Temat: Nonkomformista = dziwadło (?)
Witam :)
Wiecie, Witkacy mawiał, że nawet gdyby byl piłą, to i tak by wszystkich nie przerżnął...
Przekonanie o koniecznosci bycia akceptowanym przez wszystkich jest bardzo neurotyczne... Czy nie lepiej szukac zrozumienia wsrod ludzi do siebie podobnych? A reszty - mozna z grzecznosci wysluchac... I robic swoje :)
Czy nonkonformisci sa dziwadlami, hmm... To zalezy od natezenia nonkonformizmu... I zalezy, w czyjej opinii! Dla przecietnego obywatela RP pewnie zazwyczaj tak...
Ale nie ma co sie martwic, nawet dziwadla sa lubiane, o ile nie sa krytykantami! Bo polaczyc nonkonformizm z tolerancja (rowniez dla czyjegos konformizmu) - to jest prawdziwa sztuka!
Zyjmy i dajmy zyc innym! To moj manifest na dzisiaj :)
Pozdrawiam goraco :)