Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF
Dziecko jest małe, ale już na tyle rozumne, aby wiedzieć, że np piesek źle się czje, że chce spać, że je itp. My naszemu maluchowi włąśnie w ten sposób tłumaczyliśmy, że psa się nie rusza. Mały ma teraz 18m-cy i wie, że może psa głaskać tylko wtedy kiedy pies a podejdzie lub kiedy my zezwolimy.
Dzieci są mądre, szybko się uczą, tylko trzeba im to rozsądnie wytłumaczyć.
Co do psa. Izolacja nie ma sensu. Tylko wtedy kiedy pies śpi i je oraz kiedy jest już zmęczony. Ja tutaj z opisu wnioskuję, że dziecko non stop dręczy psa, chce głaskać, przytulać się, bawić się z psem itp. Dlatego psa nauczyłabym opanowania emocji, polecenia miejsce, zostań w warowaniu i czekania. Pomyślałabym o klatce, ale jako o oazie spokoju a nie karze. Do klatki dziecku kategorycznie zabroniłabym się zbliżać. To miejsce wyłącznie psa. Jak pies będzie miał dość, to zmyka do klateczki i szlus.
I oczywiście nauczyłabym małego jak nalezy do psa podchodzić.
A wy powinniście wiedzieć jak czytać mowę ciała psa. To, że pies kuli uszy, odwraca głowę, czy nawet porusza ogonem, nie znaczy że jest zadowolony. Wręcz przeciwnie. Każdy pies przed atakiem daje wyraźne sygnały co zamierza zrobić, mówi, że jest mu źle i daje szansę na odsunięcie się.
Dobry szkoleniowiec pokazałby Wam co i kiedy robić.
Zmiana domu może dla suki być tak stresująca, że stanie się ona agresywan, a w końc ktoś ją albo wyrzuci na ulice, albo uśpi. Chyba nie chcecie takiego losu dla psa, który Was kocha i ufa?