Temat: Zmiany dot. ON w Kodeksie Pracy
Witam :)
Niestety, temat "osoba niepełnosprawna w miejscu pracy" to temat rzeka.
Na pewno powinno być tak, że osoba niepełnosprawna poszukuje pracy odpowiadającej jej możliwościom psychofizycznym i nie obciążającej jej stanu zdrowia. Tak więc stoi przed nią otworem każda forma pracy pod warunkiem, że jest w stanie (psychicznym, fizycznym, posiadane doświadczenie zawodowe) ją wykonywać.
Ostatnio poproszono mnie o pomoc w sprawie przekonania pracodawcy do "pozwolenia" pracowania na pełny etat, bo przepisy nie pozwalają na 8 godzin pracy. Osoby te czuły się w tym momencie dyskryminowane, bo musiały udowadniać, że ich problem zdrowotny i niepełnosprawność nie stoi na przeszkodzie do pełnego wykorzystania ich wiedzy. Udało się i wystarczyły tylko dwa dokumenty - oświadczenie pracownika, że chce pracować w pełnym wymiarze czasu pracy i lekarz medycyny pracy nie wniósł zastrzeżeń do pracy w tym wymiarze na danym stanowisku. Trafili na normalnego pracodawcę, a takich jeszcze mało.
Podobnie jest w przypadku "ujawniania" czy też "utajniania" swojej niepełnosprawności przed pracodawcą. Znam osoby, które nie chcą się obnosić ze swoimi problemami zdrowotnymi i nie zgłosiły pracodawcy o posiadaniu orzeczenia o niepełnosprawności. Dodatkowo, zajmują odpowiedzialne stanowiska i otrzymują za swoją pracę wysokie wynagrodzenie. Jedna z tych osób opowiadała, jak kiedyś, przez przypadek, wyszło na jaw jaki ma problem i szef był zdziwiony, że zatrudnia osobę niepełnosprawną, choć o tym wcale nie wiedział. Nie zmienił zdania o tej osobie, a nawet dał jej podwyżkę, za samo zaangażowanie w pracę. Tym trochę wkurzył "pełnosprawnych" pracowników, bo ci myśleli, że dostała kasę za to, że jest niepełnosprawna. Cóż, życie.
W kodeksie pracy jest mowa o zakazie dyskryminacji, ale to tak działa, jak omijanie pytania kobiety czy jest w ciąży. Zapis jest martwy i będzie dopóki sami nie zaczniemy podchodzić do sprawy z rozumem i zdrowym rozsądkiem.
Pamiętać należy, że są rodzaje niepełnosprawności, których nie da się ukryć. W stosunku do takich osób potrzeba więcej dobrej woli, chęci współpracy i zaufania takiej osobie ze strony pracodawcy i działu kadr, bo może ona okazać się lepszym pracownikiem niż pełnosprawny. Wszystko jednak zależy od rodzaju i formy pracy oraz przygotowania i doświadczenia zawodowego.
Oj, to temat rzeka :)
Pozdrawiam i życzę więcej wiary w siebie i podwyższania kwalifikacji oraz umiejętności zawodowych, co pozwoli czuć się pewniej na tym szalonym rynku pracy. Nie koniecznie w czasie kryzysu.