konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Na jaką pracę zdecydowanie byście się nie zgodzili?

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

hmm...dobre pytanie. Myślę, że na taką, do której trzeba dopłacać i dopłacać...no i dopłacać ;)

edit
...właśnie, z całą pewnością - takiej pracy mówię nie.Michał Nowosad edytował(a) ten post dnia 24.10.10 o godzinie 22:57

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

handlowca, telemarketera i tym podobnej
ten zawód zły nie jest, jak się ma dryg... ale ja nie znoszę dzwonić po ludziach i im coś wciskaćAgnieszka Radecka edytował(a) ten post dnia 25.10.10 o godzinie 19:16

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

handlowiec, czemu nie - praca zjadająca 90% życia, ale coś kosztem czegoś. jeśli jest to branża fmcg, pół roku pracy daję zdumiewające efekty, jeśli oczywiście mamy ten dryg, o którym Aga wspomniała.
telemarketing...veni vidi vici - nie tęsknię.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Nie zdecydowałabym się na pracę w rzeźni i garbarni.

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
Agnieszka Radecka:
handlowca, telemarketera i tym podobnej
ten zawód zły nie jest, jak się ma dryg... ale ja nie znoszę dzwonić po ludziach i im coś wciskaćAgnieszka Radecka edytował(a) ten post dnia 25.10.10 o godzinie 19:16

Czyli na dobrą sprawę 90% ofert na rynku ;-)).
Handlowiec ma tym gorzej, ze jeśli czegoś nie sprzeda bedzie miał problem. - Bo nic nie zarobi.
Kiedyś Praca handlowca była prostrza, ponieważ było zapotrzebowanie na rynku. Były po prostu braki do zapełnienia. Teraz rynek jest przeinwestowany, (z czego również wynika ta ogromna ilosc ofert pracy na stanowisku handlowca marketera). Zatem sami handlowcy (często pracujący czysto prowizyjnie) mają coraz trudniejszy orzech do zgryzienia.

No bo co z tego, że dziś zarobisz 4000 PLN, skoro przez 3 kolejne miesiące nie sprzedaz NIC i zarobisz 0??
mnie to po prostu nie bawi, nawet gdyby płacili za samo dzwonienie. nie znoszę kogoś o coś prosić.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
Paulina B.:
Nie zdecydowałabym się na pracę w rzeźni i garbarni.

E no w rzeźni praca zdecydowanie lepsza niż na infolinii czy w Centrum klepania faktur (zwanym dalej korpo outsourecingową).

Przynajmniej coś się dzieje. ;-)). No i zawsze mozna co lepszy kawałek zakupic do domu, po niższej cenie .;-)
Zajmuje się m.in. księgowaniem faktur, wolę to niż mordowanie zwierząt.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
Dlaczego ?? Zawsze można wyżyć swoją frustracje ;-)) i nikt cie nie oskarży. jak dłużej świniaka prądem potraktujesz (byle nie za długo bo się ugotuje)
;-))
Chcesz jakiś telefon do specjalisty?

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
KLEPAK - to funkcja (w bardzo prestiżowej firmie ;-)) polegająca na przepisywaniu faktur z papieru w szablon itp. lub wpisywanie kodów - przez cały miesiąc wbijaniu czterech tych samych liczb. Praca bezmyślna, bezperspektywiczna, prawie jak naklejanie naklejek na słoiki na taśmie w fabryce ogórków. Każdy dzień to "dzień świstaka".
Wolałabym byc klepakiem niż rzeźnikiem i tyle :)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
Paulina B.:
Szczepan Maślanka:
Dlaczego ?? Zawsze można wyżyć swoją frustracje ;-)) i nikt cie nie oskarży. jak dłużej świniaka prądem potraktujesz (byle nie za długo bo się ugotuje)
;-))
Chcesz jakiś telefon do specjalisty?

specjalisty rzeźnika?? ;-D
psychiatry :D

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
powód? Do psychiatry nalezy isc gdy ma sie zdiagnozowaną jakąś niefunkcjonalność. Wcześniej jeszcze niektórzy łażą po psychologach i leżąc na kanapie i gadając pierdoły przechrzaniają górę pieniedzy. I wtedy już na pewno można wpaść w depresje jak sobie człowiek uświadomi ile szmalu bezsensownie wydał na psychologów. Skoro na poprawę mogło miec to jedno zakupione piwo i czekolada ;-))
Dobrze,że za "gadanie pierdół" na forum GL nie pobierają opłat ;)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakiej pracy nigdy nie przyjmę?

Szczepan Maślanka:
powód? Do psychiatry nalezy isc gdy ma sie zdiagnozowaną jakąś niefunkcjonalność.
ktoś ją musi zdiagnozować "wcześniej", np. psychiatra...

psychiatra to lekarz, rozwiązuje poważne problemy zdrowotne jak depresja. psycholog to bardziej doradca życiowy.

Następna dyskusja:

Agencje rekrutacyjne - czy ...




Wyślij zaproszenie do