Temat: nowocześni rodzice
Widzę, że Anna J. w każdym wątku pisze "swoim" językiem..
"Matrona popierdala", "chomik", "matrona wyskakuje z ryjem"...
Szkoda, że nie można normalniej. Ja staram się napisać co myślę nie ubliżając nikomu tutaj. Poza tym uogólnianie jest krzywdzące! NIE WSZYSTKIE matki pchają się z wózkami do marketów, NIE WSZYSTKIE są agresywne. Zwykle wolą zostawić dziecko w domu (pod warunkiem, że mają z kim), żeby spokojnie zrobić zakupy. Oczywiście widzicie tylko te, które zabierają swoje dzieci na zakupy..
NIGDY się nigdzie nie pchałam, a jak byłam w 9mcu ciąży zdarzało się, że przy kasie oznaczonej dla kobiet w ciąży było mnóstwo osób i musiałam odstać swoje, bo nie pokazywałam ostentacyjnie swojego brzucha i o nic nie prosiłam..
Nie czuję się "popierdalającą matroną z chomikiem". Jestem normalną, 29cio letnią kobietą mającą dziecko i czuję się dotknięta takimi tekstami, bo absolutnie mnie one nie dotyczą..
Miłego dnia.
Aleksandra Staręga edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 14:53