Temat: Granice przyzwoitości - NLS - temat zaczepno-obronny;)
Kasia,
NLS jest straszną dyscypliną, kiedy służy tylko do tego, aby kogoś dopaść, wykorzystać i wyrzucić.
Nie przepadam też za pomysłem, aby dowieść, że NLS to nic innego jak (cytując Allena): "Wyglądasz teraz piękniej, niż w rzeczywistości”, chociaż to ma więcej dobrych stron.
Na pewno wiesz, że wiedza z zakresu NLP i NLS pozwala na obronę przed manipulacją. Możesz też wiedzieć, że Twój świat najczęściej zaczyna się i kończy w Tobie a wszystko poza Tobą może być niezwykle ważnym, ale subiektywnym odzwierciedleniem rzeczywistości. Dlatego co może okazać się kluczowe? Gdzie zagubiliśmy nasze odpowiedzi? Chyba nie intencję?
Manipulacja jest stanem permanentnym i kiedy pierwszy raz w pełni zdasz sobie z tego sprawę i z tego, że manipulacja i perswazja są nierozłączną częścią komunikacji możesz poczuć się naprawdę bardzo przyjemnie. Wiesz jak to jest… Spodziewasz się po jakimś zachowaniu, po kimś, po czymś, że będzie inaczej, wyobrażasz sobie, wizualizujesz czarne scenariusze i w jednej chwili coś, ktoś, lub Ty sama odkrywasz informację, której nie byłaś wcześniej świadoma i przyjemnie zaskoczona myślisz: „ok, super, nie sądziłam, że to jest aż tak fajnę, że to jest zupełnie czymś innym niż to, czego się spodziewałam”.
Ale nie myśl jeszcze o tym jak często Ty manipulujesz i jak często inni manipulują Tobą.
Spróbuj powstrzymać się jeszcze przez chwilę przed myśleniem, że kobiety manipulują np., kiedy malują oczy przed spotkaniem ze swoim facetem lub kiedy zakładają sukienkę, którą on szczególnie lubi czy wtedy, kiedy on robi jej rano kawę i przynosi do łóżka to tylko, dlatego że akurat zrobił kawę i przypadkiem idąc do łazienki wchodzi do pokoju i mówi: masz, napij się kawy kochanie.
Jak by to były gdybyśmy mieli dobre intencję i brak umiejętności? A co by było gdybyśmy mieli tylko umiejętności?