Temat: Poczta Polska... ehhh

Ania R.:
śmiem jednak zauważy, że przy tak miernym w stosunku do Panskiego doświadczeniu z Pocztą P - maluczcy czyli detaliści korzystający z niej w celu przesłania "paczki do hameryki" raz na 2 lata nie są koniecznie zobligowani do zapoznawania się ze szczegółowymi zapisami i prawami PP prawda?

Gdyby posiadła Pani Szanowna umiejętność czytania ze zrozumieniem, to by Pani wiedziała, że nadając "paczkę do hameryki" trzeba złożyć swój szanowny podpis pod oświadczeniem o zapoznaniu się z przepisami pocztowymi i celnymi itp. W sumie można podpisać bez zapoznawania się, a potem podpisywać w ciemno wszystko, co Pani podetkają pod nos. Umowę, weksel czy inny świstek. Tylko zastanawiam się, po co takim ludziom daje się prawa wyborcze?

to tak jakby przed zjedzeniem włoskiego loda z automatu korespondowac z włoskimi cukiernikami, tudzież oddawa do ekspertyzy próbki tychże lodów

Nadając list zawiera pani umowę o wyświadczenie usługi. Wypadałoby znać PRZED nadaniem warunki, na jakich nastąpi wykonanie umowy, aby potem oszczędzić sobie rozczarowań. A porównanie z lodami jest wybitnie nietrafione.

Temat: Poczta Polska... ehhh

Maciej P.:
Co do "michałków" ostatnio - list wysłany z miasta Łodzi do miasta Łodzi szedł TYLKO 18 dni.

Zdarza się. Ale ani to michałek, ani ewenement. Normalka. Gdyby dostał Pan list z Łodzi do Łodzi z pieczątką na odwrocie: PUŁTUSK, to byłoby coś :-)

Pozdrawiam obrońcę niesłusznie oskarżanej Poczty Polskiej ;-)

Ależ ja tu nie bronię żadnej Poczty! Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że ta firma jest do d.... Chcę jedynie pomóc innym klientom, aby z tą firmą żyło im się łatwiej.

Na koniec - co do "celu" tej grupy - przywołam przykład znaku:





Jest on "michałkiem" jedynie dla kogoś, kto nie zna przepisów ruchu drogowego. A przyznać się publicznie do takiej nieznajomości, to chyba w dzisiejszych czasach wstyd, prawda? ;-)

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

+Kupić znaczek za 1zł
+Polizać
+Przykleić
+Wrzucić do skrzynki
+Razem 1,5 minuty

Proste i banalne.

Wg. Pana Piotra
+Zapoznać się z regulaminem sprzedawania znaczków i z taryfikatorem opłat za przesyłki listowe
+Kupić znaczek
+Sprawdzić czy klej na znaczku posiada certyfikat dopuszczający go do polizania, pewnie nie będzie na poczcie ;-)
+ Poszukać mokrej poduszeczki
+ poprosić panią z okienka o nienawilżenie owej poduszeczki
+ nawilżyć
+ Przykleić
+ Zapoznać się z regulaminem świadczenia usług przez PP
+ Wrzucić list do skrzynki

Zajmie to około 2 godziny.

Ja podejmę to ryzyko i nie będę czytał tych wszystkich regulaminów.

M

Temat: Poczta Polska... ehhh

Maciej P.:
+Kupić znaczek za 1zł
+Polizać
+Przykleić
+Wrzucić do skrzynki
+Razem 1,5 minuty

Proste i banalne.

Wg. Pana Piotra
+Zapoznać się z regulaminem sprzedawania znaczków i z taryfikatorem opłat za przesyłki listowe
+Kupić znaczek
+Sprawdzić czy klej na znaczku posiada certyfikat dopuszczający go do polizania, pewnie nie będzie na poczcie ;-)
+ Poszukać mokrej poduszeczki
+ poprosić panią z okienka o nienawilżenie owej poduszeczki
+ nawilżyć
+ Przykleić
+ Zapoznać się z regulaminem świadczenia usług przez PP
+ Wrzucić list do skrzynki

Zajmie to około 2 godziny.

Ja podejmę to ryzyko i nie będę czytał tych wszystkich regulaminów.

M

zapomniałeś sprawdzic siec kolporterska - przefiltrowac życiorys, przeszłośc kryminalną oraz stopien zaangazowania w zycie parafialne listonoszaAnia R. edytował(a) ten post dnia 18.07.07 o godzinie 00:34

Temat: Poczta Polska... ehhh

Ania R.:
prosze mi wierzy Panie Piotrze zaangażowanie emocjonalne podczas podejmowania decyzji kredytowej etc (ect - znaczy , ze jest to przykład, tak?) jest o wiele wększe niż wysyłanie listu. wszak robimy to radziej, ciąży na tym o wiele większe ryzyko i odpowiedzialnośc...

Zgadza się. Ale nie oznacza to, że przy zawarciu umowy o doręczenie listy nie obowiązują ŻADNE zasady. Zasady SĄ, a ich nieznajomość nie upoważnia do późniejszego psioczenia "a co mnie to obchodzi, nie musiałam o tym wiedzieć". Niedawno stojąc w kolejce na poczcie byłem świadkiem narzekania jakiejś paniusi, która wysłała dość sporą książkę do Australii listem... ekonomicznym. Oczywiście, jak motywowała, żeby było taniej. Minął miesiąc i list nadal nie dotarł (pewnie nadal leży w jakimś kontenerze na statku płynącym po Oceanie Indyjskim :-) Gdyby paniusia POMYŚLAŁA zanim wyśle list i SPYTAŁA ile pójdzie ekonomiczny, a ile priorytetowy, to by nie było narzekania. Kto pyta - nie błądzi. Co najwyżej rozczarowuje się nieco wcześniej :-)

jesli wysyłam na swięta 20 kartek z choinką - o których to kartkahc świątecznych była na foum mowa też mam whodzic w szczegóły warunków umowy? myślałam że wystarczy zakup znaczka

a skąd Pani wie, za ile ten znaczek? To jest właśnie jeden z warunków umowy

Sądząc po lekturze prasy codziennej to ludzie rzadko czepiają się o jakieś kartki świąteczne - częściej o listy polecone, paczki czy inne CENNE przesyłki, które giną. A jeśli się oddaje komuś pod opiekę coś CENNEGO, to z definicji powinno się sprawdzić warunki, na jakich to powierzenie się będzie odbywać. Przynajmniej ja tak od wielu lat robię i już wielokrotnie oszczędziło mi to kłopotów.

A porównanie z lodami jest wybitnie nietrafione.

a co - nie lubi Pan ręcznie robionych lodów włoskich?

Nie. Nietrafione jest porównywanie transakcji kupna lodów z zawarciem umowy usługowej, która jest rządzona przez kilka ustaw, kilkanaście rozporządzeń itp. Poza tem co innego wywalić do kosza niedobre ody za 5 zł, a co innego stracić (przez własną głupotę) paczkę z zawartością 500 zł bez szans na odszkodowanie. Naprawdę!

Hint: Czy wiecie Państwo, że np. jeśli wyślemy paczkę bez podanej wartości do USA i ona tam (w USA) zginie, to NIE przysługuje nam ŻADNE odszkodowanie (bo takie bandyckie prawo zastrzegła sobie Służba Pocztowa USA)? Ci, co przed zawarciem umowy zapoznali się z Cennikiem Poczty Polskiej wiedzą. Ci, co się nie zapoznali - dowiadują się o tym dopiero, jak paczka zginie.

Temat: Poczta Polska... ehhh

Maciej P.:
Ja podejmę to ryzyko i nie będę czytał tych wszystkich regulaminów.

Proszę jeszcze raz przeczytać mojego posta. Tym razem ze zrozumieniem. Dziękuję.

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

Ania R.:

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

Maciej P.:
PS3. Odnosząc się do Pana wcześniejszych wypowiedzi na temat pomagania ludziom - zastanawiał się Pan czy oni chcą Pana pomocy ?

Skoro Pani Monika Moryń w tymże wątku odpisała mi: "Dobrze wiedzieć, szkoda że za późno." to chyba im się to na coś przydaje.

Reszty Pańskich "michałków" nie chce mi się czytać. Szkoda czasu.

Temat: Poczta Polska... ehhh

Ania R.:
Panie ochwał po cholere pan zasmieca watek?

Ośmielę się zauważyć, że sama Pani przylazła tu dzisiaj i zaczęła śmiecić nie wnosząc nic sensownego. Dobranoc i bez odbioru.

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

Ania R.:
to nie jest niemy zachwyt
to jest gzreczne ujęcie "ok, tylko po cholere to piszesz"?

Właśnie. Po cholerę Pani to pisze? Miała się Pani już nie odzywać?

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

Ludzie, o co Wy się sprzeczacie? Poprę p. Ochwała - nie trzeba być alfą i omegą i znać się na wszystkim, ale dobrze jest mniej więcej wiedzieć, jakie się ma prawa. Bo potem się to kończy baranim wzrokiem i napinaniem żyłki... A wystarczyło tylko przeczytać...

Obojętnie, czy to kupno znaczka i wysłanie sterty pocztówek z wakacji czy jest to przesyłka większych rozmiarów, IMHO jest usługą, za którą ja płacę a Poczta Polska jest zobowiązana ją wykonać zgodnie z wytycznymi nadanymi przez stosowny urząd. Jeżeli nie wykonają tego dobrze, to jest to mniej więcej tak samo, jak niezgodność towaru z umową sprzedaży... Proste?

Temat: Poczta Polska... ehhh

[author]Piotr J.

Link do wypowiedzi

Temat: Poczta Polska... ehhh

Maja D.:
No to może ja...
List szedł z Bydgoszczy do Bydgoszczy... a na pieczątce było....ZAKOPANE!!!! Co Pan na to?? :))))

O, i to JEST Michałek :-) Ktoś w Bydgoszczy źle posortował i list pozwiedzał nasze góry :-)

Ja miałem kiedyś lepszy przypadek - list priorytetowy z Łasku (łódzkie) do Katowic szedł 4 dni i miał z tyłu następujące datowniki:
- Łask (z następnego dnia po nadaniu - widocznie dzień wcześniej wpadł komuś pod stół)
- Białystok (następny dzień, siódma rano)
- Zegrze (następny dzień, ósma rano)
- Warszawa CER (ten sam dzień, jedenasta w nocy)

Może jakimś wytłumaczeniem będzie fakt iż zjawisko wystąpiło w dniach zblokowania się dwóch popularnych imienin ;-)

Jak wynika z badań terminowości, powyższe problemy (mylne sortowanie) dotykają ok. 1,2% przesyłek, co jest całkiem przyzwoitym wynikiem biorąc pod uwagę, że wszystkie listy priorytetowe w Polsce są sortowane przez "automaty białkowe".

Niedawno dostałem też list z Niemiec z gustowną pieczątką o treści [Missent to IRAN]. Jak widać Niemieccy sorterzy też mają poczucie humoru :-)