Temat: przełom w systemach bezpieczeństwa dla motocyklistów
Radek P.:
Krzysztof Kryszyn:
Dlatego mechaniczne wyzwalanie kamizelek jest na rynku od lat a premiera elektronicznego jest przesuwana z roku na rok.
o ile dobrze pamiętam zeszły sezon to w jednym z wyścigów MotoGP Jorge Lorezno miał małego zonka - jego bezpieczny kobiak dainese napompował się niekontrolowanie w trakcie jazdy.
Moim zdaniem elektronika jest kompletnie niewiarygodna w takich zastosowaniach. Wilgoć, wstrząsy, zmiany temperatury, kurz, niekontrolowane pole magnetyczne. Serwery pracujące w klimatyzowanych pomieszczeniach się psują, a co dopiero elektronika narażona na zmienne warunki atmosferyczne. Z resztą każdy kto ma nowy samochód wie o czym mówię - jedziesz i nagle gasną zegary, żeby po chwili znowu się podświetlić :) Życia się nie składa w rękach elektroniki chyba, że stosuje się kilka niezależnych zabezpieczających obwodów. Z tego co wiem to w 21 wieku większość samolotów ma stery sterowane linkami i kierownica w samochodzie jest nadal przymocowana na grubym pręcie a nie połączona z kołami za pomocą komputerka :)
Nawet jak się patrzy na ten filmik Dainese - jeżeli to się uruchamia przy takich wstrząsach jak na filmie to w Polsce by się odpalało na każdej dziurze.
Ta japońska kamizelka pochodzi z ojczyzny elektroniki. Gdyby to się dało łatwo zrobić w sposób elektroniczny to by Japończycy zrobili to kilka lat temu - pierwszy raz widziałem taką kamizelkę w USA kilka ładnych lat temu.