Temat: Czarna lista pracodawców

Spokojnie drogie Panie. Zaduszki za pasem. Off-top nam się zrobił.
Wracając do tematu. Pracowałem w firmie, która była przykładem wczesnego polskiego kapitalizmu. Tzn. płaciła najniższą stawkę na umowę przedłużaną co 3 miesiące. Resztę dostawało się bez podatków, "pod stołem". Jak bardzo identyfikowaliśmy sie wszyscy z tą firma, można sobie wyobrazić.
Firma została sprzedana, zarządzana "skutecznie" przez obcy kapitał, już nie istnieje.
Niestety, dzisiaj wokół mam pełno przykładów takich firm. I takie podejście do pracowników nie wynika z tego, że robią bokami. Głównie z pazerności właścicieli, sytuacji na rynku pracy oraz braku kontroli ze strony odpowiednich urzędów. O tym pogadajmy.

Temat: Czarna lista pracodawców

To może ja tak z innej beczki :)

Witam wszytskich serdecznie :)

Dopiero dzisiaj założyłam konto na GL, więc można powiedzieć, że jestem "nowa". Również szukam pracy i mam nadzieję, że GL choć troszkę mi w tym pomoże. Już się dowiedziałam, że napis "szukam pracy" pod moim nazwiskiem nie jest odpowiedni. No cóż, pomyślę :)

Pozdrawiam :)

Temat: Czarna lista pracodawców

Agnieszka Radecka:
praca Pana to towar, Pan ją sprzedaje za określoną cenę, to nie jest jakaś jałmużna i nie nalezy krzewić w pracodawcy takiego myślenia. jeśli przedsiębiorca zobaczy, że ten towar jest wartościowy - i że warto zainwestować w niego - to Pana przyjmie do pracy.

Tylko jak ma zobaczyć, że proponuję mu towar wartościowy, skoro nawet nie raczy zaprosić na rozmowę. O zatrudnieniu i przekonaniu się w praktyce nie wspomnę?Dorota K. edytował(a) ten post dnia 31.10.10 o godzinie 15:10

Temat: Czarna lista pracodawców

Rozmowa ma to do siebie, że czasami zbacza z wytyczonego tematu, co nie oznacza, że staje się mniej interesująca. Jeśli i w tej grupie mają być sztywne zasady i reguły to przyjemność płynąca z dyskusji stanie się mitem.

Offtopy są inspirujące ;)

To była oczywiście uwaga na marginesie.

Temat: Czarna lista pracodawców

Przemysław Figas:

>

Niestety, dzisiaj wokół mam pełno przykładów takich firm. I takie podejście do pracowników nie wynika z tego, że robią bokami. Głównie z pazerności właścicieli, sytuacji na rynku pracy oraz braku kontroli ze strony odpowiednich urzędów. O tym pogadajmy.

Dokładnie tak. Sama znam mnóstwo takich firm przyjmujących najtańszych, a nie najlepszych pracowników.
I nie zapominajmy o przyjmowaniu do pracy po znajomości nawet osób,o których wszyscy w branży wiedzą, że są beznadziejni i zawalają każdy temat.

I to by było na tyle w temacie profesjonalizmu.

A propos zdjęć - ja bym Cię zatrudniła za te konie :lol:

Temat: Czarna lista pracodawców

Dziękuję, chociaż wiem że to bardzo nieprofesjonalne foto. W CV mam inne...
Ta Pani ze zdjęcia ma 3 lata, na imię Juta i mówi że też lubi to zdjęcie ;-) Poza tym wiadomo powszechnie, że zwierzaki lgną tylko do dobrych ludzi :-)
Przepraszam za mały off-top.Przemysław Figas edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 09:28

Temat: Czarna lista pracodawców

Monika S.:

Przemysław Figas:

>

Niestety, dzisiaj wokół mam pełno przykładów takich firm. I takie podejście do pracowników nie wynika z tego, że robią bokami. Głównie z pazerności właścicieli, sytuacji na rynku pracy oraz braku kontroli ze strony odpowiednich urzędów. O tym pogadajmy.

Dokładnie tak. Sama znam mnóstwo takich firm przyjmujących najtańszych, a nie najlepszych pracowników.
I nie zapominajmy o przyjmowaniu do pracy po znajomości nawet osób,o których wszyscy w branży wiedzą, że są beznadziejni i zawalają każdy temat.

I to by było na tyle w temacie profesjonalizmu.

A propos zdjęć - ja bym Cię zatrudniła za te konie :lol:

no ale załóżmy że masz do stworzenia stronę internetową, która ma zbudować wizerunek Twojej firmy i od niej zależy zdobywanie klientów. I wtedy raczej nie weźmiesz do jej zrobienia studenta 1. roku polibudy, tylko doświadczonych informatyków, grafików lub nawet agencję. nie zawsze zatrudnianie najtańsze się opłaca, ale opłaca się tam gdzie kwalifikacje nie grają roli

Temat: Czarna lista pracodawców

Agnieszka Radecka:

nie zawsze

zatrudnianie najtańsze się opłaca, ale opłaca się tam gdzie kwalifikacje nie grają roli

To ja poproszę o przykłady pracy, w której kwalifikacje nie grają roli.

Temat: Czarna lista pracodawców

Agnieszka Radecka:

Monika S.:

Przemysław Figas:

>

Niestety, dzisiaj wokół mam pełno przykładów takich firm. I takie podejście do pracowników nie wynika z tego, że robią bokami. Głównie z pazerności właścicieli, sytuacji na rynku pracy oraz braku kontroli ze strony odpowiednich urzędów. O tym pogadajmy.

Dokładnie tak. Sama znam mnóstwo takich firm przyjmujących najtańszych, a nie najlepszych pracowników.
I nie zapominajmy o przyjmowaniu do pracy po znajomości nawet osób,o których wszyscy w branży wiedzą, że są beznadziejni i zawalają każdy temat.

I to by było na tyle w temacie profesjonalizmu.

A propos zdjęć - ja bym Cię zatrudniła za te konie :lol:

no ale załóżmy że masz do stworzenia stronę internetową, która ma zbudować wizerunek Twojej firmy i od niej zależy zdobywanie klientów. I wtedy raczej nie weźmiesz do jej zrobienia studenta 1. roku polibudy, tylko doświadczonych informatyków, grafików lub nawet agencję. nie zawsze zatrudnianie najtańsze się opłaca, ale opłaca się tam gdzie kwalifikacje nie grają roli

Dlaczego szukamy pracy? dla pieniędzy, aby zapewnić sobie odpowiedni lub jakikolwiek poziom życia, to właśnie za nasze wynagrodzenie urządzamy sobie poza pracowe życie, to za nie utrzymujemy siebie i rodziny.Na ostatniej rozmowie rekruter zadał mi pytanie dlaczego, odpowiedziałem w deseń swojej tu wypowiedzi, uwierzcie mi widok jego wyrazu twarzy - bezcenny, wyraz twarzy gościa reprezentującego pracodawcę - bezcenny. Obaj panowie powiedzieli, ze po raz pierwszy ubieganie sie o stanowisko umotywowane zostało "kasą" - a czymże innym, mamy motywować nasze starania - bo tak, bo chcę tu właśnie pracować, bo mogę awansować itd...
Jestem teraz jednocześnie sprzedawcą i produktem, szukając pracy takimi się właśnie stajemy, ale z opisów dyskusji tutaj widzę, że czasy sie mocno zmieniły, ja szukałem pracownika, odpowiedniego, mającego predyspozycje do stanowiska, nie interesowało mnie jaką czcionka CV-ka była napisana, jakiego rodzaju zdjęcie (ale owszem te podania bez zdjęcia były rozpatrywana an końcu) było wklejone - Dżizas ależ to szukanie pracy jest skomplikowane, iluż to osobom trzeba wstrzelić się dokładnie w to co chcą, czego oczekują :)

Pani Agnieszko, proszę zerknąć na mój profil i jeśli będzie Pani miała czas i ochotę o podesłanie na priv swoich uwag co do tego co tam Pani zobaczyDominik O. edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 15:46

Temat: Czarna lista pracodawców

Dominik O.:
Dżizas ależ to szukanie pracy jest skomplikowane, iluż to osobom trzeba wstrzelić się dokładnie w to co chcą, czego oczekują :)

Największy problem to to, że niektórzy może nie tyle nie wiedzą, czego chcą (chociaż i to się zdarza), ale na pewno tego nie napiszą w ogłoszeniu.

Młodzi narzekają, że nikt nie chce pracowników bez doświadczenia.
Ale z drugiej strony osoby z bardzo dużym i często różnorodnym doświadczeniem mają jeszcze większe problemy.
Ageism jest w tej chwili na porządku dziennym, stał się problemem nawet mężczyzn.
Paranoja....

Temat: Czarna lista pracodawców

Monika S.:

Dominik O.:
Dżizas ależ to szukanie pracy jest skomplikowane, iluż to osobom trzeba wstrzelić się dokładnie w to co chcą, czego oczekują :)

Największy problem to to, że niektórzy może nie tyle nie wiedzą, czego chcą (chociaż i to się zdarza), ale na pewno tego nie napiszą w ogłoszeniu.

Młodzi narzekają, że nikt nie chce pracowników bez doświadczenia.
Ale z drugiej strony osoby z bardzo dużym i często różnorodnym doświadczeniem mają jeszcze większe problemy.
Ageism jest w tej chwili na porządku dziennym, stał się problemem nawet mężczyzn.
Paranoja....

jak zaczynałem 12 lat temu, nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem, im większe zdobywam doświadczenie i im dłuższą mam praktykę tym jest gorzej... ciekawe nie?

Temat: Czarna lista pracodawców

Monika S.:

Dominik O.:
Dżizas ależ to szukanie pracy jest skomplikowane, iluż to osobom trzeba wstrzelić się dokładnie w to co chcą, czego oczekują :)

Największy problem to to, że niektórzy może nie tyle nie wiedzą, czego chcą (chociaż i to się zdarza), ale na pewno tego nie napiszą w ogłoszeniu.

Młodzi narzekają, że nikt nie chce pracowników bez doświadczenia.
Ale z drugiej strony osoby z bardzo dużym i często różnorodnym doświadczeniem mają jeszcze większe problemy.
Ageism jest w tej chwili na porządku dziennym, stał się problemem nawet mężczyzn.
Paranoja....

powodem są szybkie zmiany technologiczne (i idące za nimi społeczne), kiedyś doświadczenie nie dezaktualizowało się tak szybko... przeszliśmy do społeczeństwa prefiguratywnego, to młodzi uczą starszych..

Temat: Czarna lista pracodawców

Dominik O.:

Agnieszka Radecka:

Monika S.:

Przemysław Figas:

>

Niestety, dzisiaj wokół mam pełno przykładów takich firm. I takie podejście do pracowników nie wynika z tego, że robią bokami. Głównie z pazerności właścicieli, sytuacji na rynku pracy oraz braku kontroli ze strony odpowiednich urzędów. O tym pogadajmy.

Dokładnie tak. Sama znam mnóstwo takich firm przyjmujących najtańszych, a nie najlepszych pracowników.
I nie zapominajmy o przyjmowaniu do pracy po znajomości nawet osób,o których wszyscy w branży wiedzą, że są beznadziejni i zawalają każdy temat.

I to by było na tyle w temacie profesjonalizmu.

A propos zdjęć - ja bym Cię zatrudniła za te konie :lol:

no ale załóżmy że masz do stworzenia stronę internetową, która ma zbudować wizerunek Twojej firmy i od niej zależy zdobywanie klientów. I wtedy raczej nie weźmiesz do jej zrobienia studenta 1. roku polibudy, tylko doświadczonych informatyków, grafików lub nawet agencję. nie zawsze zatrudnianie najtańsze się opłaca, ale opłaca się tam gdzie kwalifikacje nie grają roli

Dlaczego szukamy pracy? dla pieniędzy, aby zapewnić sobie odpowiedni lub jakikolwiek poziom życia, to właśnie za nasze wynagrodzenie urządzamy sobie poza pracowe życie, to za nie utrzymujemy siebie i rodziny.

nie, tak chyba nie jest, że tylko dla pieniędzy. wykształcona osoba raczej nie znajdzie satysfakcji w stawianiu cegieł, bo praca intelektualna jest bardziej fascynująca, rozwijająca, nawet jeśli zarabia się trochę mniej. pieniądze to nie jedyne źródło satysfakcji, bywają pracę do których przecież by się nie posżło "za żadne pieniądze", albo takie w którym mimo wysokich zarobków przeżywa się mękę

Temat: Czarna lista pracodawców

Monika S.:

Agnieszka Radecka:

nie zawsze

zatrudnianie najtańsze się opłaca, ale opłaca się tam gdzie kwalifikacje nie grają roli

To ja poproszę o przykłady pracy, w której kwalifikacje nie grają roli.

kasjer/ka w Tesco. przyuczysz każdego w krótkim czasie, nie potrzeba mieć nawet miłej aparycji. liczy się przede wszystkim cięcie kosztów, przecież ludzie i tak przyjdą do Tesco niezależnie od tego kto będzie na kasie.

proste prace typu zbieranie truskawek - tu też raczej nie trzeba szczególnych kwalifikacji :)

ogólnie wszystkie proste prace, w których da się kogoś nauczyć obowiązków w krótkim czasie i szybko zastąpić kimś innymAgnieszka Radecka edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 16:54

Temat: Czarna lista pracodawców

Agnieszka Radecka:

Dominik O.:

Agnieszka Radecka:

Monika S.:

Przemysław Figas:

>

Niestety, dzisiaj wokół mam pełno przykładów takich firm. I takie podejście do pracowników nie wynika z tego, że robią bokami. Głównie z pazerności właścicieli, sytuacji na rynku pracy oraz braku kontroli ze strony odpowiednich urzędów. O tym pogadajmy.

Dokładnie tak. Sama znam mnóstwo takich firm przyjmujących najtańszych, a nie najlepszych pracowników.
I nie zapominajmy o przyjmowaniu do pracy po znajomości nawet osób,o których wszyscy w branży wiedzą, że są beznadziejni i zawalają każdy temat.

I to by było na tyle w temacie profesjonalizmu.

A propos zdjęć - ja bym Cię zatrudniła za te konie :lol:

no ale załóżmy że masz do stworzenia stronę internetową, która ma zbudować wizerunek Twojej firmy i od niej zależy zdobywanie klientów. I wtedy raczej nie weźmiesz do jej zrobienia studenta 1. roku polibudy, tylko doświadczonych informatyków, grafików lub nawet agencję. nie zawsze zatrudnianie najtańsze się opłaca, ale opłaca się tam gdzie kwalifikacje nie grają roli

Dlaczego szukamy pracy? dla pieniędzy, aby zapewnić sobie odpowiedni lub jakikolwiek poziom życia, to właśnie za nasze wynagrodzenie urządzamy sobie poza pracowe życie, to za nie utrzymujemy siebie i rodziny.

nie, tak chyba nie jest, że tylko dla pieniędzy. wykształcona osoba raczej nie znajdzie satysfakcji w stawianiu cegieł, bo praca intelektualna jest bardziej fascynująca, rozwijająca, nawet jeśli zarabia się trochę mniej. pieniądze to nie jedyne źródło satysfakcji, bywają pracę do których przecież by się nie posżło "za żadne pieniądze", albo takie w którym mimo wysokich zarobków przeżywa się mękę

Pani Agnieszko, ja napisałem o tych podstawowych potrzebach osób które szukają pracy z nożem na gardle, oczywiście ma Pani rację pisząc, ze nie tylko dla pieniędzy, ale musi Pani przyznać, że jest to jednak dość mocno znaczący wśród powodów dlaczego...

Temat: Czarna lista pracodawców

jest ważnym powodem, fakt - dla mnie szczególnie :) uważam że skoro już musimy to robić (bo jakbyśmy wszyscy byli milionerami, to byśmy robili coś zupełnie innego), to niech to chociaż będzie coś sensownego.

Temat: Czarna lista pracodawców

Mała prośba ode mnie: wyedytujcie swoje wyższe posty i wytnijcie kilometrowe cycaty, zostawiając tylko te fragmenty, na które odpowiadacie. Będzie łatwiej czytać dyskusję.
Dziękuje z góry i proszę o skasowanie tego mojego posta, jak uwaga przestanie być potrzebna. :-)

Temat: Czarna lista pracodawców

Agnieszka Radecka:

>

powodem są szybkie zmiany technologiczne (i idące za nimi społeczne), kiedyś doświadczenie nie dezaktualizowało się tak szybko... przeszliśmy do społeczeństwa prefiguratywnego, to młodzi uczą starszych..

Nie bardzo rozumiem, jak doświadczenie może się dezaktualizować.
Sytuacja, o której Pani mówi pewnie dotyczy rynku komputerowego, ale niezależnie od wieku naprawdę można być z nim na bieżąco, poza tym naprawdę nie w każdej pracy musimy być informatycznymi orłami.

Temat: Czarna lista pracodawców

Monika S.:

Agnieszka Radecka:

>

powodem są szybkie zmiany technologiczne (i idące za nimi społeczne), kiedyś doświadczenie nie dezaktualizowało się tak szybko... przeszliśmy do społeczeństwa prefiguratywnego, to młodzi uczą starszych..

Nie bardzo rozumiem, jak doświadczenie może się dezaktualizować.
Sytuacja, o której Pani mówi pewnie dotyczy rynku komputerowego, ale niezależnie od wieku naprawdę można być z nim na bieżąco, poza tym naprawdę nie w każdej pracy musimy być informatycznymi orłami.

Doświadczenie dezaktualizuje się nie tylko w branży komputerowej, ale także w wielu innych, np. medycyna, marketing, technologia wszelkiego rodzaju, logistyka, prawo, księgowość i nawet edukacja. po prostu świat się zmienia szybciej niż kiedyś, dlatego wartość doświadczenia nie jest już tak bardzo istotna jak w dawnych wiekach (w sensie, że doświadczenie 5-10 letnie jest pożądane, ale już nie musi być 30-letnie, szczególnie w branżach młodych i bardzo zmiennych)
kiedyś optyk polerował soczewki, teraz robi to maszyna przykładowo.
do tego komputery są potrzebne już prawie w każdej pracy umysłowej, a pokutuje przekonanie że to domena młodych. stąd problemy z zatrudnieniem osób doświadczonych. przydałoby się promować pracę osób w średnim wieku i starszych, żeby te stereotypy łagodzić. osoby po 40 są bardziej odpowiedzialne, a w wielu przypadkach radzą sobie z nowoczesnością tak samo dobrze jak młodsi, przewyższając ich dojrzałością.Agnieszka Radecka edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 10:11

Temat: Czarna lista pracodawców

Agnieszka Radecka:
do tego komputery są potrzebne już prawie w każdej pracy umysłowej, a pokutuje przekonanie że to domena młodych. stąd problemy z zatrudnieniem osób doświadczonych.

Dobrze powiedziane: POKUTUJE PRZEKONANIE. Najgorzej, że to się przekłada w praktyce na odrzucanie aplikacji po zerknięciu na lata pierwszej pracy lub studiów (lub datę urodzenia, jeśli ktoś podaje).

przydałoby się promować pracę osób w średnim wieku i starszych, żeby te stereotypy łagodzić.

Tylko jak? To jest chyba najtrudniejsze - zmienić mentalność i wykorzenić stereotypy.

osoby po 40 są bardziej odpowiedzialne, a

w wielu przypadkach radzą sobie z nowoczesnością tak samo

dobrze jak młodsi, przewyższając ich dojrzałością.

A czasami nawet radzą sobie lepiej, ponieważ znają różne technologie od początku ich istnienia, kiedy wymagały większych umiejętności, żeby je stosować. Myślę, że większość młodych (znaczy się gdzieś między 20 a 30) na widok czarnego ekranu z C:/ w lewym górnym rogu wpadłoby w panikę, że komputer się popsuł. :-)