GoldenLine
Zaloguj się
Jacek P.

Jacek P. Doświadzony Menedżer
Sprzedaży B2B
IT/Telco

Temat: czarny PR o amstaffach

Chciałbym sie dowiedziec co sądzicie o coraz częściej pojawiających się wzmiankach w prasie na temat wypadków pogryzienia małych dzieci przez psy rasy amstaffa lub mieszańców amstaffa. Czy to tylko nieodpowiedzialność dorosłych, w tym włascicieli psów, braku szkolenia i ułożenia psa, czy tez nadmiernej agresji tej rasy?? A może wszystkie pogryzienia są omyłkowo przypisywane tylko tej rasie??
Ja np. nigdy nie zostałem nawet delikatnie ugryziony przez mojego psa. Pies mnie jedynie delikatnie podszyczypuje i sam widzę, że boi się zrobic mi krzywdę. Miałem natomiast psa rasy foxterier krótkowłosy, który mnie kiedyś tak ugryzł, ze skończyło sie na wizycie u chirurga i szyciu rany.
Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Urbanowicz

Agnieszka Urbanowicz Smart Ambient

Temat: czarny PR o amstaffach

Mam prawie 16 letnią amstaffkę - nigdy nie zdażyło mi się zauważnyć żadnej agresji wobec mnie czy wobec całej mojej rodziny. Od małego była oazą spokoju i idealnym domownikiem. Nidy się jej nie bałam, nigdy nie miałam obaw przed zabraniem jej kości z pyska, zabraniem miski w trakcie jedzenia, zabraniem zabawki. Zero agresji. Myśę, że wszytsko zależy od wychowania i podejścia właścicieli do psa - my nigdy wobec niej nie stosowaliśmy agresji, od szczeniaka była obdarzona ogromną miłością i całe swoje życie spędziła w spokojnym domku.
Niestety 99% pogryzień powiązanych z tą rasą ma miejce przez mieszańce amstaffów. Moja bardzo prywatna opinia jest taka, że osoby adoptujące psy mieszane/kundelki zdecydowanie mniejszą wagę przywiązują do ich wychowania "... bo przecież kundelki/mieszańce są łagodne".
Odnośnie dzisiejszej sytuacji to póki co nie znam szczegółowych informacji na temat tego pogryzienia - wiadomo, że dzidzia raczkowała i psiak ją zaatakował - ale przyczyn tego moglo być bardzo dużo więc nie ma co analizować.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: czarny PR o amstaffach

Problem leży głównie w nieumiejętnym odczytywaniu psiego języka lub całkowitym ignorowaniu znaków dawanych przez psy. Jestem przerażona brakiem podstawowej wiedzy posiadaczy psów. Właściciel pozwala głaskać swojego psa po głowie, kiedy ten zaczyna ziewać, oblizywać nos, lekko nieruchomieje. Ludzie dopuszczają dzieci do psich misek, kości, pozwalają, żeby dzieci jeździły po psach autkami, gryzły po uszach, badały ogon i wytrzymałość sierści na brzuchu.
To na dorosłych spoczywa odpowiedzialność za każde, nawet najdrobniejsze pogryzienie.
99% pogryzień można by uniknąć, gdyby ludzie mieli podstawową wiedzę o swoich psach. To tak jakby dać w posiadanie komuś rewolwer ze ślepakami, ale co piąty nabój był w nim prawdziwy.

Należałoby od przedszkola uczyć dzieci jak prowadzic psa. I nie mam tu na myśli nudnych lekcji z panem policjantem i jego jeszcze bardziej znudzonym psem. Tu powinny być normalne lekcje o psim języku, zachowaniach, potrzebach i możliwościach. Może wtedy byłoby nie tylko mniej pogryzień, ale i porzuceń?
Link do wypowiedziLink
Aleksandra Garbacik

Aleksandra Garbacik .

Temat: czarny PR o amstaffach

Uważam, że żadnego psa nie powinno się zostawiać samego z dzieckiem.Amstaff waży ok 35kg więc nawet nie chcąc zrobić krzywdy może przewrócić i przestraszyć dziecko i większość osób nie znających tej rasy odbierze to jako atak! I zgadzam się, że 99% to wina właścicieli, którzy nie przeczytali nawet jednej pozycji dotyczącej wychowania psów bez względu na to czy to amstaff czy inna mała rasa. Mój pies nie jest wychowywany z dziećmi a super na nie reaguje włącznie z możliwością zabrania mu zabawki. Jednak ja zawsze jestem w pobliżu i ingeruje kiedy coś się dzieje i widzę jak on "mówi". Za nim związałam się z moim psem ponad 4 lata temu przeczytałam większość książek nie tylko o amstaffach ale generalnie o wychowaniu psów i śledziłam fora o tej tematyce.

Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: czarny PR o amstaffach

Dziś dzwoni do mnie pani i mówi, że potrzebuje mojej pomocy. Ale nie w szkoleniu, tylko znalezieniu nowego domu dla pięcioletniego spaniela. Pytam dlaczego.
"Bo córka jest w ciąży"

ręce opadają.
Link do wypowiedziLink
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

Temat: czarny PR o amstaffach

no tak.... bo w rodzinie pojawi się nowa "maskotka" ehhh....
"Bo córka jest w ciąży" równoznaczne z "Bo mi się już znudził"
szkoda, ze ludzie są tak nieodpowiedzialni...
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Czarny humor :)




Wyślij zaproszenie do
Anuluj