prorodzinny cyrk, nie oznacza, że za 10 lat nie zmienię zdania. Nie wyrokuje też, że przy okazji zaliczenia klasycznej wpady na pewno zostanę najgorszą matką świata. Kto wie, może zaliczę hormonalną jazdę i będę miała pieluchowe zapalenie mózgu (zupki, kupki etc). Niechęć do dzieci nie jest przecież nawoływaniem do ich nieposiadania przez wszystkich tylko subiektywnym odczuciem.

Nie ma co skazywać ludzi na ostracyzm z tego powodu.
Anna J.

Anna J. ipsa sua melior fama

Temat: za co nie lubimy dzieci?

jesli chodzi o ostracyzm
to poki co spotykam sie tylko z tym zakladajacym
ze skoro od kilku lat mawiam, ze "dzieci - nie dziekuje, postoje"
to znaczy ze jestem CHWILOWO niepoczytalna i "ci sie zmieni"
;)Anna J. edytował(a) ten post dnia 19.05.10 o godzinie 15:30
Marta P.

Marta P. Tak, to ja.

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Moja mama też żyje złudzeniami ;)
Anna J.

Anna J. ipsa sua melior fama

Temat: za co nie lubimy dzieci?

wiekszosc mojego otoczenia zyje nadzieja, ze w zwiazku z przypadkowym np. zaciążeniem
powije dziecko
bo np. hormony.

nie rozwijam im nawet tego wątku
ze nie oznacza dokladnie nie
:)
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Marta Piątkowska:
Irenka, masz w sobie coś takiego, co powoduje, że nie chce mi się czytać Twoich wypowiedzi. To jest brak spójności, najpierw piszesz
Nie czytaj:-)
z tego wynika, że to...
z tego wynika tylko to, że przez dwa tygodnie sąsiedztwa w domu ze wspólnym ogrodem wiele można zobaczyć i usłyszeć, a kiedy pracuje się z kobietami nad ich gniewem, to poznaje się je chyba lepiej nawet niż nie jedną koleżankę.
Nie rozmydlaj tematu rozkładaniem na czynniki pierwsze, tego co piszę.
Np. jakiś facet na moim miejscu mógłby powiedzieć - znam ten typ! I pewnie nikt by się nie dopytywał, co ma na myśli:-)
durnych argumentów
- sformułowanie bardzo nieeleganckie i oceniające.
Kobieto, ogarnij się!
- kolokwializm poniżej poziomu dyskusji, nawet tej ;-)
Wchodzisz na grupę i wątek, z góry nie przeznaczony dla ciebie...
- a to dla czego?
Nic tak mnie nie fascynuje jak poznawanie odmiennych od moich poglądów. Ale trzeba umieć je przedstawiać inaczej bywam bezwzględna ;-)
Teraz możesz już tylko tupnąć nóżką, a ja i tak nie zniknę ;-)
wysnuwasz wniosek, że matki i ich dzieci nie mają co robić, tylko googlują tego typu rozmowy, a ich serduszka pękają na pół pod wpływem wypowiedzi takich jak moja...
Matki może bywają zajęte, a może poszły do lasu? Ja jak widać mam więcej czasu i lubię drażnić takie dziewczątka jak Ty, najwyraźniej ;-)
Bardzo lubię, jak ktoś nie umie ukryć, że coś go dotknęło w czuły punkt, więc obraża, a potem pisze - nic osobistego!
Szczyt czego to jest? Odpowiedz sobie sama myślicielko, bo mnie już nie ma tam gdzie ty spoglądasz.
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Anna J.:
Irenka Czusz:
Zakaz aborcji,
pomijajac podziemie, wystarczy napisac do ktorejs z organizacji pozarządowych walczacych o prawa kobiet - wskaza opcja najlepsza dla danego przypadku, jk mozliwosc leczenia za granica.
Kasa, kasa, kasa... nie dla kazdego ta opcja, a poza tym, to łamanie prawa.
presja rodziny,
od kiedy rodzina
Nie mój to argument, nie ja tak mam, ale znam ososby, które rodziny się boją bardziej niż czegokolwiek i pod presją żyją wielką - np. wydziedziczę cię jak to zrobisz sic!
męża,
mąż ktory nie pozwala wlasnej zonie byc szczesliwą (skoro dla niej dzxiecko = nieszczescie)
to nie mąż to patologia
To człowiek, który chce czegoś innego i ma do tego takie samo prawo jak żona - niestety obie opcje są nie do pogodzenia.
religii
ta sama religia mowi o milosci blizniego
religia katolicka mówi jasno i prosto - nie zabijaj i szlus!
Dla osób wierzących to straszny dylemat moralny.
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Agnieszka Wiącek:
już tez przerysowujesz. ja nie planuję dzieci ale jakby się pojawiły to trudno mi sobie wyobrazić żebym miala je nienawidzic. to jakaś patologia.
Doprawdy?
Może widzę więcej patologii bo pracuję z kobietami, młodzieżą, dziećmi i interesuję się różnymi środowiskami, (nie tylko egocentrycznymi singielkami z kotem i marzeniem o wycieczce na Ibizę;-) bez obrazy ;-)

Pierwszy szok w życiu przeżyłam widząc 19-letnią dziewczynę z mojej ówczesnej szkoły, która będąc w ciąży, waliła się ręką w brzuch i wrzeszczała - nienawidzę jak się ruszasz bachorze, nie chcę cie!
Od tamtej chwili żywo interesuję się tym, jak kobiety przeżywają ciążę i jak ich postawa wpływa na styl realizowania programu - macierzyństwo. Odsetek matek, które były "na nie" w ciąży, a potem kontynuowały bierno-agresywne lub otwarcie wrogie zachowania wobec swoich dzieci - w moich obserwacjach jest niepokojąco wysoki. Może kiedyś namówię na takie badania akademickie koleżanki z odpowiednią specjalizacją;-)

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Pani Irenko :) myślę, że większość kobiet tutaj nie jest egocentrycznymi singielkami z kotem i marzeniem o wycieczce na Ibizę ( jak to Pani ujęła ). Myślę, że to, że tu jesteśmy w tej grupie, to nie dlatego, że mamy jakąś frustrację. Po prostu różne aspekty - fizyczne, psychiczne, światopoglądowe sprawiają, że nie chcemy/nie lubimy dzieci :) Czy to jest zabronione? Czy to oznacza, że można nas obrażać i nazywać egocentryczkami :) Są ludzie, którzy lubią psy, inni wolą koty, są tacy którzy są za posiadaniem dzieci, są tacy którzy nie. Ja sobie nie wyobrażam wejść teraz do grup w stylu: Mamy, Dzieci i innych tego typu na GL i napisać: Ojej jakie jesteście dziwne, że się dziećmi zachwycacie :] No przepraszam bardzo. Niech każdy myśli i robi co chce i da spokojnie robić to samo innym :)
P.S. Ja nie mam kota, za to mam wspaniałego faceta i nie marzę o Ibizie, a jak chcę gdzieś jechać to jadę.
Szanujmy to jak żyją inni.
Pozdrawiam wszystkie Panie, te nie lubiące dzieci i te lubiące też.



Wyślij zaproszenie do