Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka Czusz:
Anita L.:
Irenka Czusz:
Ot takie czasy, coraz więcej ludzi wygodnickich i aspołecznych.

Heh, niedzieciaty = aspołeczny?
Myślę że paru dzieciatych aspołecznych też by się znalazło :D
Wypaczasz moje słowa, to tak zwana daleko idąca nadinterpretacja. Każda postawa egocentryczna jest aspołeczna.
w pewnym aspekcie jest to prospołeczne, bo sprzyja dobru społeczeństwa.
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Niestety coraz więcej ludzi zachodu myśli w ten sposób. Pro społeczne jest myślenie o innych nie tylko o własnym tyłku i rozwijanie empatii, inaczej zamieniamy się w krwiożercze bestie skupione na zaspokajaniu każdej własnej zachcianki.

Kultura zachodu, to niestety kultura wypaczonego indywidualizmu. W kulturze wschodu, każdy ma świadomość, że jednostka jest zależna od innych a więzi międzyludzkie są podstawą wzrostu i istnienia całych społeczeństw. W wielu miejscach Afryki, uznawanej przez białych ludzi za trzeci świat, dzieci są najwyższą wartością i świadczą o kondycji całej społeczności. Zaskakujące, że w katolickiej Polsce, tak wielu ludzi zieje nienawiścią wobec dzieci? Hipokryzja?

Nie jest to dla mnie kwestia mieć czy nie mieć dzieci, bo to każdy ma prawo po swojemu decydować, ale kwestia tak zwanego człowieczeństwa i jego kondycji. Podawanie za powód nie posiadania potomstwa obraźliwych i krzywdzących opinii na ich temat, jest prymitywne. Szanuję postawę - nie mam dzieci, bo mnie to przerasta i boję się obowiązku, a nie dlatego, że dzieci śmierdzą, są debilne i krzyczą...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

tak, w Afryce mnożenie się na potęgę rzeczywiście przyniosło "wspaniałe" rezultaty..
co do nienawiści, zgodzę się, to glupie. ja powiem że nawet lubię dzieci, coz po prostu bym sie szybko znudziła zapewne, bo juz taką mam osobowość, poza tym nie lubię wydawać pieniędzy na coś co nie sprawia mi radości. nie jest to jakas nienawiść czy cos, po prostu wybieranie w zyciu tego co najlepsze dla danej osoby.

z tym ze ten topic jest wlasnie o tym za co nie lubimy dzieci, wiec sa tu dlategp wymieniane takie rzeczy, za ktore wlasnie za nimi nie przepadamy :) nie ma to duzego zwiazku z tym czy sie je ma czy nieAgnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 29.06.09 o godzinie 17:27

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka Czusz:
Niestety coraz więcej ludzi zachodu myśli w ten sposób. Pro społeczne jest myślenie o innych nie tylko o własnym tyłku i rozwijanie empatii, inaczej zamieniamy się w krwiożercze bestie skupione na zaspokajaniu każdej własnej zachcianki.
Ale myślenie o własnym tyłku też może być prospołeczne. Bo lepiej dla społeczeństwa, żeby pewne osoby dzieci nie miały, np osoby, które nie lubią dzieci. Czy to by było dobre dla dziecka, a co za tym idzie, dla społeczeństwa, gdybym np ja miała dziecko, chociaż dzieci nie lubię? Na pewno nie byłabym dla niego dobrą matką. Więc po co mi ono? Mój egoizm jest więc dobry dla mnie i dla całej reszty.
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Nie popieram bezmyślnego mnożenia się.
Popieram posiadanie kochającej się rodziny, kształtowanie wzajemnych relacji i uczenie się miłości do innych istot, zależnych od nas. Ponieważ z niej każdy wychodzi i ona nas kształtuje.

Jeśli mówimy o wydawaniu pieniędzy... cóż, rzeczywiście, pies czy kot wychodzi taniej. Na tym poziomie nie podejmuje dyskusji, sorry.

Temat prowokacyjny, wbrew pozorom, nie jest dla wykolejonych egocentryków ziejących nienawiścią do każdego poniżej 21 roku życia. Jest jak papierek lakmusowy.
Jakoś jednak nikt jeszcze nie napisał, że można nie lubić pewnych sytuacji wiążących się z wychowywaniem dzieci, a może być ich wiele, ale nie same dzieci, bo one są jakie są, a wszyscy jak tu jesteśmy, byliśmy kiedyś nimi. "Złe dzieci" to porażka wychowawcza rodziców. Psychopaci i socjopaci z urodzenia to kilka procent całej populacji zaledwie. Reszta przypadków trudnych, to głównie błędy wychowania, brak miłości, skrajna bieda i bardzo niski iloraz inteligencji.

Ciekawe jakby czuły się wypowiadające tu negatywnie osoby, gdyby dowiedziały się, że jako dzieci były dla swoich rodziców, śmierdzielami, gnojkami, upierdliwymi bachorami o lepkich kończynach, czyli małymi potworkami, budzącymi obrzydzenie i agresję?
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Edyta K.:
Irenka Czusz:
Niestety coraz więcej ludzi zachodu myśli w ten sposób. Pro społeczne jest myślenie o innych nie tylko o własnym tyłku i rozwijanie empatii, inaczej zamieniamy się w krwiożercze bestie skupione na zaspokajaniu każdej własnej zachcianki.
Ale myślenie o własnym tyłku też może być prospołeczne. Bo lepiej dla społeczeństwa, żeby pewne osoby dzieci nie miały, np osoby, które nie lubią dzieci. Czy to by było dobre dla dziecka, a co za tym idzie, dla społeczeństwa, gdybym np ja miała dziecko, chociaż dzieci nie lubię? Na pewno nie byłabym dla niego dobrą matką. Więc po co mi ono? Mój egoizm jest więc dobry dla mnie i dla całej reszty.
To czysta racjonalizacja postawy negatywnej, ale oczywiście, lepiej, żeby pani akurat dzieci nie miała i w ogóle z daleka od nich... To jest przynajmniej humanitarne podejście.

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Ale właśnie o humanitarne podejście tu chodzi - nie lubię i nie mam. I nie uważam, że to coś złego, że nie mam. Taką podjęłam decyzję i nie czyni to ze mnie istoty, która nie wie, co to miłość. Miłości mogę się nauczyć na inne sposoby. Dzieci - niektóre są ok, zwłaszcza te starsze, ale pod warunkiem że nie są moje:)
Gdybym była dla swoich rodziców smierdzącym upierdliwym gnojkiem, to byłby to znak, że moi rodzice są ludźmi, którzy dzieci mieć nie powinni, a ulegli pewnie presji otoczenia i je mieli. A takich ludzi jest sporo i to ich uważam za zagrożenie dla społeczeństwa, bo to oni wychowują wspomnianych psychopatów i inne wredoty.

Temat: za co nie lubimy dzieci?

nie do końca. każde niegrzeczne dziecko jest męczące, i nie zawsze powodem jego niegrzecznosci sa jakies błędy, tylko np. duza ruchliwosc dziecka, ciekawosc. jednak osoby ktore decydują się na dzieci, przedkładają chęć ich posiadania nad uciążliwości. nie sądzę żeby ktorakolwiek matka naprawde lubiła podcierać kupy czy slyszec jak dziecko n-tą godzine płacze. ja nie bylabym gotowa na takie poswiecenie, bo to prosty rachunek - koszty przewyższają korzyści (tak sądzę).

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Irenka Czusz:
Wypaczasz moje słowa, to tak zwana daleko idąca nadinterpretacja. Każda postawa egocentryczna jest aspołeczna.

Ludzie raczej nie mają dzieci dla dobra społeczeństwa, a dlatego, że jest to zaspokojenie ich osobistej, jednostkowej potrzeby. Dzieci można jak najbardziej mieć z powodu egoistycznej zachcianki :)

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Agnieszka Wiącek:
nie sądzę żeby ktorakolwiek matka naprawde lubiła podcierać kupy czy slyszec jak dziecko n-tą godzine płacze. ja nie bylabym gotowa na takie poswiecenie, bo to prosty rachunek - koszty przewyższają korzyści (tak sądzę).


A kochana i tu się mylisz i żle sądzisz dlatego że nie masz dzieci a jak się ich nie ma to bez sensu są dla mnie niektóre wypowiedzi na tym forum kobiet które ich nie mają a najwięcej o dzieciach wiedzą i się bardzo gorliwie wypowiadają .
Mam 15 mc dziewczynkę i każda kupka jej mnie bardzo cieszy (potrafią być 3 w ciągu dnia) :-) a dlaczego pewnie sobie pomyślisz-a dlatego że wiem że dobrze żywie swoje dziecko i z jej brzuszkiem jest wsztstko ok-taka mała,śmierdząca rzecz a jak cieszy-pewnie że mało ambitna ale liczyłam się z tym :-)
Piszesz że koszty przewyższają korzyści hmmm i tu jesteś w największym błędzie,to jakie są korzyści z posiadania dziecka to nie da się opisać słowami.Patrząc na swoje które mnie codziennie przytula i daje buziaka,zasypia w moich ramoinach,ssało mojego cycka przez 13 mc bezwarunkowa miłość( z żadnym facetem takiej miłości nie ma,chłop jest chłopem i nie wierzę że którykolwiek kocha bezinteresownie pewnie nawet i mój mąż)patrzeć jak ktoś z mojej krwi rośnie,rozwija się i uczy ode mnie świata i życia,nawet biedronka to wielka radość na buzi mojego dziecka,dzieki dziecku nauczyłam się cieszyć błachostkami a z natury byłam bardzo przyziemna,jestem bardziej wrażliwa na naturę i otoczenie oraz na swoich bliskich,zmienił się też mój stosunek do mojej mamy i to o 160 stopni,teraz bardziej ją dceniam bo wiem ile trudu włożyła w to żebym wyrosła na taką kobiete jaką teraz jestem.I nie chciałabym usłyszeć od mojej mamy że byłam śmierdzącym i niegrzecznym bachorem.To tylko 0,1 % korzyści jakie mogę wymienić w tej chwili.Dla Was nie chcących mieść dzieci to pewnie głupoty wypisuje,ale zadałabym WAM pytanie: MINUSY NIE POSIADANIA DZIECI-czy są według Was nie chcących mieć dzieci ?Urszula O. edytował(a) ten post dnia 13.07.09 o godzinie 22:20

Temat: za co nie lubimy dzieci?

są takie że:
- twoje geny się zmarnują
- na starość zostaniesz sam/a
- pozostaniesz egoist(k)ą
- nie przeżyjesz tych wszystkich wzruszeń

etc.

no pewnie jest dużo minusów niemania dzieci. jak we wszystkim plusy i minusy

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Rozumiem że są kobiety które nie czują chęci posiadania dziecka wogóle,al strasznie się we mnie gotuje jak ktoś mówi albo pisze że dzieci są beeeee,śmierdzą,robią kupy,rzygają i ulewają,mają brudne lepiące rączki,skupiają tylko na sobie uwagę(myśmy też takie były).A tym bardziej dziwi mnie to dlatego że na tym forum nie ma kobiet patologicznych tylko jesteście wykształcone,z wysokim doświadczeniem i takie słowa z "ust"kogoś kto skończył studia i jest magistrem-no sorry ale to jest dla mnie bardzo dzieccinne i niektóre panie ze sposobem myślenia zatrzymały się na podstawówce(sorry jak kogoś uraziłam).

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Zieeeewww..
Jak powiem, że nie chcę psa, bo mnie obrzydza jak mi się ślini na nogawkę, to większość mnie zrozumie.
A jak mnie obrzydza fizjologia dziecięca, to nagle jest strasznie dziwne, ciekawe..

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Anita L.:
Zieeeewww..
Jak powiem, że nie chcę psa, bo mnie obrzydza jak mi się ślini na nogawkę, to większość mnie zrozumie.
A jak mnie obrzydza fizjologia dziecięca, to nagle jest strasznie dziwne, ciekawe..

NAPRWDE bardzo ciekawe porównanie :-)))

To po co należysz do grupy "a teraz mama" oraz "zanim się urodzi"?Urszula O. edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 09:27

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Naprawdę nie wiem co ma wspólnego wykształcenie, inteligencja z chęcią bądź niechęcią posiadania żywego tamagochi.
Czy niechęć świadczy o byciu dziecinnym czy o odmienności od przyjętych wzorców kobiety rozpłodowej??

Zaryzykowałbym nawet tezę że to właśnie rodziny wielodzietne są rodzinami patologicznymi, także patrząc na to z tej strony - masz rację..

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Urszula O.:
ciach

To po co należysz do grupy "a teraz mama" oraz "zanim się urodzi"?Urszula O. edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 09:27

a to jest dobre pytanie :))))

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Urszula O.:
NAPRWDE bardzo ciekawe porównanie :-)))

To po co należysz do grupy "a teraz mama" oraz "zanim się urodzi"?

Z przyczyn towarzyskich i poznawczych :P

Jestem jeszcze w paru innych grupach, czasami z naprawdę zabawnych powodów.. Od tego jest GL, warto rozmawiać ;)

Poza tym to, że ja nie mam ochoty mieć dzieci, nie oznacza, że inni nie mogą mieć, jeśli mają ochotę. Ja nie mam.

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Maciek "Muzzy" Michalczyk:
Naprawdę nie wiem co ma wspólnego wykształcenie, inteligencja z chęcią bądź niechęcią posiadania żywego tamagochi.
Czy niechęć świadczy o byciu dziecinnym czy o odmienności od przyjętych wzorców kobiety rozpłodowej??

Zaryzykowałbym nawet tezę że to właśnie rodziny wielodzietne są rodzinami patologicznymi, także patrząc na to z tej strony - masz rację..


Przeczytaj dokładnie mój post jeszcze raz,kompletnie nie o tym pisałam i nie to miałam na myśli co Ty.
Dziwi mnie że tak wykształceni ludzie piszą tak dziecinne i mało mądre opinie o dzieciach jeszcze do tego nie mając pojęcia jak to jest naprawde mieć dziecko.Ktoś napisał:"Dziecko śmierdzi"-jak rodzic o nie nie dba a nie dla tego ze natury śmierdzi od urodzenia-o to mi chodziło i o takiego typu opinie :-)))Urszula O. edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 10:58

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Urszula O.:
Rozumiem że są kobiety które nie czują chęci posiadania dziecka wogóle,al strasznie się we mnie gotuje jak ktoś mówi albo pisze że dzieci są beeeee,śmierdzą,robią kupy,rzygają i ulewają,mają brudne lepiące rączki,skupiają tylko na sobie uwagę(myśmy też takie były).A tym bardziej dziwi mnie to dlatego że na tym forum nie ma kobiet patologicznych tylko jesteście wykształcone,z wysokim doświadczeniem i takie słowa z "ust"kogoś kto skończył studia i jest magistrem-no sorry ale to jest dla mnie bardzo dzieccinne i niektóre panie ze sposobem myślenia zatrzymały się na podstawówce(sorry jak kogoś uraziłam).
oj jak komus przeszkadza fizjologia, to po co ma się zmuszac? nie rozumiem czemu się tak upierasz żeby wszyscy byli dorośli, dojrzali i mieli takie wartości jak ty.

konto usunięte

Temat: za co nie lubimy dzieci?

Urszula O.:
Dziecko śmierdzi jak rodzic o nie nie dba a nie dla tego ze natury > śmierdzi od urodzenia-o to mi chodziło i o takiego typu opinie

No właśnie niekoniecznie, bo to, co jedni uważają za boski zapach karczku niemowlęcia /z forów wiem, że występuje takie zjawisko/ u niektórych może powodować odruch wymiotny ot tak - wtedy powiedzą, że im śmierdzi. Mięsożerca inaczej reaguje na woń pieczonego kurczaka niż wegetarianin.. Ludzka rzecz :)



Wyślij zaproszenie do