Sylwia
K.
project manager,
redaktor, korektor,
autor widmo, sopran
Temat: wymiana dowodów
witam wszystkich,stalam ostatnio w dosc dlugiej kolejce, by zlozyc wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego. pomijajac fakt, ze podejsc bylo kilka, bo gdy przyszlam pierwszy raz do urzedu, padl serwer i nie wydawano numerkow (a numerek byl potrzebny, zeby zlozyc wniosek po odczekaniu ilus godzin) <tu wyobrazilam sobie sytuacje, ze ktos bierze dzien wolny w pracy, by zlozyc wniosek, bo przeciez musi to zrobic osobiscie, a wtedy okazuje sie, ze nic nie zalatwi, bo serwer padl i kropka>, bylam swiadkiem ciekawej sytuacji.
pewna pani stala obok mnie przy okienku i wymachiwala starym dowodem swojej mamy-staruszki, ktora podobno nie wychodzi z domu. skompletowala juz wszystkie dokumenty, tyle ze... zrobila odbitke ze zdjecia, ktore widnialo w zielonym dowodzie. zdjecie nie bylo stare, pani wygladala na nim juz bardzo leciwie - problemem byla nie nieaktualnosc fotografii, lecz... uwaga: TAKA SAMA SUKIENKA!!! pani w okienku byla b. uprzejma i pomocna, zaproponowala, zeby zrobic nowe zdjecie (nic to, ze starsza pani nie chodzi i nie wychodzi z domu), najlepiej jeszcze tego dnia, a wtedy ona przyjmie je poza kolejka. czy to bezdusznosc urzedniczki, czy jakis absurdalny przepis, ze nie moge byc w takim samym ubraniu na zdjeciu w starym i nowym dowodzie???