konto usunięte
Temat: po rozmowie...
Dominik O.:
Właśnie wróciłem z rozmowy kwalifikacyjnej...
Wszystko sztampowo, żadnych odkrywczych pytań i po rozmowie wychodzi fakt, że na stanowisko dyrektorskie prowadziła spotkanie i zadawała pytania osoba, która od 4 miesięcy pracuje w agencji (to zaznaczam jej pierwsza praca po studiach)
Czy istnieje jakaś granica kompetencji dla tych osób, nie powinno być tak, żeby choć rozumiała zadawane pytania - nie mówię o odpowiedziach jakie otrzymuje...bo tych z pewnością nie rozumiała.
Może powinien ją ktoś do tego przygotować, żeby pytania dotyczyły sytuacji a nie rekrutacji handlowca, zęby nie było pytania o długopis...
Rozwiązaniem mogłoby być licencjonowanie niektórych zawodów.