Temat: robie mieszkanie sam czy zatrudniam parojektanta?
Witam,
dokładnie dwa TAK :)
Zgadzam się, że można wszystko zrobić samemu ale czy dobrze i czy na pewno taniej?
Zgadzam się również z tym, że koszty nie muszą być wysokie...
Szczególnie biorąc pod uwagę koszty pośrednie wynikające z błędów popełnionych z braku fachowej wiedzy i doświadczenia - kosztów ewentualnych przeróbek z tytułu nie do końca przemyślanych decyzji, wyrzuconych w kosmos pieniędzy na niepotrzebne rozwiązania czy typowe błędy logistyczne, na które np namówili fachowcy tylko dlatego, że np łatwiej im było coś wykonać...
do tego niezadowolenie z tytułu efektu końcowego - którego już się nie ma siły poprawiać albo się na te poprawki nie ma czasu albo kasy... i serce boli... i oczy bolą...
Przykładów dlaczego zatrudnienie projektanta/architekta wnętrz jest oszczędnością mogłabym wymieniać wiele... najcenniejsza to oszczędność czasu :)za tym idzie oszczędność energii i własnego zdrowia...
My wiemy jak postępować z ekipami, jak koordynować branżowców, jak nie dać się "wpuścić w maliny", co w jakiej kolejności powinno być zamówione, zrealizowane, gdzie są jakie pułapki i z całego tego zgiełku budowlanego tylko nam tak bardzo jak inwestorowi zależy na super efekcie końcowym... nie tyko na podłogach czy samych ścianach ale na całości... To my będziemy pamiętać gdzie i ile usytuować gniazdek w kuchni do wszystkich sprzętów, gdzie zaprojektować przyłącza wod-kan tak aby nie było potrzeby ich później przerabiać... albo jak dobrać kolory ścian, tapet, tapicerek, zasłon i w jakiej kolejności...
a przecież czasami jednym detalem można wszystko zepsuć...
Czy przeciętny człowiek - laik potrafi wszystko to zaplanować przed rozpoczęciem adaptacji?
Ile czasu potrzebuje na poznanie oferty rynkowej producentów polskich i zagranicznych, nowinek technologicznych, materiałowych, trendów z każdej branży, na poszerzenie własnych horyzontów tak aby być pewnym dokonanych wyborów i efektu końcowego jeszcze w fazie koncepcji?
Aby być pewnym, że to nie są być może niemodne już marzenia sprzed lat a design, którym cieszyć się będzie przez kolejne lata?
Czy myślą Państwo, że lepiej zdać się na przypadkowych doradców w sklepach, myślących zwykle tylko o sprzedaży, czy glazurników albo elektryków, którym zależy aby zrobili swoje i zainkasowali pieniądze i choć zwykle mają dobre intencje to nie są w stanie przewidzieć, że między szafkami w kuchni chcemy zrobić szkło i nie chcemy mieć żadnych gniazdek, a projektant/architekt wie jak to zrobić aby te gniazdka były niewidoczne i funkcjonalne i tanie... jak powinny przebiegać fugi aby meble dobrze się prezentowały... albo gdzie powinno być usytuowane oświetlenie centralne np w sypialni... nie mówię już o salonach i pokojach dziecięcych, które wymagają szczególnego zaangażowania ze względu na ich wielofunkcyjność... no i jak scalić całą przestrzeń aby wszystkie pomieszczenia ze sobą współgrały?
Czy potrafią Państwo ocenić pracę fachowców - czy we właściwy sposób wykonują swoją pracę, czy używają właściwych materiałów, czy nie powinni tego zrobić inaczej - lepiej?
Czy Potrafią Państwo wybrać najlepsze płytki i zaprojektować ich najlepszy układ do konkretnie tej łazienki uwzględniając usytuowanie sanitariatów, pralki, oświetlenia etc... sposobu układu fug, optymalnej liczby docinków... czy w kuchni uwzględniając układ mebli, łączenia z parkietem etc... i jeszcze wyliczyć ich ilość tak aby nie zabrakło bo może trzeba będzie czekać 6 tyg na następną dostawę z Włoch, a w między czasie robotnicy pojadą na inną budowę... albo żeby nie zostało paru paczek za dużo bo po prostu szkoda pieniędzy..
Ten temat to studnia bez dna - najkrócej omawiany i bezsprzeczny w rozmowach z "doświadczonymi" klientami...
Są jeszcze inne aspekty, w których rola projektanta/architekta wnętrz bywa nieoceniona :)
konflikty małżeńskie - ile małżeństw się rozwodzi przy budowie domu...? ile kłótni generują procesy decyzyjne...? Żona woli białe płytki, mąż deski, ona miękki materac, on twardy... i forsowanie na siłę własnych pomysłów... a dzięki nam można inaczej - my w pewnym sensie wchodzimy w rolę mediatora, który szuka takich rozwiązań, które spełnią oczekiwania wszystkich, a jak się nie da - to zawsze mamy w rękawie ASY - argumenty, które pozwolą na podjęcie najlepszych decyzji - to naprawdę działa... :)
Czy zatrudnić projektant/architekta wnętrz? - TAK!!! Chyba, że macie za dużo czasu, za dużo pieniędzy i już, i tak cierpicie na bezsenność...
I na koniec jeszcze jeden aspekt - nie mogę mówić za wszystkich ale mogę za siebie - dzięki współpracy z wieloma producentami, dystrybutorami, specjalistami - włączając ofertę produktów naszego studia - cały szereg elementów wyposażenia od farb, sanitariatów przez meble po agd czy tapety - naszym klientom organizujemy z rabatmi - co jest zwykle nie tylko rekompensatą kosztów projektu, a ewidentną oszczędnością...