Patrycja P. ....
Temat: POSZUKUJĘ CIEPŁEGO DOMKU - MCO
"Jestem Ryś i niezły ze mnie miś”. Miesiąc temu miałem swój dom. W dzień ciepłe kolanka, mizianko, pełna micha, w nocy pościelone wyrko (tak, dobrze czytasz, uwielbiam spać w łóżku, ale wcale tak dużo miejsca nie zajmuje jak mogłoby się wydawać). I tak przez trzy lata, żyć nie umierać. W połowie czerwca mój pan zabrał mnie do dziwnego, strasznego miejsca, gdzie było słychać szczekanie, miauczenie a oczy ludzi gapiły się, jakby pierwszy raz widziały kota :/ Nie wiem jak to się stało, ale w tym dziwnym miejscu mój pan zniknął. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko. Zawieźli mnie do domu, w którym są inne koty, a jakaś pani powtarza "Ryśko, znajdziemy Ci najlepszy dom pod słońcem". Jak tak mówi, to tak pewnie będzie, wiec ja czekam i czekam..."
Powodem oddania Ryska była ciąża jego pani. Ryś nie mógł odnaleźć się w schronisku, nie jadł, nie pił więc szybko podjęliśmy decyzje o przeniesieniu go do domu tymczasowego. Po tygodniu pobytu zaaklimatyzował się i poczuł jak u siebie. Uwielbia wywalać brzuchol do miziania, śpi w łóżku, woła jeść gdy chce jeść. Rysio ma problemy czasem głównie w sytuacjach stresowych z siusianiem jak to kastrat. Dla Rysia szukamy najlepszego, niewychodzącego domu, w którym będzie kochał i w którym zostanie pokochany.
Warunkiem koniecznym, jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Dodatkowe informacje pod nr tel. 692 486 050
Zapraszamy :)