Temat: Mikrofirma

Działalność prowadzę już 20 lat.Z kryzysem walczę po raz drugi.Boję się że może on być dla mojej maleńkiej firmy,znacznie grożniejszy od poprzedniego.A jednocześnie słyszę zapewnienia iż kraj ma się dobrze i kryzys nas nie dotyczy.Obserwuję jak rządzący pomagają bankom i dużym firmom.Dla takich firm jak moja - nikt nie oferuje żadnego wsparcia.Wydaje mi się, iż to dlatego, że nie krzyczymy.Nie definiujemy wspólnych problemów i nie docieramy do tych na górze.Wymyśliłem zatem to forum, aby poznać problemy innych osób.Zapytać o to jak radzicie sobie na co dzień.To może być miejsce na wzajemne porady-także i dla startujących.Grupa jest otwarta.Każdy mikroprzedsiębiorca (powyżej zdefiniowany) może czuć się pełnoprawnym gospodarzem.

http://www.goldenline.pl/grupa/mikrofirma

Temat: Mikrofirma

Problemy mikroprzedsiębiorcy wynikają z lenistwa umysłowego osób biorących udział w tworzeniu pewnych systemów.
Banki wrzucają dane do systemu komputerowego i on podejmuje decyzje. Po co ryzykować? Zastanawiać się. System odrzucił wniosek i problem z głowy.
Efekt - we Wrocławiu coraz więcej pustych lokali do wynajęcia - nie ma ludzi, którym się chce przechodzić "drogę przez mękę" przedsiębiorczości w Polsce i walczyć z kryzysem.
Zostały prawie same banki ale one też znikną, bo ja też mogę wypełnić formularz przez internet, nie muszę iść do placówki i dowiedzieć się, że nie jestem wiarygodny i lepiej żebym pracował "na etacie".

Przykład myślenia: "tylko się nie przemęczać", dotyczącej mojej działalności. Chcę moim pacjentom zaproponować wykupienie prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego aby mogli korzystać w jego ramach z usług rehabilitacyjnych (nie mam umowy z NFZ i nigdy nie będę jej miał). Ale po co ma się przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej męczyć dla jednoosobowej firmy? Szuka wielkich przychodni i sieci jak np. Lux Med - jedna umowa i większe dochody z prowizji.

Temat: Mikrofirma

Jesli chodzi o banki, to w momencie, kiedy będziesz ustawiony i pociągniesz na własnych srodkach- otrzymasz od kilkunastu ofertę kredytu kupieckiego i bezpłatnych kart kredytowych. Aktualnie policzyłem że mogę mieć(w kilku bankach) około 200 tyś, "obrótowki i 25 tyś na kartach z 50-dniową karencją.
Ale jesli rzeczywiście potrzebujesz kredytu, masz jeszcze fundusz mikro(do 50 000) lub poręczenie fundacji, które mają na to kasę (z tym ze pobierają ok. 2% prowizji).
Zapraszam do grupy,która (mam nadzieję)może zaistnieje.Chociaż moje doświadczenie podpowiada iż do prawdziwej integracji środowiska "mikro"-jeszcze daleka droga.Ale warto byc optymistą.W biznesie też to pomaga.
PS. Na Twojej grupie animacja, też zaistniałem bo chodzi mi po głowie projekcik