konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Witam wszystkich,
Interesuje mnie w jakim stopniu wykorzystujecie internet i nowe technologie w codziennej pracy z uczniami/studentami?
Czy w Waszych szkołach wykorzystanie komputera ogranicza się tylko do zajęć z informatyki?
Może macie jakieś swoje, wypracowane metody lub spostrzeżenia?
Podzielcie się, proszę swoimi doświadczeniami :)

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Nie chce mi się wierzyć, że nikt nie ma nic do powiedzenia w tym temacie...Nie ma na GL nauczycieli nowej generacji??

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Aleksander P.:
Nie chce mi się wierzyć, że nikt nie ma nic do powiedzenia w tym temacie...Nie ma na GL nauczycieli nowej generacji??

Problem w szkołach jest taki, iż jeżeli już są względne komputery i "jakaś" sieć...to brakuje oprogramowania albo sprzętu wspomagającego (np.: rzutnik). Jak wykorzystać w chemii, fizyce i matematyce komputer bez oprogramowania?

Kolego, dobrodziejstwa IT należy wykorzystywać twórczo.

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

No i właśnie o tym chciałem porozmawiać! Jest masę serwisów, które można twórczo wykorzystać w pracy nauczyciela, od narzędzi wspierających komunikację, po udostępnianie plików i wiele, wiele innych... :)

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Aleksander P.:
No i właśnie o tym chciałem porozmawiać! Jest masę serwisów, które można twórczo wykorzystać w pracy nauczyciela, od narzędzi wspierających komunikację, po udostępnianie plików i wiele, wiele innych... :)

Jak dobrze rozumiem to pytasz czy nauczyciele wykorzystują Internet, tzn. wszelkie płynące z niego możliwości.

Mi raczej chodzi o poważniejsze wykorzystanie infrastruktury IT w nauczaniu.

Wydaje mi się, iż pytanie jest zbyt ogólnie sformułowane.
Stanisław S.

Stanisław S. nauczyciel
akademicki

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Polecam lekturę książki "E-learning dla nauczycieli"

http://www.sklep.gildia.pl/literatura/90100-stanislaw-...

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Dziękuję za polecenie lektury
Rafał Pawlak:
Aleksander P.:
No i właśnie o tym chciałem porozmawiać! Jest masę serwisów, które można twórczo wykorzystać w pracy nauczyciela, od narzędzi wspierających komunikację, po udostępnianie plików i wiele, wiele innych... :)

Jak dobrze rozumiem to pytasz czy nauczyciele wykorzystują Internet, tzn. wszelkie płynące z niego możliwości.

Mi raczej chodzi o poważniejsze wykorzystanie infrastruktury IT w nauczaniu.

Wydaje mi się, iż pytanie jest zbyt ogólnie sformułowane.

Pytanie celowo sformułowałem ogólnie, chcąc wywołać ogólną dyskusję:)

Jednak faktycznie raczej chodzi mi o wykorzystanie ogólnodostępnych narzędzi określanych mianem web 2.0, portali społecznościowych, blogów, wiki, serwisów udostępniania plików itp.

Ciekawym przykładem może być np. serwis http://edublogs.org chociaż jest to ograniczenie tylko do samych blogów.

Mam wrażenie, że w krajach wysoko rozwiniętych powstaje zjawisko, które można określić jako edukację nowej generacji, gdzie na porządku dziennym jest np. śledzenie nauczycielskiego bloga przez uczniów/studentów, gdzie można zadać pytanie lub podyskutować odnośnie przedmiotu, ściągnąć ewentualne materiały lub sprawdzić swoje oceny.

Cięższe infrastruktury wdrażane na potrzeby konkretnej placówki, moim zdaniem tu się nie sprawdzą, szczególnie ze względu na wyoskie koszty i trudność we wdrożeniu.

Potrzebne narzędzia de facto już istnieją, problem tylko w umiejętności ich wykorzystania i mentalności ludzi.
Stanisław S.

Stanisław S. nauczyciel
akademicki

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Aleksander P.:
Dziękuję za polecenie lektury
Rafał Pawlak:
Aleksander P.:
No i właśnie o tym chciałem porozmawiać! Jest masę serwisów, które można twórczo wykorzystać w pracy nauczyciela, od narzędzi wspierających komunikację, po udostępnianie plików i wiele, wiele innych... :)

Jak dobrze rozumiem to pytasz czy nauczyciele wykorzystują Internet, tzn. wszelkie płynące z niego możliwości.

Mi raczej chodzi o poważniejsze wykorzystanie infrastruktury IT w nauczaniu.

Wydaje mi się, iż pytanie jest zbyt ogólnie sformułowane.

Pytanie celowo sformułowałem ogólnie, chcąc wywołać ogólną dyskusję:)

Jednak faktycznie raczej chodzi mi o wykorzystanie ogólnodostępnych narzędzi określanych mianem web 2.0, portali społecznościowych, blogów, wiki, serwisów udostępniania plików itp.

Ciekawym przykładem może być np. serwis http://edublogs.org chociaż jest to ograniczenie tylko do samych blogów.

Mam wrażenie, że w krajach wysoko rozwiniętych powstaje zjawisko, które można określić jako edukację nowej generacji, gdzie na porządku dziennym jest np. śledzenie nauczycielskiego bloga przez uczniów/studentów, gdzie można zadać pytanie lub podyskutować odnośnie przedmiotu, ściągnąć ewentualne materiały lub sprawdzić swoje oceny.

Cięższe infrastruktury wdrażane na potrzeby konkretnej placówki, moim zdaniem tu się nie sprawdzą, szczególnie ze względu na wyoskie koszty i trudność we wdrożeniu.

Potrzebne narzędzia de facto już istnieją, problem tylko w umiejętności ich wykorzystania i mentalności ludzi.


O wykorzystaniu technologii Web 2.0 w edukacji jest poświęcony rozdział książki, którą polecam.

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Niestety nawieksza przeszkoda sa nauczyciele, którzy bardzo często nie są przygotowani do pracy z nowymi technologiami :-(
Dorota  Dudojć-Prokopczy k

Dorota
Dudojć-Prokopczy
k
nauczyciel, Zespół
Szkół
Ponadgimnazjalnych

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Paweł Krzyżanowski:
Niestety nawieksza przeszkoda sa nauczyciele, którzy bardzo często nie są przygotowani do pracy z nowymi technologiami :-(


No tak, jak zwykle wszystkiemu winni są nauczyciele. Bardzo chętnie nauczę się czegoś nowego - tylko chciałbym mieć później możliwość wykorzystania tego w praktyce...

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Pani Doroto! Bardzo przepraszam jeśli poczuła się Pani urażona moją wypowiedzią... Ma Pani rację - wśród nauczycieli jest spora grupa, która jest otwarta na nowe technologie... Myślę, że zgodzi się Pani ze mną, że niestety spora grupa nauczyciel nie chce wzbogacać swojego warsztatu pracy...
Dorota  Dudojć-Prokopczy k

Dorota
Dudojć-Prokopczy
k
nauczyciel, Zespół
Szkół
Ponadgimnazjalnych

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Paweł Krzyżanowski:
Pani Doroto! Bardzo przepraszam jeśli poczuła się Pani urażona moją wypowiedzią... Ma Pani rację - wśród nauczycieli jest spora grupa, która jest otwarta na nowe technologie... Myślę, że zgodzi się Pani ze mną, że niestety spora grupa nauczyciel nie chce wzbogacać swojego warsztatu pracy...


O matko, czyżbym tak staro wyglądała? :-D Jesteśmy chyba rówieśnikami, więc może mówmy sobie po imieniu :-). Co do Twoich słów, trochę mnie zdenerwowały. Jako nauczyciele ciągle musimy się dokształcać, brać udział w różnych szkoleniach, które niestety, nie wnoszą niczego nowego do naszej pracy. Naprawdę chętnie skorzystam ze zdobyczy XXI wieku w nauczaniu - pytanie tylko: kiedy będzie to możliwe?
...co nie zmienia faktu, że rzeczywiście wielu "pedagogów" tkwi nadal w średniowieczu.

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Zwrot grzecznościowy, którego użyłem w poprzednim poście wynikał z szacunku dla Ciebie :-) Masz rację wspominając o energii marnowanej na niewiele wnoszące szkolenia :-( Niestety na dzień obecny nie widzę żadnego wsparcia ze strony szeroko rozumianego "systemu" dla innowacji w nauczaniu :-(
Odpowiadając na Twoje pytanie : teoretycznie już teraz możesz korzystać ze zdobyczy XXI wieku (patrz : Moodle, CMS, Hotpotatoes, Teachertube, etc.) - jeśli jesteś zainteresowana konkretnymi rozwiązaniami to służę pomocą...
Dorota  Dudojć-Prokopczy k

Dorota
Dudojć-Prokopczy
k
nauczyciel, Zespół
Szkół
Ponadgimnazjalnych

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Za okazany szacunek bardzo dziękuję ;-), z pomocy chętnie skorzystam :-)

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Czekam na pytania :-)

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Przez kilka lat monitorowałem wykorzystanie TI w edukacji historycznej. Wnioski nasuwają się bardzo pesymistyczne. Tylko pojedynczy nauczyciele wiedzą co z tym zrobić i mają zapał, by wykorzystać to w praktyce. Nie brakuje natomiast zawartości w Internecie, która idealnie nadaje się do zamiany nudnych, przeteoretyzowanych, pasywnych i podających lekcji na ciekawe, aktywne, poszukujące i twórcze warsztaty. Problemem jest encyklopedyczne podejście do kształcenia. Chodzi mi o podejście uniwersyteckich dydaktyków kształcących nauczycieli oraz samych nauczycieli, którzy wzorce zaszczepione in na studiach powielają w szkołach.
Stanisław S.

Stanisław S. nauczyciel
akademicki

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Kształcenie i doskonalenie nauczycieli wymaga wielu zmian systemowych. Obecny system jest wielce niewydolny dydaktycznie, a nauczyciele nie są zupełnie przygotowani do stosowania w swojej pracy TI w sposób konstruktywistyczny na zasadzie tworzenia nowej wiedzy i dzielenia się z nią z innymi. Dominuje raczej podejście behawiorystyczne polegające na "programowanym" wykorzystaniu gotowych zasobów edukacyjnych Internetu, w dodatku bez oceny wartości poznawczych. W szkolnictwie gimnazjalnym i ponadgimnazjalnym, podobnie jak w środowisku akademickim, daje się zauważyć bardzo zróżnicowane wykorzystane TI na zajęciach lekcyjnych. Występują bariery głównie natury psychologicznej, organizacyjnej i metodycznej, a jedna z nich to olbrzymie obciążenie nauczycieli biurokracją. E-learning w szkole wprowadzany jest głównie przez twórczych nauczycieli w sposób dość chaotyczny na zasadzie działań innowacyjnych. Trudno mówić o powszechnym jego zastosowaniu. Obserwujemy jednak zwiększone zainteresowanie nauczycieli nową formą kształcenia w postaci e-learningu i jest to na pewno zjawisko optymistyczne.
Sylwia Kamień

Sylwia Kamień Za mną lira, przede
mną okno, rozglądam
się...

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Taaak... to prawda, ale niecała prawda.

NIE MA SPRZĘTU.

A jak jest, to zamknięty na szyfr w sali komputerowej. Jeśli na kółku wyrównawczym usiłuje się zastosować innowacyjny program nauczania z wykorzystaniem internetu i in. programów, to:
1. ktoś ma zastępstwo, jest zmiana planu itp. kłody się walą...
2. uczniowie (szkoły podst.) są na informatyce uczeni wszystkiego, tylko nie tego jak korzystać ze skrzynki mailowej / np.nie wiedzą, że muszą pamiętać loginy, hasła/, nie potrafią pisać na klawiaturze - taki opór materii napotyka nauczyciel,
3. jeśli trafi się na "maniaków komputerowych", to trzeba strzec ich jak oka w głowie, bo w tle pracy zajmują się e-pulsem, gg, ściągają mp3, zmieniają tapety, pokazują swoje filmiki czy gry...
4. Może to się niektórym w głowach nie mieści,ale naprawdę są jeszcze dzieci, których kontakt z komputerem jest tylko i wyłącznie w szkole, u kolegi czy od święta w kawiarence internetowej. Jak nauczyciel może wymagać od nich tyle, co od innych? (Wymagać może,ale komputera nie stworzy, tak jak i dostępu do internetu w domu... Jak by się jednak dało stworzyć to jeszcze by trzeba do prądu podłączyć, a wg niektórych rodziców są ważniejsze sprawy i nauczycielka "za takie teksty to może oberwać").

Nawet jeśli nauczyciel pościąga sobie obrazy z jakiejś wirtualnej galerii i przyniesie własnego laptopa, to co? Ma go do starego monitora tv podłączyć? Nie mam nawet takowego w sali, ale mniejsza o to. I co dalej? Jak uczniowie mają opisać to co widzą, skoro nie mogą DOTKNĄĆ nawet tegoż wiszącego u sufitu tv, nie mówiąc już o widzeniu niuansów barw na obrazie czy niemożności wydrukowania im choćby czarno-białej kopii, bo... nauczyciel ma limit ksero 100 kartek miesięcznie przy 120 uczniach. Ile można dokładać do firmy, hę? ;-)
4. e-learning to podstawa w XXI wieku, ale uczniowie... myślą, że internet to tylko zabawa, rodzice i wielu innych dorosłych też, niestety.

Aha, ponoć nauczyciele są najmniej solidarną grupą, więc e-learning tez ich skłóci, a co?!... No i mają do swoich scenariuszy zajęć uczucia matczyne, które można kupić tylko za godziwe pieniądze ;-)

konto usunięte

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Wobec tych wszystkich trudności pozostaje jedna metoda postępowania - lekcja jako struktura organizacyjna, w trakcie której uczniowie dyskutują, rozwiązują problemy itp na bazie materiałów, które wcześniej w domu poznali w Internecie (praca grupowa, zawsze ktoś ma komputer, najważniejsze są dobre zadania postawione przez nauczyciela). Ewentualnie lekcja może być strukturą przeznaczoną do organizowania pracy, którą grupa uczniów wykona w domu przy komputerze. Potem na kolejnej lekcji prezentują wyniki pracy. Właściwe zmotywowanie plus sensowne zadania i powinno się udać. Nie należy się bać zerwania z encyklopedyzmem i podającymi metodami nauczania.
Sylwia Kamień

Sylwia Kamień Za mną lira, przede
mną okno, rozglądam
się...

Temat: Internet i nowe technologie w szkołach

Zbigniew Osiński:
Wobec tych wszystkich trudności pozostaje jedna metoda postępowania - lekcja jako struktura organizacyjna, w trakcie której uczniowie dyskutują, rozwiązują problemy itp na bazie materiałów, które wcześniej w domu poznali w Internecie (praca grupowa, zawsze ktoś ma komputer, najważniejsze są dobre zadania postawione przez nauczyciela). Ewentualnie lekcja może być strukturą przeznaczoną do organizowania pracy, którą grupa uczniów wykona w domu przy komputerze. Potem na kolejnej lekcji prezentują wyniki pracy. Właściwe zmotywowanie plus sensowne zadania i powinno się udać. Nie należy się bać zerwania z encyklopedyzmem i podającymi metodami nauczania.

Oczywiście, że nie należy się bać zerwania z encyklopedyzmem. Należy się tegoż encyklopedyzmu bać. Nie ma innej możliwości. Nuda wiejąca od tablicy sprawia, że uczniowie rozrabiają :-)

Uczniowie nie przychodzą do szkoły po informacje! Te mają z internetu, od kolegów, z tv, z prasy itd. Do szkoły przychodzą, bo mają taki obowiązek. Przynajmniej do szk.podst. i gim. Nie widzą sensu tego przychodzenia,albo jakiś mglisty i odległy pt. dobre liceum, czy zawód i praca. Wszelkie ćwiczenia uczniów nużą. Ożywia ich tylko wizja "zabawy z kompem", nie oszukujmy się. Ewentualne zadania powinny to uwzględniać.

Zadania z wykorzystaniem komputera można uczniom dawać,ale nie można ocenić negatywnie "niekomputerowego" ucznia podstawówki, jeśli ich nie wykona lub wykona marnie z powodu nie lenistwa,ale problemów z komunikacją w grupie/klasie. Takie zadania, póki co, dostają uczniowie jako tzw. dodatkowe, na dodatkową ocenę.

Sensowne, powiada Pan, i owszem, bo ściągnięte prace z internetu swego czasu były plagą szkół. Pozostaje sprawa tzw. pomocy osób trzecich: rodziców, czy obrotniejszych kolegów /co to nawet handel wymienny porzucili i po prostu domagają się pieniędzy/. Na lekcji nauczyciel widzi kto, ile i jak pracuje. W domu - niekoniecznie.

---------

Jeśli chodzi o wykorzystanie komputerów w szkołach, to jestem ciekawa czy ktoś zbadał zjawisko łamania prawa autorskiego przez świetnych kreatywnych nauczycieli, którzy próbują przepchać się z kagankiem oświecenia do uczniów i dlatego "piratują" programy komputerowe, by móc "zająć wszystkich uczniów w klasie czymś co skupi choć na chwilę ich uwagę". Szkoły rozpaczliwie potrzebują PIENIĘDZY. Po prostu i zwyczajnie. Od lat. Jedna tablica interaktywna czy rzutnik multimedialny w palcówce to tylko gadżet wyciągany z lamusa przy okazji Dni Otwartej Szkoły czy jakiejś wizytacji.

Niech nawet jakiś "nawiedzony" dyrektor za pieniądze sponsorów kupi "Elektroniczny dziennik", który trzeba uzupełnić w placówce / koszmar dla wychowawcy przyzwyczajonego do nocnej pracy w domu/, to i tak obok niego trzeba prowadzić dziennik papierowy i całą pozostałą biurokrację.

---
Uprzedzę zarzuty: Nie, nie jestem zawodowym narzekaczem. Od lat wojuję z niemocą, niezrozumieniem, niechęcią... i jeszcze mi się chce coś zmieniać :-)



Wyślij zaproszenie do