Temat: Mariusz Przybylski
Joanna M.:
bez przesady :))) Ossoliński daje sobie fajnie radę... ale fakt może nie na co dzień
Ossolinski daje rade to fakt. Tylko ja, z racji zawodu, traktuje garnitur jako codzienny stroj i lubie, kiedy jest wlozony w jakas calosciowa koncepcje. W jego salonie to widac, na poakzach i na nim - nie bardzo. Wielkie klapy do golej klaty - not my pair of shoes. Wlasnie u Czapula ma to sens - kompletnosc, pomysl - nawet jesli nie jest to standardowe.
Kupisza rzeczy... dyskutowałabym do czego to się nadaje :D
Bardzo specyficzne ale w polaczeniu z innymi rzeczami na dobrej sylwetce - daje rade :)
Mariusz pewnie bawi się modą... nie wszystko w kolekcjach przynosi zyski.
Pewnie tak jak kazdy projektant w pewnym stopniu. Problem w tym, ze to co widze powyzej w moim odczuciu ani sie nadaje na ulice ani nie jest niestety zadna przelomowa kolekcja.
W ogole uwazam, ze moda meska w wiekszym stopniu niz damska musi byc uzytkowa. Nawet jesli lamie wiele kanonow. Jeszcze wazniejsze sa dobre materialy, kolory (moga byc odwazne ale nie znam osobiscie mezczyzny, ktory wyjdzie w srebrnych spodniach na ulice), faktury, poziom blysku :) Chyba, ze ma to być sztuka nieuzytkowa ale zapamietana i glownie dla sztuki. Tej kolekcji daleko dla mnie w kazda z tych stron.
Jakos bardziej przemiawiaja do mnie takie kolekcje:
- prawie zawsze cos ciekawego:
http://www.gq-magazine.co.uk/style/catwalk-fashion-sho...
- wcale nie zawsze tak klasycznie
http://www.gq-magazine.co.uk/style/catwalk-fashion-sho...
-
http://www.gq-magazine.co.uk/style/catwalk-fashion-sho...
-
http://www.gq-magazine.co.uk/style/catwalk-fashion-sho...
I wiele innych :)