Temat: Praktyk NLP jest niezbędny w dzisiejszych czasach?
Grzegorzu, a czy ja się czepiam GRUPY TEMATYCZNEJ?
Nie, jestem jak najbardziej za tym, żeby na GL było 50 lub więcej grup o NLP!
Pod jednym, ogromnie istotnym warunkiem - niech założyciel grupy włoży czas i energię w to, żeby grupa miała wartość i dopiero zaczyna ją promować. Takie podstawowe minimum, przynajmniej z 4-5 tekstów tematycznych, ze dwa wątki w których ludzie mogą sobie podyskutować na jakieś ciekawe tematy, plus co najmniej 1-2 nowych wątków na tydzień, przynajmniej przez pierwszych kilka miesięcy. W ten sposób uczestnicy grupy dostają konkretne korzyści z udziału w grupie i grupa ma sensowne szanse się rozwijać.
Natomiast zagrywka p.t. 'otwieram nową grupę, nic do niej nie wrzucam, tylko zadaje jedno pytanie - które równie dobrze można było zadać na istniejących grupach' jest szkodliwa. Szkodliwa dla:
- twórcy grupy, ponieważ wystawia sobie kiepską laurkę, jako osoby niesumiennej, o słomianym zapale, itp.
- ludzi, którzy na taką grupę wchodzą, ponieważ po prostu tracą czas na wejście na pustą grupę. Może nie jest to wiele czasu - ale biorąc pod uwagę ilość takich grup (np. mieliśmy 2 tego rodzaju reklamy w ciągu ostatniego tygodnia) - zbiera się tego trochę
- tematyki, której dotyczy grupa - bo ta kiepska laurka autora rozciąga się na tematykę, gdy ktoś potem szuka hasła NLP i znajduje 10 grup widmo, w których nic się nie dzieje
- samego GL, które jest zaśmiecane takimi grupami widmo
Dodatkowo, z mojego punktu widzenia takie zagranie p.t. 'wchodzę na inną aktywną grupę i próbuję tam ściągać ludzi do swojej, w której NIC nie robię' jest po prostu pasożytowaniem na tym, że autor tamtej grupy zrobił coś, żeby swoją grupę rozwinąć.
A dlaczego mnie trafia? Bo nie lubię braku profesjonalizmu i pasożytnictwa.
Z tego samego powodu sam czekam z otwarciem kolejnych trzech grup tematycznych, które mam zaplanowane. Bo nie ruszę z nimi, dopóki nie będę miał wystarczającego zapasu materiału, żeby nawet w wypadku choroby móc dodawać wartościowe treści przynajmniej przez miesiąc. Ot, po prostu szanuję ludzi, których chciałbym zaprosić na swoją grupę, szanuję ich czas i energię.