konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

WITAM
SZUKAM DOMU DLA SUCZKI AMSTAFF. 7 LAT ŁAGODNA, NIESTETY NIE TOLERUJE NASZEGO DZIECKA I NIE MAMY WYJSCIA, NAD CZYM STRASZNIE UBOLEWAMY. UWIELBIA DŁUGIE INTENSYWNE SPACERKI. TO TYPOWY KANAPOWIEC-BEZ KOŁDERKI NIE DA RADY. POWINNA TRAFIC DO DOMU BEZ INYCH PSÓW.

Obrazek



Obrazek
KINGA BARANOWSKA-CHOŁAST edytował(a) ten post dnia 09.02.11 o godzinie 14:27

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

W jakim sensie nie toleruje?
Pytam , ponieważ mieliśmy dwa przypadki psów nietolerujących nowonarodzonych dzieci. Jeśli dziecko ma mniej niż pół roku to może to być agresja na tle instynktu drapieżcy, co można przetrzymać i zniwelować poprzez ćwiczenia.

Jak to wygląda?

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

hm.. po 7 latach? to prawie weteranka. A wcześniej nie było problemów z innymi dziećmi?

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Nie toleruje bo płacz dziecka jest podobny do kociego miauczenia...Na pewno da się to jakoś pogodzić bo szkoda jak się ma psa 7 lat.

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

wczeniej nie maiala kontaktu z małymi dziecmi. Dopoki mały nie poruszał sie po domu wszytsko bylo w porzadku. teraz ma 1,5 roku wiec cały dom jego. pies czasem nie ma gdzie uciec bo wszedzie za nia wedruje. Wczoraj rzuciła sie na małego jak kolo niej przechodzil-na szczescie trafiła na czoło...
sztraszny mamy dylemat, bo nie wyobrazamy sobie domu bez niej ale za bardzo boimy sie o dziecko.
a za chwile bedzie 2 wiec moze byc jeszcze gozej::(

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Spróbujcie najpierw tresury, ale nie sami - tylko z doświadczonym treserem. Oni potrafią zdziałać cuda i wszyscy będą zadowoleni.
Psiaki często trezba przygotować na pojawienie się dzidzi w domku. Tak samo jak dziecko starsze trzeba przygotować na pojawienie się kolejnego.
Nie poddawaj sie zanim nie spróbujesz wszytskiego. Cóż, psiak to taki sam obowiązek jak dziecko.

EDIT: Z tego co piszesz to ten pies ma poprostu dosyć wciąż wędrującego za nim dziecka, oczywiście pies powinien wiedzieć, że na dziecko ani innego członka rodziny nie można się rzucać ale... trzeba psa nauczyć odpowiedniego zachowania - sam się nie nauczy, a po drugie - trzeba odpowiedniego zachowania uczyć też dziecko. Agnieszka Urbanowicz edytował(a) ten post dnia 07.02.11 o godzinie 21:59

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Na razie na chwile sa rozdzieleni, zeby suka mogła odpoczac od małego. Na razie szukamy roznych rozwiazan, a jak sie skonczy nie wiadomo. a małemu jeszcze trudno czasem wytłumaczyc, zeby np. nie najezdzał autem na psa...
Grzegorz Mieszała

Grzegorz Mieszała Długoletnie
doświadczenie w
budowaniu i
zarządzaniu sprze...

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Pani Kingo,
może warto zwrócić się o pomoc do hodowcy Pani suni. Zawsze taka osoba też może wskazać odpowiedni kierunek w tresurze.
Pozdrawiam
Grzegorz

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Trzeba znaleźć przyczyny i zrozumieć dlaczego sunia tak reaguje na dziecko. Niewatpliwie fachowiec - behawiorysta, trener znający psychikę bullowatych i najlepiej jakby poobserwowal z boku jak to wygląda na co dzień. I jak napisał p. Grzegorz - kontakt z hodowcą, który zna rodziców i poprzednie pokolenia suni, ich chrakter, psychikę. Na pewno mógłby dużo wnieść do rozwiązania problemu.

Powodzenia życzę, bo to jest straszna decyzja, oddać psa.

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Dziecko jest małe, ale już na tyle rozumne, aby wiedzieć, że np piesek źle się czje, że chce spać, że je itp. My naszemu maluchowi włąśnie w ten sposób tłumaczyliśmy, że psa się nie rusza. Mały ma teraz 18m-cy i wie, że może psa głaskać tylko wtedy kiedy pies a podejdzie lub kiedy my zezwolimy.
Dzieci są mądre, szybko się uczą, tylko trzeba im to rozsądnie wytłumaczyć.

Co do psa. Izolacja nie ma sensu. Tylko wtedy kiedy pies śpi i je oraz kiedy jest już zmęczony. Ja tutaj z opisu wnioskuję, że dziecko non stop dręczy psa, chce głaskać, przytulać się, bawić się z psem itp. Dlatego psa nauczyłabym opanowania emocji, polecenia miejsce, zostań w warowaniu i czekania. Pomyślałabym o klatce, ale jako o oazie spokoju a nie karze. Do klatki dziecku kategorycznie zabroniłabym się zbliżać. To miejsce wyłącznie psa. Jak pies będzie miał dość, to zmyka do klateczki i szlus.

I oczywiście nauczyłabym małego jak nalezy do psa podchodzić.
A wy powinniście wiedzieć jak czytać mowę ciała psa. To, że pies kuli uszy, odwraca głowę, czy nawet porusza ogonem, nie znaczy że jest zadowolony. Wręcz przeciwnie. Każdy pies przed atakiem daje wyraźne sygnały co zamierza zrobić, mówi, że jest mu źle i daje szansę na odsunięcie się.
Dobry szkoleniowiec pokazałby Wam co i kiedy robić.

Zmiana domu może dla suki być tak stresująca, że stanie się ona agresywan, a w końc ktoś ją albo wyrzuci na ulice, albo uśpi. Chyba nie chcecie takiego losu dla psa, który Was kocha i ufa?

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

na klake na razie jest za małe mieszkanie-i to na pewno jest jedna z przyczyn problemu :(
pies do tej pory słuchał polecen, ale ostatnio zrobiła sie strasznie uparta i mniej posłuszna
wczoraj chwile byli razem i dziwnie na małego patrzyła. jak chciał do niej podejsc to sie cofała...
bardziej agresywna robi sie w stosuku do dziecka poza domem

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

"dziwnie patrzyła", "cofała się".
Może jeszcze sę oblizywała, ziewała, odwracała głowę?
Daje sygnały, żeby dac jej spokój.
Po prostu nie dopuszczajcie do kontaktu z dzieckiem, a psu zapewnijcie trening posłuszeństwa. Ale taki bez przymusu, głównie piłeczkowy i smakołykowy. Będzie lepiej.

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

"Co do psa. Izolacja nie ma sensu"
"nie dopuszczajcie do kontaktu z dzieckiem"

???
wiem ze pies jest zmeczony cała sytuacja, dlatego odpoczywa od dziecka
nie wiem czy po treningach, wizytach u psychologów itd. nie bałabym sie w dalszym ciagu o dziecko

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Ostrożnym należy byc cały czas, dopóki dziecko nie będzie chiało przestać psa "dręczyć", czyli do około szóstego roku zycia. Potem powinno się uspokoić.

Oczywiście zrobisz jak uznasz za stosowne. Jednak ja skłaniałabym się ku szkoleniu u dobrego specjalisty.

P.S. Avatar to Twoja sunia? ładna, ale ta kolczata powala...
Pozdrawiam.Natalia Maros edytował(a) ten post dnia 09.02.11 o godzinie 17:44

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Czytająć wszystkie rady i odpowiedzi Kingi mam wrażenie, że decyzja już jest podjęta i żadnego innego sposobu (czyt. tresury) nie wybróbuje.
Cóż - wiele osób chciało Ci pomóc, pewnie bardziej psu niż Tobie ale jak widać bezskutecznie.
Proponuję nie kupować więcej psów - ŻADNYCH!!! - jamnik też może pokazać dziecku zęby - zresztą to dotyczy nie tylko psiaków - kotów, świnek morskich, chomików rówież.
Jako rodzice od samego początku powinniśmy uczyć dzieci odpowiedzialności więc nie opowiadaj im o tym co zrobiłaś z psem bo to nie jest odpowiedzialność tylko ucieczka od problemów/wybieranie najłatwiejszej drogi.

Dla dobra psa: spróbuj się skontaktować z fundacją AST - oni pomagają w szukaniu domów dla psiaków - może i w tym przypadku się uda.

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

decyzja wcale nie zapadła, a [pies jest czały czas w domu
nie kupowałam sobie tego psa dla zabawy
zabrałam ja od ludzi, ktorzy chcieli ja oddac do schroniska juz jako rocznego psa, wiec prosze mi tu nie pisac o dopowiedzialnosci
chce dla niej jak najlepiej i wcale nie mowie ze nie spróbuje wszystkich mozliwosci!!!!
najłatwiej jest komus doradzac i osadzac, jezeli samemu sie nie jest w takiej sytacji
nie zycze nikomu takiej sytacji
z 1 strony ukochany pies a z 2 płaczace dziecko zalane krwia
nie chciałam tego pisac na poczatku, bo nie chcezeby psu przyczepionao łatke ze jest agresywny, boniejst-ale stało sie
a do fundacji pisałam
z 1 dostałam przemila odpowiedz od pani ktora zmieszała mnie z błotem, nazwała mnie potworem, a moje dziecko bachorem przez ktorego chce sie pozbyc psa
dziekuje za taka pomoc

konto usunięte

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

ja też odniosłam wrażenie, że decyzja jest podjęta, i nie dziw się, że tak myślimy, w pierwszym poście nie napisałaś, że szukasz pomocy czy rozwiązania sytuacji tylko nowego domu dla psa. Ludzie starają się doradzić, w tym jedna osoba to szkoleniowiec, więc chyba najbardziej wiarygodna w tym co pisze ( kwestia wiedzy i doświadczenia profesjonalisty) a Ty nawet słowem się nie zająknęłaś co robisz w tym kierunku aby sytuacje rozwiązać. Po za oddaniem psa i wyszukiwaniem przyczyn obiektywnych na "nie".

Nie osądzam Cię, nie oceniam, rozumiem obawy o dziecko, ale szczerze współczuję tych wyrzutów sumienia, które będą Cię dręczyć zawsze. Bo będą.

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

Kingo,
Twój pierwszy post był 7.02, mamy 13.02 i nie pojawiła się informacja z Twojej strony, że kontaktowałaś się z treserem, który Was odwiedził i ... W związku z tym minął prawie tydzień i co? I nawet nie spróbowałaś. Obawy w styklu: "nie wiem czy po treningach, wizytach u psychologów itd. nie bałabym sie w dalszym ciagu o dziecko" wskazują, że szukasz wymówek przed spróbowaniem innego rozwiazania niż oddanie psa.
Wbrew temu co myślisz nie jest łatwo ani oceniać ani doradzać. Wnioski wysuwam po tym co i jak piszesz - jeżeli jest inaczej to powodem błędynych wniosków są niekompletne informacje, które przekazujesz. Skoro Państwo z fundacji ocenili Cie negatywnie to może coś w tym jest? Może właśnie z Twoich postów wynika, że nie masz zamiaru próbować tresury a jedyne rozwiązanie to oddanie psa?
Z amstaffką mam doczynienia od prawie 16 lat, dodatkowo adoptowaliśmy z mężem niedawno doga kanaryjskiego - spodziewamy się dziecka i już przed porodem zaczynamy szkolenie psa i przyzwyczajanie go do pojawienia się dziecka. Pojęcia nie mam jak będzie reagował na dzidzię bo nie my go wychowywaliśmy.
Dorośli mają przewagę nad dziećmi i psami - umiejętność przewidywania. W związku z tym przykro mi ale winą za całą sytuację możesz obarczyć tylko siebie bo ani dziecka ani psa nie nauczyłaś współżycia ze sobą.

Piszesz: "zabrałam ja od ludzi, ktorzy chcieli ja oddac do schroniska juz jako rocznego psa, wiec prosze mi tu nie pisac o dopowiedzialnosci". O odpowiedzialności świadczy fakt, że biorąc pod swoją opiekę zwierze gwarantujemy mu tę opiekę do końca a nie do momentu kiedy zaczą się problemy. Bo w sytuacji w której Twoje starsze dziecko zacznie znęcać się nad młodszym - nie oddałabyś starszego, prawda? Wtedy szukałabyś psychologa/pomocy u osoby z wiedzą w tym temacie - przy psie nie ma takiej potrzeby - można ją oddać.

Współczuję Ci sytuacji w jakiej się znalazłać, gratuluję, że nie podjęłaś decyzji o wyrzuceniu psa ale podjęłaś próby poszukiwania domku ale... ja dla doga szukałam domu przez kilka miesięcy - w internecie, u weterynarzy, rozwieszając ogłoszenia na klatkach/przytankach, poszukiwałam pomocy w fundacjach... i nic, cisza. Skończyło się tak, że adoptowaliśmy go z mężem bo inaczej zostałby uśpiony lub oddany do schroniska. Piszę to tylko po to, żeby pokazać Ci jak cieżkie może być znalezienie domku i jak długo może to potrwać - może okazać się, że proces szkolenia psa oraz wpojenia dziecku pewnych zasad będzie trwał krócej.
Nie trać cennych dni i podejmij działania w tym kierunku.
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: SZUKAM NOWEGO DOMU DLA 7 LETNIEJ SUNI AMSTAFF

KINGA BARANOWSKA-CHOŁAST:

Nawet jeśli istnieje 1 promil prawdopodobieństwa, że może dojść do tragedii nie ryzykuj. Jeśli widzisz jakiekolwiek oznaki agresji psa w stosunku do dziecka nie wahaj się przez najbardziej nawet radykalnymi krokami. Nie dajmy się zwariować..... wyrzuty sumienia to będziesz miała jak Ci pies dziecko zagryzie, albo zrobi niego do końca życia kalekę.... I nie ma co "próbować" od roku w mediach mówią o takich co próbowali wylądować.... są stawki o które nie warto grać.... przepraszam za ton listu, ale nie mogłem uwierzyć w to co czytam.....
RaV

Następna dyskusja:

Rasowy Amstaff szuka noweg...




Wyślij zaproszenie do