Temat: 17 listopada - pierwszy ogólnopolski Dzień bez Długów!

17 listopada będzie w Polsce obchodzony po raz pierwszy Dzień bez Długów. Akcja „Dzień bez Długów” ma na celu uwrażliwienie społeczeństwa na problem długów oraz skłonienie Polaków do refleksji nad stanem naszych finansów osobistych. Ta data powinna być dla wszystkich zadłużonych okazją do kontaktu z wierzycielem lub windykatorem w celu uzgodnienia spłaty zaległości, oddawania rodzinie i znajomym nawet najdrobniejszych pożyczonych kwot oraz nie kupowania „na zeszyt”.17 listopada na stronie http://naszedlugi.pl znajdziesz też wyniki ankiety internetowej mówiącej, co poszczególne grupy zawodowe sądzą o problemie spłacania długów. Zapraszamy do zapoznania się z wynikami i dyskusji!Ilona Grzywinska edytował(a) ten post dnia 16.11.09 o godzinie 19:37

Temat: 17 listopada - pierwszy ogólnopolski Dzień bez Długów!

Ilona Grzywinska:
17 listopada będzie w Polsce obchodzony po raz pierwszy Dzień bez Długów. Akcja „Dzień bez Długów” ma na celu uwrażliwienie społeczeństwa na problem długów oraz skłonienie Polaków do refleksji nad stanem naszych finansów osobistych. Ta data powinna być dla wszystkich zadłużonych okazją do kontaktu z wierzycielem lub windykatorem w celu uzgodnienia spłaty zaległości, oddawania rodzinie i znajomym nawet najdrobniejszych pożyczonych kwot oraz nie kupowania „na zeszyt”.17 listopada na stronie http://naszedlugi.pl znajdziesz też wyniki ankiety internetowej mówiącej, co poszczególne grupy zawodowe sądzą o problemie spłacania długów. Zapraszamy do zapoznania się z wynikami i dyskusji!Ilona Grzywinska edytował(a) ten post dnia 16.11.09 o godzinie 19:37

Branie na kredyt, to sprzedawanie swojej przyszłości... Niektórzy sprzedali dekady. Ciekawe czy warto? Czy będą mieli czas skorzystać z tego co kupili za pożyczone???

Temat: 17 listopada - pierwszy ogólnopolski Dzień bez Długów!

Marcin J.:
Branie na kredyt, to sprzedawanie swojej przyszłości... Niektórzy sprzedali dekady. Ciekawe czy warto? Czy będą mieli czas skorzystać z tego co kupili za pożyczone???

Mówisz jakby wzięcie kredytu było równoznaczne ze zmarnowaniem życia. Jeśli spłacanie rat kredytu np. mieszkaniowego to sprzedawanie przyszłości, to jak nazwiesz wydawanie połowy wypłaty na wynajęcie mieszkania?