Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mity NLP, czyli jak użyteczne przekonania zmieniają się w szkodliwe dogmaty.

Wstęp


NLP jest wspaniałą dziedziną wiedzy, oferującą ogromne możliwości zmiany osobistej, rozwoju osobistego i wspomagania własnej skuteczności. Jednocześnie, zdecydowanie zbyt często zdarza się, że adepci NLP, zwłaszcza Ci, którzy dopiero zaczynają poznawanie tej dziedziny, zaczynają traktować metody, perspektywy i przekonania nie jako użyteczne narzędzia, a jako prawdę objawioną, a przynajmniej jako sztywne reguły, które działają zawsze, wszędzie i dla każdego. Przynosi to zwykle wiele nieporozumień, sporo niechęci ze strony osób które trafiły na takiego 'dogmatyka NLP', a także prowadzi niekiedy do ataków na NLP i osoby je stosujące, gdy twierdzenia mające specyficzne znaczenie są traktowane jako generalizacje dotyczące każdej sfery życia.

Cykl „Mity NLP” ma na celu omówienie niektórych z tych „dogmatów” i wskazanie na sytuacje gdzie faktycznie są one przydatne, oraz na takie gdzie warto zostawić je w spokoju. W miarę możliwości zajmę się również historycznym przyczynami, dla których dany dogmat został sformułowany w taki, a nie inny sposób, co może pomóc lepiej dostrzegać sytuacje, w których jest on faktycznie przydatny.


Część 1. Mapa nie jest terytorium.

Jedno z podstawowych haseł kojarzonych z NLP. Pierwotnie wywodzi się z prac hrabiego Alfreda Korzybskiego, dziś powtarzane jest praktycznie na każdym kursie NLP, często bez dokładniejszego przemyślenia, niczym mantra. Ot, „Mapa nie jest terytorium”, a masz dostęp tylko do mapy, więc nie ma sensu się o nią spierać, zwłaszcza, że każdy ma swoją mapę, więc niech każdy po prostu podąża za swoją.

I wydaje się to mieć sens...

Wyobraźmy sobie jednak kilka scenariuszy, odnoszących się do oryginalnej metafory mapy i terytorium i sprawdźmy, czy coś jeszcze nie kryje się za tym hasłem.

Sytuacja 1
Wyruszasz z przyjacielem w podróż, w połowie drogi dochodzicie do rozwidlenia. Na jego mapie ścieżka w lewo oznaczona jest jako bezpieczna, a ścieżka w prawo jako niebezpieczna. Na Twojej mapie, ścieżka w prawo oznaczona jest jako bezpieczna, a ścieżka w lewo jako niebezpieczna.

Mapa nie jest terytorium, ale terytorium istnieje poza mapą. Więc którą drogę wybierzecie? Oczywiście, każdy może pójść swoją drogą, ale czy to, że na jego mapie droga oznaczona jest jako bezpieczna, będzie znaczyło, że faktycznie taka będzie?

Sytuacja 2
Wyruszasz z przyjacielem w podróż. Na jego mapie pisze, że aby doszedł do celu, musi w połowie drogi złożyć ofiarę, spychając współwędrowca w przepaść. (Wbrew pozorom, nie jest to mapa zupełnie absurdalna, biorąc pod uwagę historie prymitywnych kultur i np. składanie ofiar z ludzi w zamian za łaskę bogów.) Czy fakt, że jest to tylko mapa, sprawi, że nie wpłynie ona na terytorium, a w efekcie i na Twoją mapę?


Podstawowe założenia, stojące za ideą „mapa nie jest terytorium” podawaną w tej formie, w jakiej jest podawana, są bardzo słuszne. Ich przekazem jest (zwykle) „Hej, przestańcie się kłócić o rację, bo to i tak tylko mapy, a nie obiektywne fakty. Dostrzeżcie, że inni te same fakty mogą widzieć inaczej/mieć inne mapy, może łatwiej się tak wam będzie komunikować.”

I wszystko fajnie, tak długo, jak pamiętamy, że jest to ogólne założenie, a nie żelazna reguła, inaczej może pojawić się nieco problemów.

Stwierdzenie Korzybskiego nie brzmi bowiem po prostu „Mapa nie jest terytorium.”

Jego pełna forma brzmi „Mapa nie jest terytorium, a przydatność mapy zależy od tego, jak trafnie odzwierciedla terytorium.”

O tej drugiej części zapomina wielu użytkowników NLP, a jest ona co najmniej równie ważna jak „Mapa nie jest terytorium.” Mówi bowiem, że jest coś takiego jak „przydatna mapa” i „nieprzydatna mapa”, że jedna mapa może być przydatniejsza od drugiej, że mogą być mapy nieprzydatne, albo wręcz szkodliwe (pokazujące zagrożenia tam, gdzie ich nie ma, albo same tworzące dodatkowe zagrożenia). Co więcej, o ile samo „mapa nie jest terytorium” jest twierdzeniem sugerującym niemożność poznania rzeczywistości, o tyle gdy zaczynamy dostrzegać, że bywają mapy mniej i bardziej użyteczne, zaczynamy też szukać tego, co różni je między sobą i co sprawia, że jedna mapa jest użyteczna, a druga nie, oraz tego, jak czynić własne mapy bardziej użytecznymi. A w efekcie również bardziej prawdziwymi - bo użyteczność mapy zależy od jej trafności.

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Artur Król:
[b]Mity NLP, czyli jak użyteczne przekonania zmieniają się w szkodliwe dogmaty.

Na Twojej mapie, to są:
1. szkodliwe
2. dogmaty
3. mity

Na mojej - słowa, które pokazują, że oczywiste dla mnie rzeczy nie są oczywiste dla innych. Że rzeczy dla mnie wątpliwe bądź nieprawdziwe, są oczywiste i pewne dla innych.

Skąd wiesz, że nie ma czerwonych pików?
http://www.youtube.com/watch?v=ve5RsNOWOCg

Na mojej mapie wysyłanie tego samego do wielu grup jest spamowaniem? Taką reklamą, która raczej odstrasza, zamiast zachęcać.Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 16.02.09 o godzinie 23:23
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Artur Król:
[b]Mity NLP, czyli jak użyteczne przekonania zmieniają się w szkodliwe dogmaty.

Na Twojej mapie, to są:
1. szkodliwe
2. dogmaty
3. mity

Na mojej - słowa, które pokazują, że oczywiste dla mnie rzeczy nie są oczywiste dla innych. Że rzeczy dla mnie wątpliwe bądź nieprawdziwe, są oczywiste i pewne dla innych.

Pytanie co jest na terytorium - bo od tego zależy użyteczność mapy.

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Artur Król:
Pytanie co jest na terytorium - bo od tego zależy użyteczność mapy.

To pytanie jest istotne dla Ciebie.

Dla mnie nie ma znaczenia, czy jest jakiś teren. Czy żyjemy na Trzynastym Piętrze (to tytuł filmu, którego z pewnością nie znasz - ale zaraz sprawdzisz w googlach i wyrobisz sobie zdanie) czy w Matriksie.

Jakie znaczenie ma, czy Międzystanowa 60 istnieje na mapie, a nie istnieje w rzeczywistości (albo odwrotnie)?

Nie ważne, czy ten schabowy to schabowy, czy papka proteinowa. Ważne, jak Twój mózg to interpretuje.
Nie ważne, czy ten samochód jest szybki a ta kobieta piękna (albo na odwrót) - ważne, jak Ty to interpretujesz.

Dla pojedynczego człowieka nie ma znaczenia teren - żyje na swojej mapie.
Przy porozumiewaniu się - ważne, jak wyglądają mapy innych ludzi (tych, z którymi chcesz się porozumieć). Znowu nie ma znaczenia teren.

Update.
Albo Twoim językiem.

Jakie znaczenie ma terytorium?Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 00:04
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Jakie znaczenie ma terytorium?

Podstawowe.

Jakiś czas temu był przypadek dziecka, które uważało, że jest supermanem i potrafi latać. To była mapa.

Twarde i śmiertelne spotkanie z ziemią - to było terytorium.

Mapa nie ma sensu, jeśli nie istnieje terytorium, albo jeśli się do niego nie zupełnie nie odnosi. Wtedy to już nie jest mapa (bo mapa jest zawsze mapą CZEGOŚ) tylko świstek papieru, który ma może wartość estetyczną - ale nie wartość praktyczną.

Może nie ważne, czy schabowy to schabowy czy papka proteinowa. Ale jest już bardzo ważne, czy schabowy to schabowy, czy kawałek kartonu. To, że mózg będzie go widział jako schabowy niczego nie zmieni i tak umrzesz z głodu. Tak długo, jak nietrafność mapy jest relatywnie niewielka, nie sprawia to kłopotów. Im mniej trafna mapa, tym większe kłopoty.

A to czy samochód jest szybki jest ważne, jeśli akurat musisz np. dowieść ranną osobę albo rodzącą kobietę do odległego (też interpretacja?) szpitala. Wtedy różnica między popsutym maluchem a nowym audi może oznaczać czyjeś życie.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Jakie znaczenie ma, czy Międzystanowa 60 istnieje na mapie, a nie istnieje w rzeczywistości (albo odwrotnie)?

Miałem już nie podawać przykładów, wcześniejsze powinny wystarczyć, ale przypomniał mi się jeden który idealnie pasuje do pytania :D

Koło świąt była dość głośna sytuacja kierowcy, który wjechał nowym samochodem do jeziora, ponieważ... jechał zgodnie z nieaktualnym GPSem i wolał wierzyć GPSowi (mapie) niż temu co widział na własne oczy (terytorium).

Zresztą, sam możesz taki scenariusz przetestować - spraw sobie GPSa, jeśli nie masz, załaduj do niego mapę dróg sprzed roku i spróbuj jechać tylko wg. niej, ignorując różnice między tym co widać za szybą, a tym co wskazuje mapa. Być może są takie rejony Polski, w których nie robi to różnicy, choć szczerze wątpię. W wielu nawet mapa nieaktualna od miesiąca może sprawiać duże problemy, lub wręcz prowadzić do jeziorka.

I podobnie w życiu.

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Artur Król:
Koło świąt była dość głośna sytuacja kierowcy, który wjechał nowym samochodem do jeziora, ponieważ...

Widziałeś go?
Czy to tylko mapa wykreowana przez media?
A jeżeli go widziałeś - to może to złudzenie albo hologram?

Przeceniłem Cię - nie zadałeś sobie trudu nawet pogooglania o trzynastym piętrze ;)

Nie wiem czy widziałeś Matrixa - ale tam jest ciekawa teoria, że śmierć na mapie powoduje śmierć w terenie...
O ile teren jest terenem - a nie kolejną mapą...
Ale to już znowu przechodzimy z Matrixa do Trzynastego piętra.Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 02:12
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz, czy rozmawiałeś kiedykolwiek ze schizofrenikiem?

Takim prawdziwym, z ostrymi urojeniami?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
A jeżeli go widziałeś - to może to złudzenie albo hologram?

A tak swoją drogą, to jestem bardzo ciekawy czy stosujesz takie pytania na codzień w każdym momencie życia - np. jak przechodzisz przez drogę, to czy zawsze zastanawiasz się, czy to, że nic nie jedzie to tylko złudzenie.

Bo skłonny jestem się założyć, że nie - że takie intelektualne wygibasy wygodnie Ci robić w teoretycznej dyskusji, a w praktyce trafność Twojej mapy względem terytorium jest nader ważna.

Bo nawet w tym matriksie, który tak Ci się spodobał, śmierć w terytorium oznaczała też śmierć w mapie.

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Na mojej mapie wysyłanie tego samego do wielu grup jest spamowaniem? Taką reklamą, która raczej odstrasza, zamiast zachęcać.
Nie każdy czyta wszystkie grupy, a dodatkowo takie spamowanie pomaga piąć się w górę w Googlach.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Mariusz G.:
Na mojej mapie wysyłanie tego samego do wielu grup jest spamowaniem? Taką reklamą, która raczej odstrasza, zamiast zachęcać.
Nie każdy czyta wszystkie grupy, a dodatkowo takie spamowanie pomaga piąć się w górę w Googlach.

Pierwsza część poprawna, druga - czemu piąć się w górę konkretnie? Jeszcze gdyby w artykule był link do strony to bym rozumiał, ale tak... ;)

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Artur Król:
Mariusz G.:
Mariusz G.:
Na mojej mapie wysyłanie tego samego do wielu grup jest spamowaniem? Taką reklamą, która raczej odstrasza, zamiast zachęcać.
Nie każdy czyta wszystkie grupy, a dodatkowo takie spamowanie pomaga piąć się w górę w Googlach.

Pierwsza część poprawna, druga - czemu piąć się w górę konkretnie? Jeszcze gdyby w artykule był link do strony to bym rozumiał, ale tak... ;)
Właśnie dziwne, że nie ma linku. Poza tym jest Twoje nazwisko i oczywiście wiele razy NLP. Google to dobrze indeksuje. Dochodzi jeszcze mocna autopromocja wśród czytających to ludzi.Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 22:32
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Właśnie dziwne, że nie ma linku. Poza tym jest Twoje nazwisko i oczywiście wiele razy NLP. Google to dobrze indeksuje.

To akurat niewiele mi daje - na Artur Król jestem wypozycjonowany i bez tego, nawet wikipedię przebiłem :D

Za to jakbyś miał pomysł jak przebić hasła Król Artur (w odróżnieniu od Artur Król) to poproszę ;) Nazwisko tego typu ma pewne wady przy pozycjonowaniu ;)
Dochodzi jeszcze mocna autopromocja wśród czytających to ludzi.

I z tym bynajmniej nie dyskutuje, zdziwiło mnie odniesienie do Google.

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Mariusz G.:
Nie każdy czyta wszystkie grupy, a dodatkowo takie spamowanie
pomaga piąć się w górę w Googlach.

Bzdura.

Po pierwsze linki w postach na GoldenLine nie mają bezpośredniego wpływu na pozycję w Google.

Po drugie gdyby nawet to niby co owe posty miałby pozycjonować??? Chyba same siebie, a na pewno nie strony Artura.

Czasami zanim się coś napisze warto sprawdzić choćby na grupie "Pozycjonowanie".

konto usunięte

Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Wiem, że lubisz ten film, już się na niego powoływałeś.

A odpowiesz na pytanie o spotkanie ze schizofrenikiem?

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Nie.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

To proponuję Ci takiego poznać, zwłaszcza takiego hospitalizowanego. Wtedy zobaczysz przykład tego co się dzieje, kiedy mapa jest zbyt odległa od terytorium.

konto usunięte

Temat: Mity NLP, Część 1

Jak wywnioskowałeś, że nie rozmawiałem? Odpowiedziałem na Twoje
ostatnie pytanie. Bardzo ładny przykład dałeś Twoje subiektywnej interpretacji mojej subiektywnej mapy którą Ci pokazywałem z pomocą oznaczeń na mapie jakimi są słowa pisane.

Chyba chciałeś powiedzieć, kiedy mapa jednego człowieka jest zbyt odległa od map innych ludzi?

Jak poznajesz terytorium?
Wszystko to impulsy elektryczne wytworzone przez nasze receptory.

Receptory same w sobie są niedoskonałe i oszukują (a do tego dochodzi bardzo subiektywna interpretacja naszego mózgu - jak choćby czerwone piki). Potrzymaj w jednej ręce lód a w drugiej ciepły termofor - a potem dotknij dwoma rękami tego samego przedmiotu. Czy jedna i druga dłoń przekazuje Ci taki sam obraz terenu?

Widziałeś kiedyś obraz w podczerwieni albo ultrafiolecie? Albo malowany ultradźwiękami? Który to obraz terenu?

Podobno noworodki widza "do góry nogami". Czytałem o eksperymencie, gdzie grupie ochotników założyli okulary odwracające obraz. Po kilkunastu dniach ich mózgi "odwróciły" obraz.

Skąd wiesz, że Twój obraz jest bliższy terenowi, niż schizofrenika? Bo więcej innych ludzi widzi podobnie? Czerwonych pików też nikt nie zauważa - sprawdź to ćwiczenie w praktyce z ludźmi, którzy nie znają tego numeru.Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 22:35
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Mity NLP, Część 1

Jak wywnioskowałeś, że nie rozmawiałem?

Z tego, że unikasz pytania :)

Kalibrując Twoje zachowanie, strasznie Ci zależy Mariuszu na racji, jak na kogoś, kto tak wierzy w mapy, a tak mało w terytorium ;)
Chyba chciałeś powiedzieć, kiedy mapa jednego człowieka jest zbyt odległa od map innych ludzi?

Nie, konkretnie od terytorium. Wybierz się kiedyś na jednostkę zamkniętą, jeśli będziesz miał okazję, zrozumiesz co mówię.
Wszystko to impulsy elektryczne wytworzone przez nasze receptory.

I poducz się z neurologii, ale to serio. Ramachandrana polecam na początek.
Widziałeś kiedyś obraz w podczerwieni albo ultrafiolecie? Albo malowany ultradźwiękami? Który to obraz terenu?

Błędnie zadane pytanie (z przyczyn lingwistycznych), więc nie odpowiem na nie.
Podobno noworodki widza "do góry nogami". Czytałem o eksperymencie, gdzie grupie ochotników założyli okulary odwracające obraz. Po kilkunastu dniach ich mózgi "odwróciły" obraz.

Dzizaz, te przykłady to skąd, z Praktyka? :D Toż to niemal tak sprane jak teksty o młotku. ;)

Odwrócenie obrazu lub nie jest mniej ważne, niż fakt posiadania pierwotnego źródła obrazu, który można było odwrócić - tzn. terytorium.

Chcesz wiedzieć co się dzieje w świecie, gdzie nie ma terytorium, jest tylko mapa? Skorzystaj z komory desensytezacyjnej. Albo z niektórych używek, ponoć dają podobne efekty.
Skąd wiesz, że Twój obraz jest bliższy terenowi, niż schizofrenika?

Bo (mając na myśli konkretnego schizofrenika, którego znałem) jak nas obydwu umieścisz na środku lasu, to ja przeżyje, a on nie.

Ponieważ ostateczny test trafności każdej mapy to życie i zdrowie wędrowca, który z niej korzysta. Nie ważne jak barwna, piękna, elastyczna i mrok jeden jeszcze wie co Twoja mapa, jeśli wpadniesz przez nią w przepaść i skręcisz kark.



Wyślij zaproszenie do