Ewa N.

Ewa N. Warszawa

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Osobisty coach najpierw pojawił się w świecie sportu. Potem pomysł coachingu przyjął się w kręgach biznesu.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, konieczne okazały się zmiany w sposobie zarządzania wielkimi korporacjami. Silne nastawienie na wyniki na wszystkich szczeblach organizacyjnych stworzyło zapotrzebowanie na nowe szkolenia.
Menedżerowie zaczęli doskonalić swoje umiejętności: przywódcze, pracy zespołowej, motywowania pracowników. Zarządy zaś próbowały zmienić systemy zarządzania
przedsiębiorstwami, współpracując w tym celu z zewnętrznymi konsultantami. Okazało się jednak, że trudno zmienić organizację, jeśli zmiana nie dokonuje się również w osobach nią
zarządzających. Szkolenia okazywały się niewystarczające. Potrzebowano szybkiej, efektywnej
metody, którą można było dopasować do indywidualnych celów.

Narodził się coaching biznesowy. Łączy on zagadnienia biznesowe z rozwijaniem starych i wyrabianiem nowych
umiejętności u kadry zarządzającej.

Jednak cele, wizje i strategie to przywileje nie tylko korporacji i przedsiębiorstw. Mamy je wszyscy, chociaż często nazywane są one przez nas po prostu marzeniami, planami czy życzeniami. Czy to oznacza, że również w realizacji marzeń i osiąganiu własnych celów
potrzebujemy profesjonalnego wsparcia? Czy potrzebujemy osobistego coacha ?
Dzisiaj szacuje się, że na świecie jest około trzydziestu tysięcy coachów. W USA, Europie Zachodniej i Japonii z osobistym coachem pracują wszyscy, którzy chcą wprowadzić znaczące zmiany w jednym z aspektów swojego życia lub podnieść ogólnie jego jakość.
Ogromna popularność coachingu ma klika przyczyn. Przede wszystkim dokonujemy dziś o wiele więcej wyborów i podejmujemy więcej decyzji niż kiedykolwiek wcześniej. Jesteśmy bardziej kreatywni, bardziej skoncentrowani na sobie i zorientowani na sukces. Cechuje nas niecierpliwość: swoje cele chcemy osiągnąć szybciej i łatwiej. W tym wszystkim potrzebujemy pomocy. Potrzebujemy partnera, który podczas naszych dążeń i poszukiwań pomoże nam obrać
strategię i narzuci nam tempo. Kogoś, kto posłuży nam wsparciem i wiedzą.
Dzisiejsi trzydziesto-, czterdziestoletni pracownicy korporacji rozpoczynali swoje kariery od pracy w znanych firmach i szybko awansowali. Systematycznie podnosili swoje zarobki,
często zmieniając miejsce pracy. Celem zawsze było stanowisko menedżera i wysokie wynagrodzenie. Jeśli początek ich kariery przypadł na wczesne lata 90-te, to dzisiaj właśnie taki
sukces osiągnęli.

Jedni czują się zadowoleni i spełnieni, inni bez szczególnych przemyśleń po prostu prą dalej, często wpadając po drodze w pracoholizm.

Są też tacy, którzy dzisiaj zastanawiają się, czy rzeczywiście o to im chodziło. Mają świetnie płatną pracę, cieszy ich prestiż, finansowa swoboda i to, że bliscy są z nich dumni. Nazwa stanowiska wypisana na wizytówce zawsze mile łechce ego. Jednak gdzieś w głębi czują oni, że nie o to chodziło, przeraża ich myśl, że przez najbliższych 20-30 lat właśnie tak będzie wyglądać ich życie. Starają się ignorować te myśli, bo kto normalny narzeka w takiej sytuacji? Wiele osób zrobiłoby wiele, aby być na ich miejscu, ponieważ sukces pojmowany jest w kategoriach stanowisk, zawodowych osiągnięć i statusu materialnego. Inna droga wydaje się zarezerwowana jedynie dla ekscentryków. Opowieści o znajomych, którzy porzucili dyrektorskie stanowiska i zaszyli się na Mazurach lub w Beskidach, budzą w wielu ludziach sukcesu rozrzewnienie. Taki pomysł brzmi interesująco, pociąga ich, ale też przeraża,gdyż niesie ze sobą niewyobrażalne ryzyko. Pojawia się jednak potrzeba stworzenia własnej życiowej dewizy, wizji i planu tego, jak chce się żyć.
Podczas pracy z coachem nad całością naszej egzystencji, podniesieniem jej jakości, najpierw koncentrujemy się nad tym, czego tak naprawdę pragniemy w życiu, zarówno osobistym jak i zawodowym. Szukamy odpowiedzi na pytania: Co chcesz zrobić z resztą swojego życia?
Czym dla Ciebie jest sukces? Gdybyś mógł mieć wszystko, o czym zamarzysz, co by to było? Co w ciągu trzech lat musiałoby się wydarzyć w Twoim życiu, żebyś był naprawdę zadowolony?
Coaching pomaga ustalić właściwe cele, czyli takie, które są zgodne z indywidualnym systemem wartości i osobistą wizją przyszłości. Jest to ważne, bowiem taka zgodność podnosi naszą
motywację i tym samym zwiększa szansę osiągnięcia celów. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, że cele, do których dążymy, tak naprawdę nie są nasze, lecz wykreowane przez media lub oparte na potrzebach innych: środowiska w którym żyjemy czy grupy społecznej, do której należymy. Gdy obierzemy już właściwy cel, asysta coacha pomoże nam go szybciej osiągnąć. Dzisiaj żyjemy szybko, mamy wiele możliwości wyboru, ale nie wiemy, jak
podejmować decyzje. Z osobistym coachem uczymy się rozumieć, co jest dla nas dobre, czego potrzebujemy. Wykwalifikowany coach używa w swojej pracy strategii, modeli i narzędzi, które
w tym pomagają.
Obok całościowego podejścia i planowania idealnej egzystencji, współpraca z coachem może również dotyczyć wybranych aspektów naszego życia – tych, w których zmian pragniemy.

Osobisty coach zatrudniany jest często przez osoby, które chcą skoncentrować się nad swoją karierą, rozwinąć się zawodowo. Dotyczy to zarówno specjalistów i menedżerów zatrudnionych w dużych organizacjach, jak również właścicieli małych biznesów oraz ludzi wolnych zawodów. Coach może wesprzeć planowanie własnej kariery, budowanie reputacji, nawiązywanie kontaktów.
Przedstawiciele kadry menedżerskiej, prezesi i właściciele firm pracują z osobistym coachem, gdyż potrzebują partnera sparingowego, tzw. „sounding board”, czyli kogoś z kim w bezpiecznej atmosferze mogą analizować swoje pomysły i plany. Czasami celem może być doskonalenie umiejętności przywódczych lub interpersonalnych. A czasami chodzi o znalezienie wspólnej platformy dla swojej działalnośći zawodowej i osobistej satysfakcji, osobistego spełnienia, znalezienia w życiu balansu i radości. Coach pomaga takim osobom spojrzeć na sprawy z innej perspektywy, czasami pełni rolę adwokata diabła, wystawia ich pomysły na próbę.
Czasami jest jedyną osobą w ich otoczeniu, która może sobie pozwolić na absolutną szczerość a oni z nim na otwartość. Na spotkaniach z coachem bowiem, nie ma polityki, nie ma obawy o
własne interesy, nie ma też uległości wynikającej z relacji zawodowej.
Z coachem można również pracować nad poprawą swojej sytuacji finansowej. Coach nie jest doradcą finansowym. Pomaga jednak w zaplanowaniu i poczynieniu kroków, które pozwolą klientowi na zwiększenie przychodów albo zgromadzenie rezerwy finansowej, która zapewni mu w przyszłości taki styl życia, o jakim marzy. W USA bardzo popularne są programy osiągnięcia niezależności finansowej - zaplanowania kariery zawodowej, zarabiania pieniędzy i życia w taki sposób, żeby w określonym czasie zaoszczędzić tyle, by móc zrezygnować z pracy. Młodzi, wykształceni profesjonaliści często tak planują swoją karierę, aby w wieku 40-45 lat przejść na
emeryturę i poświęcić się swojej pasji, hobby, zainteresowaniom i zupełnie zmienić styl życia.
Coach bywa też zatrudniany na krótko do jednostkowych projektów, za które samemu trudno się zabrać. Każdy z nas miewa świetne pomysły. Niestety rzadko je realizujemy. Co więcej, większości z nich nawet nie próbujemy w prowadzić w życie. Kto z nas nie marzył o napisaniu książki czy podróży dookoła świata? Ilu z nas to się udało? Dlaczego? Powodów jest wiele: wydaje nam się, że takie rzeczy zarezerwowane są dla innych, bo nam brakuje talentu,
umiejętności i środków. Nie wiemy jak się do tego zabrać, od czego zacząć. Nie spotkaliśmy też nikogo, kto wyraziłby pełne poparcie dla naszego pomysłu i wsparł nas podczas wprowadzania go w życie. Dla pełnego rozwinięcia skrzydeł brakuje nam czasu, siły i energii a także wiary w sukces.

Katarzyna Głowacka-Stewart

konto usunięte

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Ja mam chyba WLK farta w życiu, bo mam Swego Sensei.

I to ON nauczył mnie, że podstawą wszystkiego jest MOTYWACJA

zapraszam na Jego blog:

http://kenjutsu-ryu.livejournal.com/
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

aby moc skorzystac z coachingu, trzeba najpierw uswiadomic sobie jego potrzebe i miec minimum wlasnych przemyslen i samoswiadomosci...

konto usunięte

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Malgorzata S.:
samoswiadomosci...

moim zdaniem to słowo powyżej to podstawa bycia samodzielną istotą!Mirek MIRPO Połyniak edytował(a) ten post dnia 30.10.07 o godzinie 17:37

konto usunięte

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

:-D
Dokładnie...
Zdecydowana większość szefów, niestety, uważa się za wszechwiedządzych.
:-D

konto usunięte

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Mirek MIRPO P.:
Ja mam chyba WLK farta w życiu, bo mam Swego Sensei.

I to ON nauczył mnie, że podstawą wszystkiego jest MOTYWACJA

zapraszam na Jego blog:

http://kenjutsu-ryu.livejournal.com/

Tak zgadzam się z Mirkiem. Najważniejsza w życiu jest motywacja.
pozdrawia.

konto usunięte

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Hej trenerzy i trenowani,

Dla kogo ma znaczenie czy Coaching to moda czy potrzeba czasów?
Pierwsze moje skojarzenia: moda > źle > strata czasu i pieniędzy; potrzeba czasów > dobrze > korzystaj bo nie przetrwasz lub przetrwasz nieszczęśliwy i odrzucony.
Czy coaching zaczął się w poprzednim wieku? Wiele było idei, których elementy ludzkość zna od wieków a tak czy inaczej wymyślili je pierwszy raz Chińczycy w poprzednim wcieleniu. Potem przyszedł ktoś kto uporządkował wiedzę i doświadczenia, stworzył narzędzia, nadał Nazwę, wyjaśnił wyższość jedynej metody. Taki produkt można już sprzedawać i nazywać potrzebą czasów. A skoro klienci (ludzie) lubią zmiany i potrzebują nowości - robi się czas dla nowych metod i idei. Oprócz nowości potrzebują też stabilizacji więc trochę potrwa zanim nastąpi znowu zmiana.
Co pojawi się po coachingu?

Potrzeba czasów jest według mnie taka jak od wieków: więcej więcej więcej. I ciągle się nasila. Taki warunek i przekleństwo rozwoju. Trudno jest przystać na małe szczęście gdy świat pędzi do przodu i nie zastanawia się gdzie jest meta. Zachłanność jest warunkiem rozwoju i to się chyba nie zmieni. Chyba, że powstanie jakiś nowy gatunek homo-nawet-nazwa-nie-przychodzi-mi-do-głowy :)

Osobisty doradca być może potrafi w tym pościgu wprowadzić jakiś ład i spokój. Jeśli tego chcemy. Albo przyspieszyć nasze zmagania i wygraną. W jakiś sposób pomóc nam brać udział w wyścigu, dostroić się do niego, przyspieszyć lub zwolnić, wygrać lub zignorować.

Wsparcie, uświadomienie potrzeb, ograniczeń, możliwości, zalet, motywowanie, itp. może być realizowane nie tylko przez coacha. Częściowo może w tym pomóc na przykład przyjaciel. Więc Przyjaźń potrzebą naszych czasów! Dziś bardziej niż kiedyś.

Z każdej potrzeby czasu można zrobić modę. Od czego mamy marketing. A co z ponadczasową potrzebą czasów? Chyba jest zaprzeczeniem mody, która z założenia przemija dość szybko.
Zrobimy licytację ile lat przetrwa coaching jako top idea? I tak nikt tego nie sprawdzi. Możemy poszaleć ;) Lepiej niż w polityce! Chyba że Mr C. umrze szybciej niż my. A może Ms C.? Wtedy żyłaby dłużej. Czy coaching jest Kobietą?

Artykuł ładnie opisuje idee coachingu dla takich laików jak ja, tych co na początku drogi, kolejny raz.

PS.
Robert, czy bycie wszechwiedzącym nie jest super przepisem na bycie szefem? Przynajmniej w mniej dojrzałych społeczeństwach i gospodarkach. Takich nadwiślańskich na przykład.

Gosia, potrzebę coachingu zastąpiłbym potrzebą rozwoju, "minimum przemyśleń" mi się podoba. Co powiecie na definicję "Coaching służy do zwiększania ilości i jakości przemyśleń". Nie może skorzystać z coachingu ten kto ma maksimum przemyśleń :)

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Adam K.:
>
Co pojawi się po coachingu?

Potrzeba czasów jest według mnie taka jak od wieków: więcej więcej więcej. I ciągle się nasila. Taki warunek i przekleństwo rozwoju. Trudno jest przystać na małe szczęście gdy świat pędzi do przodu i nie zastanawia się gdzie jest meta. Zachłanność jest warunkiem rozwoju i to się chyba nie zmieni. Chyba, że powstanie jakiś nowy gatunek homo-nawet-nazwa-nie-przychodzi-mi-do-głowy :)

Witam serdecznie,

bardzo interesująca idea!

co pojawi się po coachingu?

bez względu na to, jak definiujemy coaching, jest on wykorzystaniem psychologicznych oddziaływań do wspierania rozwoju kompetencji (szeroko rozumianych).

nacisk na relację między coachee i coachem tylko potwierdza tezę, że coaching jest formą oddziaływania psychologicznego (stąd jest młodszym bratem "psychoterapii", którą czasem określa się mianem "redekur" - choć oczywiście coaching ma inne cele niż terapia)

w tej chwili dynamicznie rozwija się nauka o mózgu oraz psychofarmakologia

przeprowadzone dotąd badania pozwalają stawiać śmiałe tezy - niektóre wyniki pokazują bowiem, że "interwencja psychofarmakologiczna" może doprowadzić do znaczącej i pożądanej zmiany w osobowości danej osoby i to w zasadzie bez efektów ubocznych (vide: Peter Kramer i "kosmetyczna psychofarmakologia")

na pytanie co po coachingu, być może odpowiedzią będzie "farmakocoaching" - gdzie oddziaływania psychologiczne i znaczenie relacji coachee-coach będzie zminimalizowane, zaś efekty znacznie bardziej "twarde" i "szybsze"

czas pokaże

ciekawe linki:

https://hyperreal.info/node/135

http://en.wikipedia.org/wiki/Cosmetic_pharmacology

pozdrawiam

Paweł Smółka

konto usunięte

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

:)

Bardzo fajnie napisany artykuł. Rzadko mam wrażenie że ktoś mówi do mnie moimi słowami.
Ewa - dzięki że go przesłałaś.

Pozdrawiam wszystkich
Z
Ewa N.

Ewa N. Warszawa

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

:) Witam wszystkich Państwa serdecznie i dziękuję za zainteresowanie.

Rzeczywiście pytanie o przyszłość coachingu wydaje się bardzo interesujące.

Podzielam rówież porównanie coacha do przyjaciela. Róznica jednak polega na tym, że coach poświeca w trakcie spotkania całą swoją uwagę i empatię, wiedzę i doświadczenie coachee(coachantowi), bez oczekiwania wzajemnoci a tematyka rozmów jest bardziej uporządkowana i systematyczna niż z przyjacielem.

Moja wizja przyszłości coachingu jest następująca:

Po pierwsze coaching jest według mnie katalizatorem przemyśleń i analizy własnych dążeń i potrzeb coachanta.
Dlatego jednym z najwżniejszych narzędzi coacha jest właściwe zadawanie pytań i bardzo uważne i aktywne słuchanie odpowiedzi coachanta.

Aby zadać właściwe pytanie według mnie nie wystarczą narzędzia psychologiczne (psychologia otacza nas w marketingu, sprzedaży, związkach, polityce, reklamach - wszedzie) ale również znajomość zagadnień o które pytamy.

Dlatego uważam, że z dalszym rozwojem ludzkości, technologii i usług - coaching pójdzie w coraz wiekszą SPECJALIZACJĘ.

Po drugie ze względu na natłok informacji według mnie powstanie potrzeba aby COACH BYŁ "dealerem" wiedzy na temat SZKOLEŃ, trenigów, studiów podyplomowych, portli internetowych. Czyli coach już od wczoraj musi się cały czas dokształcać, czytać i wiedzieć gdzie czego szukać, bo zadniem coacha nie jest szkolenie coachanta z każdej dziedziny życia, tylko pomoc coachantowi w odkryciu i otwarciu drzwi do nowej drogi.Ewa Najdenow edytował(a) ten post dnia 31.10.07 o godzinie 18:23

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Ewa N.:
:) Witam wszystkich Państwa serdecznie i dziękuję za zainteresowanie.

Rzeczywiście pytanie o przyszłość coachingu wydaje się bardzo interesujące.

Podzielam rówież porównanie coacha do przyjaciela. Róznica jednak polega na tym, że coach poświeca w trakcie spotkania całą swoją uwagę i empatię, wiedzę i doświadczenie coachee(coachantowi), bez oczekiwania wzajemnoci a tematyka rozmów jest bardziej uporządkowana i systematyczna niż z przyjacielem.

Moja wizja przyszłości coachingu jest następująca:

Po pierwsze coaching jest według mnie katalizatorem przemyśleń i analizy własnych dążeń i potrzeb coachanta.
Dlatego jednym z najwżniejszych narzędzi coacha jest właściwe zadawanie pytań i bardzo uważne i aktywne słuchanie odpowiedzi coachanta.

Aby zadać właściwe pytanie według mnie nie wystarczą narzędzia psychologiczne (psychologia otacza nas w marketingu, sprzedaży, związkach, polityce, reklamach - wszedzie) ale również znajomość zagadnień o które pytamy.

Dlatego uważam, że z dalszym rozwojem ludzkości, technologii i usług - coaching pójdzie w coraz wiekszą SPECJALIZACJĘ.

Po drugie ze względu na natłok informacji według mnie powstanie potrzeba aby COACH BYŁ "dealerem" wiedzy na temat SZKOLEŃ, trenigów, studiów podyplomowych, portli internetowych. Czyli coach już od wczoraj musi się cały czas dokształcać, czytać i wiedzieć gdzie czego szukać, bo zadniem coacha nie jest szkolenie coachanta z każdej dziedziny życia, tylko pomoc coachantowi w odkryciu i otwarciu drzwi do nowej drogi.Ewa Najdenow edytował(a) ten post dnia 31.10.07 o godzinie 18:23

Mam podobne zdanie.

Coaching, profesjonalizując się, idzie w kierunku większej specjalizacji - mówiąc dokładniej coachowie coraz częściej podkreślają, że specjalizują się we wspieraniu w określonym obszarze kompetencji. Nie ma więc czegoś takiego jak "general coaching", można natomiast mówić o np. "social skills coaching".

Coach staje się "dealerem" wiedzy. Właśnie wiedzy, a nie tylko informacji. Oznacza to, że coach naprawdę powinien znać się na swojej dziedzinie specjalizacji. Wiedza wymaga bowiem dostępu do informacji, ale i ich weryfikacji, przemyślenia, sprawdzenia w praktyce. Jednocześnie metafora coacha jako "katalizatora przemyśleń" jest uderzająco trafna. Coach proponuje, ułatwia, Klient zaś decyduje i korzysta.

Pozdrawiam

Paweł Smółka
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Coaching to świetne narzędzie do rozwoju osobistego i świetnie spełnia potrzeby człowieka.

Znam go akurat z punktu widzenia organizacji studenckiej i obserwuję jak się rozprzestrzenia od paru lat. Sądzę, że ten trend będzie stale postępował. Zarówno w sferze organizacji biznesowych, pozarządowych jak i prywatnych relacji.

Kolejnym ciekawym, podobnym, jednak odmiennym trendem jest też mentoring. Wolniej postępuje i wchodzi do naszych realiów, a to dlatego, że wymagania wobec mentora są dużo większe niż wobec coacha.

Wykształcić dobrego coacha jest stosunkowo dużo łatwiej i znaleźć takiego przez to, niż mentora, który to powinien charakteryzować się m.in. tym, że jest osobą z wielkim autorytetem/wiedzą/doświadczeniem w konkretnej, danej dziedzinie.

Sądzę, że coaching będzie się rozwijał także jako usługa komercyjna z czasem. Na razie znany mi jest jako narzędzie do motywacji/alokacji osób w organizacji bardziej.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

A moim skromnym, cichym i prywatnym zdaniem pojawienie się czegoś takiego jak Coaching to zwyczajnie skutek atomizacji społeczeństw wysokorozwiniętych :x

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Wojciech Z.:
A moim skromnym, cichym i prywatnym zdaniem pojawienie się czegoś takiego jak Coaching to zwyczajnie skutek atomizacji społeczeństw wysokorozwiniętych :x

Niektóre osoby mogą szukać w coachu przyjaciela. Dla większości Klientów nie jest to jednak cel priorytetowy. Oczywiście, że chcą dobrej (zaufanej) relacji, ale służy ona przede wszystkim jako "narzędzie" generowania pożądanych przez Klienta zmian we własnych nawykach, strategiach działania, kompetencjach...

Pozdrawiam

Paweł Smółka
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Nie mam na myśli przyjaźni. Stanowisko trenera (a w zasadzie usługa) jest IMO przeniesieniem w nowy wymiar czegoś, co istniało od dawna.

Temat: Osobisty Coach - Moda czy potrzeba czasów? (art.)

Wojciech Z.:
Nie mam na myśli przyjaźni. Stanowisko trenera (a w zasadzie usługa) jest IMO przeniesieniem w nowy wymiar czegoś, co istniało od dawna.

Tak. Zgoda. Można to nazwać eufemistycznie "profesjonalizacją".

Nie zmienia to faktu, że dobry trener lub coach naprawdę potrafi pomóc. Określone cele treningowe mogą być naszym udziałem w sposób szybszy i łatwiejszy, dzięki współpracy z doświadczonym trenerem - "katalizatorem" pożądanych przez nas zmian.

Pozdrawiam

Paweł Smółka

Następna dyskusja:

Potrzebny osobisty coach - ...




Wyślij zaproszenie do