Temat: koszule, koszule...
Anna Królczyk:
Podzielcie się swoimi opiniami o koszulach: jakie marki nosicie, jakie kolory i formy lubicie najbardziej? Paski czy gładka? Button down czy mały kołnierzyk? Czy to prawda, że Polacy nie lubią koszul... ;) Piszcie!
Alez lubią. Marki to przekrój: Katherine Hamnett (wszystkie super), DAKS, Marks&Spencer (widać i w noszeniu można odczuć, że to niższa półka), Cerrutti (chyba najlepiej się noszą, 10/10 ale firma ma ponad 130 lat tradycji), Valentino (9 w skali do 10), Versace (zalezy od egzemplarza, 7-10/10), Boss (6-7/10 to co mam), Balmain (wszystkie 7/10), Paul Smith (8/10), ale tez jedną z najlepszych moich koszul jest chińska kupiona w hipermarkecie na wyprzedaży za 5 PLN, kupiłem 3 i wszystkie bardzo lubiłem, nosiły sie znakomicie 10/10.
Ostatnio jechałem na spotkanie i szkolenie do Wrocławia i zapomniałem torby z garniturami więc musiałem zakupić kilka koszul polskich i podobnych (Litrico - 5-6/10, Brice 5-6/10, Konsul 4/10 - dramat, Recman 8/10)). Recmana na pewno jeszcze kupię, chociażby do chodzenia w domu, dobrze się nosi, przyzwoita jakość wykończenia. Próbowałem kupować tez marki młodziezowe typu Reserved ale szybko zrezygnowałem.
Co do kolorów to najbardziej lubie biel i błekit, biel koniecznie z paskami, bo w czystej bieli wyglądam jak przedsiebiorca pogrzebowy, kołnierzyki różne, zalezy na jaką okazje koszula, choć przyznam, że potrafie do garnituru założyć i różową, mam nawet kilka :)
Byłem młodszy to lubiłem włoski styl - nie rzucający się w oczy, teraz jestem w okresie kryzysu wieku średniego więc lubię podkreślić swoją pewność siebie i obojętność wobec kanonów mody stąd odważne kolory i zestawienia - byle ze smakiem.