Temat: Wspomnienia na wesoło
Zapocznę więc jako pierwszy ale sie nie wystraszcie. Nie chodzi o to żeby tu referaty pisać , ja że sie wysłowić nie umiem to se napisze ]:-> Otóż -
-Fajne słoneczne niedzielne przedpołudnie. Ja samiusi w domu przy kompiku.-Akuratnio prowadziłem sobie miłą konwersację na byłym Mg. W pewnym momencie rozlega się dzwonek do drzwi....
Otworzyć, nie otworzyć, hmmmm, aa pierdziele, zobaczę co za menda....
Otwieram i widzę dwie dość zgrabne, nie brzydkie , z dzioba szeroko uśmiechnięte foczki. Jedna tak może z 17 latek, druga koło trzydziechy.
-Dzień dobry panu, poświęci nam pan chwilkę ? My prowadzimy taką dyskusję na temat stosunków międzyludzkich we współczesnym świecie, miłość bliźniego..
-No tak, jechowe...ale że dość fajne foczki, i ,,koronny argument" - o miłości bliźniego kcą nawijać : to postanowiłem zaprosić kocie siostry do mieszkania.
Jako że gościnny jesdem zrobiłem im po herbatce i . . .
i sie kuśffa zaczęło..
Na rozkładały mi książek i zaczęły lekcje.. Jak jedna gadała to w tym czasie druga szukała już jakichś cytatów w książce, i tak qrrrrwa na zmianę ....
Z początku nawet mi pasiło. Miałem z nich trochę ubaw ale z biegiem czasu zaczęła mnie już mósgojebnica boleć od tego szczebiotania.
W pewnym momencie wstałem i mówię - spokuś dziewczyny, ładnie wyłożyłyście mi swoją teorię ,a teraz pozwólcie że przejdziema do praktyki ]:->
Po tych słowach zacząłem się rozbierać. Dziewczyny wymieniły sie spojrzeniami. Jeszcze uśmiechy , ale gdy zdjąłem koszulę i t'shirta pootwierały dzioby i wybałuszyły gałki z przerażenia..
-Nno co pan?- wymamrotała starsza . .
Spokojnie zdejmując już spodnie rzuciłem - co jest?, obie mam was rozebrać? No nie przesadzajcie dziewczyny ]:->
Chyba jednak nie zupełnie tak wyobrażały sobie miłość bliźniego.... A może lesby... Hmmm , fakt faktem, że w jednej chwili rzuciły się przerażone do rozpaczliwej ucieczki. Zostawiły swoje mądre książeczki, ta jedna nawet torebkę zostawiła..
Po jakiś dwóch tygodniach zgłosiła sie po to para kocich zgredów.
-Dzień dobry, tutaj dziewczyny zostawiły panu parę ciekawych książek do poczytania. Czy już zapoznał sie pan z ich treścią?
-Bo jesli tak my możemy przy okazji odebrać te książki.
I zaczynają mi znowu pisma cytować.
Oddałem im te księgi zaklęć i poprosiłem żeby ta pani która przez roztargnienie zostawiła torebkę zgłosiła się osobiście żeby potem niedomówień nie było..
Trochę zadziwione zgredy były ]:->
Miałem dopowiedzieć ,- torebkę i majtki :C ale ugryzłem sie w jęzor.
I tak dziewczyna horror w obawie o cnotę przeżyła :C Na kij ma mieć kłopoty w kociarni jesio .. :D:D:D:D
Do dziś nikt sie jednak nie zgłosił.