Temat: Polak na wakacjach
Maria B.:
Marcin Południkiewicz:
Kanony i poczucie piękna się zmieniały.
Zgoda. Co nie przeszkadza, ze zasady laczenia kolorow nie do konca, co jako podobno "artysta plastyk" powinienes wiedziec - normalnie to ucza tego w szkole.
Ale Pan od dziecka tak samo połączył kolory jak jeden z tych co krytykował.
Więc chyba nie tylko o kolory tu chodzi.
Poza tym gdyby czerń i biel nie pasowały do siebie nikt nie nosiłby czarnych garniturów i białych koszul.
W pozostałych zdjęciach też nie do kolorów się przyczepił.
Więc skąd nagle te kolory to raz.
A dwa, że jeśli chodzi o ubiór z tego co wiem obecnie łączy się kolory, których kiedyś się nie łączyło(było nie do pomyślenia).
Ale nie każdy by się mnie posłuchał(tutaj też nie każdy chce mnie słuchać). Co innego ktoś kto ma świadomość, że może coś nie tak się ubiera i decyduje się zapłacić specjaliście albo zapytać na forum.
A jako artysta mam prawo do awangardy na przykład i tak na prawdę mogę się ubierać jak chcę by np. coś wyrazić(np. strój wojskowy - że moje życie jest jak walka).
Czasami ubieram się zależnie od tego jaki mam nastrój i np. na jaką obecnie muzykę jestem nastawiony.
Jak RAP to (wybaczcie) czapka do tyłu), jak rock to jeszcze inaczej(jak to dobrze, że subkultury mają w nosie opinie Jacykowa i mu podobnych "specjalistów").
Kiedyś nie do pomyślenia była skóra ciemna od słońca a teraz?
Teraz nadal w niektorych kregach jest nie do pomyslenia. Malo tego, jesli juz o modzie mowa - przyjrzyj sie modelkom - rzadko sa to opalone dziewczyny. Biala skora (tez ze wzgledow zdrowotnych) wraca do lask. No moze nie u blachar, ale to juz inna kategoria.
Nie tylko u blachar. Ostatnio widziałem jak jakaś cudzoziemka była ciemna a do tego bardzo jasny blond włosy(podejrzewam farbowanie).
A mama opowiadała o klientce co się spiekła tak, że dostała czerniaka i już z Egiptu nici..Plaże często bywają pełne takich idiotów.
A o gustach ponoć się nie rozmawia.
Rozmawia sie, rozmawia. Juz kilka razy - trzeba bylo czytac uwaznie - pisano o tym, ze powszechna interpretacje tego przyslowia jest bledna, co powie Ci kazdy filolog klasyczny. Generalnie znaczy ono tylko tyle, ze o gustach sie nie rozmawia poniewaz ktos albo ma ten gust albo nie. I warto pamietac, ze w starozytnym Rzymie akurat kanony piekna i estetyki byly bardzo scisle, wiec bylo oczywiste kto gust ma, a kto nie.
Hahahaha..
Rzymianie nie mieli pojęcia i musieli ściągać od Greków tą całą estetykę.
Za to drogi dobre budowali i w prawie byli dobrzy.
Michał S.:
Na tym forum jest grupa kilku osób, które ze względu na charakter wykonywanej pracy, wiek, etc. traktują dress code z przymrużeniem oka i pozwalają sobie na outfity, które nie są w 100% zgodne z regułami dress codu.
alez dokladnie. I jakby nie ma w tym problemu. Bo moda czesto sie rzadzi innymi zasadami niz sztywny DC. Ale istnieje podstawowa rzecz - te outfity, nawet kompletnie szalone, musza byc w dobrym smaku i stylu.
Gdyby każdy ubierał się w dobrym smaku i stylu byłoby fajnie.
Niemniej nadal niektórzy nie mogą strawić Bagińskiego a niektórzy go cenią.
Zatem każdego kto się nie poznał lub poznał wrzucić do wora bezguścia i braku dobrego smaku?
A może ten ktoś ma dobry smak w innym malarstwie?
Tak od razu mu brak gustu zarzucać?
Raz przeczytałem Aktivist.
I co? Tacy znawcy itp. a wyśmieli zespół, który mi się podoba np. ze względu na teksty i moim zdaniem wybitniejsi muzycy niż jakiś Denzel od Up-u czy jakaś Dioda. Skrytykowano ich za to, że to stary zespół i w związku z tym nie na topie, nie modny.
A w ubraniach styl retro raczej nie jest obciachem i wraca.
Czemu zatem moda jest tak rozbieżna i czy na pewno?
A może autorzy tekstów w Activist dotyczących muzyki to wychowane na MTV nastolatki?
A to już nie do mnie:
Każda wypowiedź o innym sposobie ubierania niż ten jeden słuszny jest równoznaczna z wydaniem na siebie "wyroku" na ciągłe szykany i wyśmiewanie - kilka osób po takim ataku zrezygnowało z uczestnictwa w tym forum.
E, tutaj przesadzasz. Wyszydzamy jedynie wlasnie brak smaku i brak stylu. Nieumiejetnosc dopasowania kolorystycznego. nieumiejetnosc dobrania outfitu do postury czy urody. I tylko tyle. Naprawde - jesli pokazesz mi nawet najbardziej wariacki stroj, zgodny ze wspolczesna moda, ktory bedzie mial styl - nie powiem zlego slowa. Malo tego - bede piac peany. Ale niech to ma smak.
Lamanie kanonow DC nie polega na robieniu totalnego bezguscia. Tylko wlasnie na wyrafinowanym smaku i wyczuciu piekna. I tylko osoby posiadajace takowe cechu powinny sobie na to pozwalac.
ps. ok, któregoś dnia zamieszczę zdjęcie swojej sylwetki i ciekawe co mi napiszecie. Ponoć wyglądam jak nastolatek(facet w BUW spytał czy skońćzyłem 16 lat i nawet wąsy nic tu nie dały). Tak czy siak dają mi od 16-20 lat. Zresztą sami widzicie na zdjęciu moją twarz. I mam się ubierać do wieku zgodnego z metryką?
:)