Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Jacek A.:
Witam
Zasadniczo nie dostrzegam różnicy w wadze pytań: dlaczego, po co, bo. Waga może być regulowana kontekstem rozmowy.
Czasami mówię o tym na szkoleniach z komunikacji lub pokrewnych.
Mogę wysnuć, na potrzebę tego dyskursu, teorię, że pytanie "dlaczego" to właściwie odniesienie się do emocji. To tak jak gdyby celem było zmuszenie kogoś do wytłumaczenia się, a nie chęc uzyskania nowych informacji. Pytanie "po co" to konkretyzowanie typu " w jakim celu". W tym przypadku pytamy o to coś w oderwaniu od osoby i jej emocji.
Pytanie "bo" wydaje mi się czymś pośrednim. Z podkreśleniem słowa wydaje mi się :)
Co sądzicie o tym?
Pozdrawiam J.A.

Różnica może niewielka, ale jednak znacząca.

Rzeczywiście dowiedziono, że pewne słowa i zwroty mają znaczenie i wywierają ukierunkowany wpływ.

Wynika to głównie z czegoś, co można nazwać "stereotypem używania języka".

Zadając pytanie "dlaczego?", ludzie dążą do wytłumaczenia własnego zachowania, własnych decyzji, często także usprawiedliwiania się.

Pytanie "po co?" ukierunkowuje na cel, na przyszłość, na nowe możliwości.

Z kolei słówko "bo" rzeczywiście w tym kontekście wydaje się "gdzieś pomiędzy" - np. "chcę zrobić to, bo...(tu: określ cel)" lub "zrobiłem to, bo... (tu: znajdź przyczynę)".

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Jak powszechnie wiadomo, słowa generalnie mają ogromne znaczenie. Szczególnie w biznesie (ale i generalnie w relacjach międzyludzkich) niewłaściwe słowa, albo w niewłaściwy sposób wypowiedziane, mogą być przyczyną wielu problemów. Zatem nie bójmy się zastanowić nad tym, co chcemy powiedzieć.

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
Jak powszechnie wiadomo, słowa generalnie mają ogromne znaczenie. Szczególnie w biznesie (ale i generalnie w relacjach międzyludzkich) niewłaściwe słowa, albo w niewłaściwy sposób wypowiedziane, mogą być przyczyną wielu problemów. Zatem nie bójmy się zastanowić nad tym, co chcemy powiedzieć.

Pozdrawiam,

ZB

Gdzieś już wspominałem, na tym forum, że jeśli chodzi np. o panowanie nad sobą (np. stresem, złością itp.) to jest to głównie sprawa "semantyki".

Sposób, w jaki opisujemy słowami (np. w wewnętrznym dialogu) swoje doświadczenia, wpływa na ich oddziaływanie na nasze emocje, samopoczucie i możliwości sprawnego działania.

Stąd jedną z najprostszych rzeczy, którą możemy od razu zastosować w praktyce, aby lepiej radzić sobie ze stresem lub negatywnymi emocjami np. w relacjach interpersonalnych jest zwrócenie uwagi na to, w jaki sposób tłumaczymy sobie i opisujemy sami dla siebie sens różnych doświadczeń, sytuacji i reakcji innych ludzi. Nieopatrznie "rzucone" przez nas słowa w dialogu wewnętrznym mogą stanowić o różnicy np. między spokojną reakcją (zachowaniem spokoju) a irytacją (wybuchem naszego gniewu).

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

ot takie auto-NLP. Można być przeciwnikiem lub zwolennikiem, ale tak własnie działa każdy z nas.

Pozdrawiam,

ZB
Jacek Andrusiewicz

Jacek Andrusiewicz Master Coach ICI,
Trener, Doradca
szkolenia.
cdis@gmail.com

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

W sytuacji trudnej i z nakręconymi emocjami, przyglądanie się swojemu dialogowi wewnętrznemu może być cokolwiek trudne, a w większosci przypadków niemożliwe. Lepszym / nie jedynym!/ sposobem jest kotwica. Kotwica odnosząca sie do naszego wysokiego poczucia bezpieczeństwa i/lub poczucia wartości. Ja stosuję afirmację; Ja Jacek jestem OK. Działa. Natychmiast uspokaja, harmonizuje, pozwala na racjonalne dzialanie.
Pozdrawiam J.A.

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Jacek A.:
W sytuacji trudnej i z nakręconymi emocjami, przyglądanie się swojemu dialogowi wewnętrznemu może być cokolwiek trudne, a w większosci przypadków niemożliwe. Lepszym / nie jedynym!/ sposobem jest kotwica. Kotwica odnosząca sie do naszego wysokiego poczucia bezpieczeństwa i/lub poczucia wartości. Ja stosuję afirmację; Ja Jacek jestem OK. Działa. Natychmiast uspokaja, harmonizuje, pozwala na racjonalne dzialanie.
Pozdrawiam J.A.

Jest wiele technik służących natychmiastowej redukcji stresu lub "ochłonięciu". Część z nich opisuję także w swojej książce.

Techniki związane z dialogiem wewnętrznym mają cokolwiek bardziej ambitny cel - zmianę wewnętrznych przekonań, tak aby zwiększyć odporność na stres i frustrację. Dzięki temu nie ma potrzeby "gaszenia emocjonalnych pożarów". Te strategie także opisuję w swojej książce, wtedy kiedy mówię o budowaniu odporności psychicznej.

W jaki sposób to się dzieje i dlaczego jest to skuteczne? Na to pytanie wyczerpująco odpowiada tzw. podejście poznawczo-behawioralne. Zaletą tego podejścia jest to, że jego skuteczność jest zweryfikowana, nie tylko anegdotycznie, ale przede wszystkim empirycznie.

Pozdrawiam

Paweł SmółkaPaweł Smółka edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 09:26

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

A co w sytuacji, kiedy ktoś nie potrafi prowadzić dialogu wewnętrznego a afirmacje nie działają, bo poazostają na poziomie słów?

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
A co w sytuacji, kiedy ktoś nie potrafi prowadzić dialogu wewnętrznego a afirmacje nie działają, bo poazostają na poziomie słów?

Pozdrawiam,

ZB

Techniki dialogu wewnętrznego, jeśli jeszcze nie są dobrze opanowane przez daną osobę, niestety nie mogą służyć do "gaszenia emocjonalnego pożaru".

Istotą tych technik nie jest wmawianie sobie czegokolwiek lub operowanie na poziomie słów, jak to często niestety jest w przypadku tzw. "afirmacji". Techniki te służą do odpowiedniego kierowania własną uwagą i zmiany przekonań, co w efekcie pozwala świadomie zmieniać reakcje na doświadczane trudności. Mają więc charakter proaktywny, uprzedzający - mają służyć profilaktyce "pożarów" raczej niż ich gaszeniu.

Techniki dialogu wewnętrznego (popularne w ramach podejścia poznawczego oraz poznawczo-behawioralnego) muszą być wyuczone zanim będą mogły być sprawnie wykorzystane w praktyce. To wyuczenie musi być przeprowadzone "na spokojnie", nie w okresach "wzburzenia".

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Dokładnie to miałem na myśli. Poza tym jestem zdania, że każdy "twardziel" ma swoje granice "załatwiania" sprawy poprzez afirmację.

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
Dokładnie to miałem na myśli. Poza tym jestem zdania, że każdy "twardziel" ma swoje granice "załatwiania" sprawy poprzez afirmację.

Pozdrawiam,

ZB

Można wręcz uszeregować techniki treningowe od tych typu "light" (styl "lekko, łatwo, przyjemnie, a czasem nawet skutecznie") do tych typu "hardcore" (dla Klientów gotowych podjąć duże wyzwanie, aby tylko osiągnąć założony cel treningowy).

Afirmacje niewątpliwie należą do technik typu "light". Są względnie łatwe i przyjemne w stosowaniu.

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Dletego nie warto z nich rezygnować, choć nie zawsze się sprawdzą. Jak zwykle najlepszy jest (szczególnie w złożonych przypadkach) mix soft i hard.

Pozdrawiam,

ZB
Jacek Andrusiewicz

Jacek Andrusiewicz Master Coach ICI,
Trener, Doradca
szkolenia.
cdis@gmail.com

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Witam.
Soft czy hard zależy chyba od zestawu naszych przekonań a nie od konkretnej techniki. Nasze przekonania popychają nas do doświadczania różnych wrażen i związanych z nimi emocji. Lubimy, tzn. odczuwamy specjalną chęć do ostrej jazdy lub nie. Pewne zestawy naszych przekonań determinują nasze zachowanie i metody jakie uznajemy i używamy joko skuteczne.
To oznacza, że jednemu człowiekowi wystarczą afirmacje a inny musi się przygotowywać i trenować całymi latami, bo tylko w tedy będzie przekonany, że jest OK.
Ważne jest, aby obok świadomości tego zjawiska, mieć nieograniczoną akceptację siebie i poczucie bycia w porzadku, bez względu na przejawiany sposób doznawania świata. Gdy takie poczucie bycia OK jest ugruntowane w nas, to w tedy możemy samodzielnie podjąć decyzję o wzmocnieniu bądź osłabieniu i/lub zmianie przekonań, które ułatwiają nam prosperowanie lub nie. To nie techniki są lub nie są skuteczne. To ludzie są różni i wymagają odpowiednich /różnych / technik dla siebie - technik dobranych odpowiednio do siebie i swoich preferencji.
J.A.

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
Dletego nie warto z nich rezygnować, choć nie zawsze się sprawdzą. Jak zwykle najlepszy jest (szczególnie w złożonych przypadkach) mix soft i hard.

Pozdrawiam,

ZB

Przypomina mi się jedna z reklam:

"mamo, tato mam mixa" - mówi synalek i zapada cisza, konsternacja :)

z mixami jest pewien problem, bo choć teoretycznie wydają się być optymalne, to z praktycznego punktu widzenia musimy mieć dokładne rozeznanie, kiedy i w jakich przypadkach warto stosować takie, a nie inne podejście lub technikę

na szczęście obecna generacja trenerów i coachów ma łatwiej, gdyż ktoś już wykonał za nas ogrom pracy, aby zweryfikować to, co się sprawdza w określonych przypadkach i kiedy warto stosować określone podejścia i techniki

dziś to już nie sztuka, ale nauka

przynajmniej w mojej dziedzinie - wtedy, kiedy mówimy o zmianie nawyków w pożądanym przez siebie kierunku lub o doskonaleniu kompetencji społecznych - warto rzucić uwagę na dokonania Prochaski i współpracowników; zrobili kawał dobrej roboty, z której wnioski są naprawdę źródłem doskonałych inspiracji dla praktyki trenera, coacha czy też terapeuty

poniżej namiary na publikacje opisujące dokonania Prochaski:

Carr, A., Positive psychology, Brunner-Routledge, New York 2004. (rozdział pt. "Positive change")

Prochaska, J. O., How do people change, and how can we change to help many more people?, [w:] The heart and soul of change, red. M. A. Hubble, B. L. Duncan, S. D. Miller, APA, Washington 1999, s. 227-255.

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Paradoksalnie mamy łatwiej i trudniej zarazem. Z jednej strony bowiem już ktoś pracę wykonał, z druygiej strony jest tak dużo różnych technik i - niestety - różnej ich skuteczności, że można się pogubić (w sensie doboru właściwej do danej sytuacji). Oczywiście jakoś sobie radzimy :-), ale jest niejednoktrotnie trudność.

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
Paradoksalnie mamy łatwiej i trudniej zarazem. Z jednej strony bowiem już ktoś pracę wykonał, z druygiej strony jest tak dużo różnych technik i - niestety - różnej ich skuteczności, że można się pogubić (w sensie doboru właściwej do danej sytuacji). Oczywiście jakoś sobie radzimy :-), ale jest niejednoktrotnie trudność.

Pozdrawiam,

ZB

Pomny jestem opinii, którą usłyszałem w trakcie przygotowań do swojego egzaminu z zaawansowanej psychologii w ramach doktoratu, że od specjalisty w danej dziedzinie wymaga się tego, aby w rozmaitych zdarzeniach i zjawiskach, którymi laik się tylko ciekawi, potrafił dojrzeć pewne zasady porządkujące, które leżą u podstaw tych wcale nie tak różnorodnych zjawisk.

I dokładnie tak jest. Rzeczywiście ilość technik np. pomocnych w doskonaleniu kompetencji społecznych jest olbrzymia. Jednocześnie wiedząc to i owo łatwo zyskać rozeznanie w tym, co może być skuteczne od tego, co jest tylko "gadżetem".

To jest w ogóle fascynujący temat i z pewnością do niego jeszcze wrócę na tym forum.

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

I ze względu na ten fakt tych wiedzących "co? i jak?" jest mniej, od tych, co znają odpowiedź tylko na jedno z pytań.

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
I ze względu na ten fakt tych wiedzących "co? i jak?" jest mniej, od tych, co znają odpowiedź tylko na jedno z pytań.

Pozdrawiam,

ZB

Co? Jak? Ale także: Kiedy? Gdzie? Wobec kogo? (W jakim przypadku? W jakiej sytuacji?)- czasem jest to nazywane tzw. wiedzą kontekstową. Istnieją podstawy do uznania tego rodzaju wiedzy za to, co różnicuje dobrych specjalistów, wybitnych ekspertów od osób, które "coś" wiedzą w temacie. Wiedza kontekstowa przychodzi z doświadczeniem. Trudno ją nabyć z książek lub w toku szkoleń. Do pewnego stopnia coaching można określić jako wspieranie Klienta w rozwoju tego typu wiedzy, po to, aby mógł on lepiej wykorzystywać własną wiedzę (co?) i umiejętności (jak?).

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Stąd to coach zadaje pytania, a Klient "zna" odpowiedzi.

Pozdrawiam,

ZB

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

Zbigniew Brzeziński (.:
Stąd to coach zadaje pytania, a Klient "zna" odpowiedzi.

Pozdrawiam,

ZB

Stąd nie tyle "odpowiednie dać słowo rzeczy", ale odpowiedzi zadać stosowne pytanie :)

Pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Poszukiwanie drogowskazów

No i pytaniem na pytanie odpowiadać (ewentualne) :-)

Pozdrawiam,

ZB



Wyślij zaproszenie do