konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

Małgorzata G.:
Aneta K.:
już jakiś czas temu przemknęło mi, kto pierwszy w tym wątku odniesie tryb rozkazujący do seksu :)))

Zazwyczaj bywa to facet :o)

Podobno (Jurku sprostuj jeśli to nieprawda :o))) oni tylko przez 10% czasu myślą o czymś innym niż seks :o)

Dokładnie - a najzabawniejsze jest to, że te 10% czasu, to moment, kiedy go uprawiają ;)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

Jerzy S.:
Małgorzata G.:
Aneta K.:
już jakiś czas temu przemknęło mi, kto pierwszy w tym wątku odniesie tryb rozkazujący do seksu :)))

Zazwyczaj bywa to facet :o)

Podobno (Jurku sprostuj jeśli to nieprawda :o))) oni tylko przez 10% czasu myślą o czymś innym niż seks :o)

Dokładnie - a najzabawniejsze jest to, że te 10% czasu, to moment, kiedy go uprawiają ;)


Dobra, koniec offtopu :o)))

Ale Złota Czcionka dla Jurka - dawno tak się nie uśmiałam :o))))

konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

:)

N dobra, wracając do tematu. Jest typ osób, które w zasadzie bez trybu rozkazującego nie potrafią funkcjonować. Jest to cecha wpisana w ich charakter, tworzy im poczucie bezpieczeństwa, najlepiej dnajdują sie, gdy ktoś im przekazuje komunikaty proste i bez-alternatywne.

Przypomniało mi się takie zdarzenie sprzed wielu, wielu lat. Moja była żona i ja. Nowe mieszkanie, wieczór. W trakcie prania, stzelił zawór i cała woda z pralki wylała na podłogę w łazience, mocząc miedzy innymi kable elektryczne. Moja była, widzi to, próbuje wejśc do łazienki i bach! - kopie ją prąd. Krzyczy do mnie wyłacz korki!. Ja lecę do tablicy, patrzę na nią, a tam jest kilka bezpieczników w rzędzie. Ponieważ w dużym pokoju oglądalem akurat mecz, nie chciałem wyłączać wszystkich, tylko ten własciwy. Ale nie wiedziałem, który to.

Wyłączyłem pierwszy z brzegu i tonem nieznoszącym sprzeciwu nakazałem: sprawdź teraz: weszła do wody w łazience - dups!, kopnął ją prąd. "To nie ten! krzyczy. Ja wyłączam kolejny w rzędzie i krzyczę: "Sprawdź teraz!". A ona co robi...? Oczywiście wchodzi ponownie do wody w łazience i... dups! znowu ją kopie. Krzyczy: "to nie ten, sprawdź następny!". Dopiero po chwili dociera do nas obojga absurd tej sytuacji. Oboje poddalismy się całkiem bezwolnie trybowi rozkazującemu naszej komunikacji (z satysfakcją stwierdzam, że mnie przynajmniej nie bolało;))

Umiejętnie użyty tryb rozkazujący jest czasem bezcenny (oczywiście nie podaję przytoczonej historii jako "dobrego" przykładu;)) i - wbrew przytaczanym tu opiniom - często stosujemy się do niego zupełnie bezwarunkowo :)
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

no dobrze, skoro poważnie, to i ja:

intencje założycielki wątku odczytałam jako sprzeciw wobec apodyktycznego sposobu bycia i trybu rozkazującego jako podstawowej formy komunikacji. Sytuacje opisane dotychczas są ekstremalne. Czasami tryb rozkazujący jest wręcz konieczny (panika i ratowanie życia). Czasami rozkaz jest niezbędny z zupełnie innej przyczyny, już wspomnianej :)))

p.s.
tak się mądrzę w tym wątku, a sama jestem osobą dość... stanowczą :)))

konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

nie wiem, jakie były intencje autorki wątku; zawsze najbardziej cierpię z pwodu braku zrozumienia dla intencji kobiet ;)

Ale generalnie to prawda - tryb rozkazujący ma swoje miejsce w naszym życiu i tak saqmo jak nie powinien być w niektórych sytuacjach pomijany (np. tych ratujących życie), tak w innych nie powinien być nadużywany
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.


czyli w poszukiwaniu złotego środka:)
ale mentorsko zabrzmiało :))))

konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

Aneta K.:

czyli w poszukiwaniu złotego środka:)
ale mentorsko zabrzmiało :))))

cholera, a jak miało zabrzmieć, żeby nie było off-topowo? ;)
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

zostawiam Cię z tym problemem samego :)))
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

[author]Jerzy S.:[/autho

Wyłączyłem pierwszy z brzegu i tonem nieznoszącym sprzeciwu nakazałem: sprawdź teraz: weszła do wody w łazience - dups!, kopnął ją prąd. "To nie ten! krzyczy. Ja wyłączam kolejny w rzędzie i krzyczę: "Sprawdź teraz!". A ona co robi...? Oczywiście wchodzi ponownie do wody w łazience i... dups! znowu ją kopie. Krzyczy: "to nie ten, sprawdź następny!"


:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Toż to ideał kobiety !!!

Wolę sobie nie wyobrażać, dlaczego jest eks

:roftl

>

konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

Tonem rozkazującym mówią osobniki z przerośniętym ego i prostata...według mnie:)

konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

U mnie w domu mawia się, że rozkazujący ton to... imperatyw zniechęcający. Jak wam sie ta teoria podoba?
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

przemawia do wyobraźni :))

konto usunięte

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

A jeszcze gdyby dodać do tego formę odczasownikową we właściwym (rozkazującym) tonie i modulacji np. "Zróbże w końcu coś ze sobą!" to mamy bardzo typowy przykład imperatywu zniechęcającego.
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Ton rozkazujący a wasza reakcja.

weźże się za siebie :))))
uwielbiałam, jak mama w ten sposób reagowała na moje godzinne leżenie ze słuchawkami na uszach :)



Wyślij zaproszenie do